Grypa Blues

aisha · Wysłany: Czw 14:38, 01 Mar 2012 Temat postu: Grypa Blues

Dawno nie byłam z wizytą u mego
Pana doktora rodzinnego…
Lecz zanim, jak kazał, do łóżka dam susa
Zaśpiewam wam grypowego bluesa Very Happy

Grypa blues
01.03.2012.

I.
Gdy zima za długo trzyma
I mróz z odwilżą na zmianę
Ona się z twoich planów zżyma
I krótko mówiąc – masz przechlapane

Podgrzeje ci krew i czoło
Powali, połamie w kościach
W starciu z nią jesteś słabym pierdołą
Choć zwykle twardego grasz gościa

Ref.
To grypa w asyście gorączki
Zjawia się jak trzynasta wróżka
Rozpala cię jednym dotknięciem rączki
I kładzie się z tobą do łóżka

Kiedy te dwie gorące „kobiety”
Razem się wezmą za ciebie
To się jak piekle czujesz, niestety
Choć kiedy indziej byłbyś jak w niebie…

II.
Zaborcze te baby są straszliwie
I w kalendarzu twoim kreślą
Narty, kolacja, spotkanie przy piwie
Już koło nosa ci przeszło

W zamian ci dają parę dni wolnego
Zielony druczek L4
Lecz nic nie zrobisz pożytecznego
Gdy boli gardło i plery

Ref.
To grypa w asyście gorączki…

Cowboykash · Wysłany: Czw 15:30, 01 Mar 2012 Temat postu:

Ja również te panie ostatnio poznałem
Wraz z nimi w łóżku czas swój spędzałem
Przylazły do mnie na dwa tygodnie
Trzymały mnie łóżku i schowały mi spodnie

Jak zatem miałem się ludziom pokazać
Tak z gołym tyłkiem nie sposób ganiać
Więc w łóżku siedziałem jak kura na grzędzie
I wciąż czekałem co dalej będzie

Przyszło dwóch kumpli z pobliskiej apteki
W siatce przynieśli mi same leki
Pytam gdzie fajki, gdzie jakieś piwo
A oni na mnie się gapią krzywo

O czym Ty myślisz Kash'u kochany
Piwo ci w głowie, a leżysz skonany
Bierz dawkę leków, nosa wydmuchaj
Nic nie kombinuj i lepiej nas słuchaj

Tak jak radzili, tak też zrobiłem
Nigdzie się z łóżka nie wychyliłem
Grypa z gorączką odeszły w nieznane
Pognałem je z łóżka - nie były lubiane Smile

aisha · Wysłany: Czw 16:36, 01 Mar 2012 Temat postu:

Zuch z Ciebie Kash'u, żeś te baby spławił
I długoś się z nimi w łóżku nie zabawił
A koledzy z lekarstwem to na wagę złota!
Zadbali o Szeryfa - wspaniała robota! Wink

Cowboykash · Wysłany: Czw 17:14, 01 Mar 2012 Temat postu:

Kumple wspomogli, kupując mi leki
Lecz córcia także zwiedzała apteki
A właśnie wtedy mróz trzaskał srogi
Córci przemarzły ręce i nogi

Musiała poruszać się autobusami
Które w mej wiosce jeżdżą czasami
Lecz nie tak co chwila, na zawołanie
Czasem w godzinę wychodzi czekanie

Mała to wiocha daleko od szosy
Można na piechtę - to cztery kilosy
Ale gdy mróz w termometrze ma ponad dwie dychy
To pomysł głupi odmrozić se kichy

Dlatego mój dzieciak w dwie kurtki zwinięty
Czekał na busa mocno zmarznięty
Tak się czekanie na mrozie skończyło
Że mi się dziecko zakatarzyło

Ale organizm młody i silny
A przy tym uczeń z niej bardzo pilny
To już raniutko była jak nowa
Pobiegła do szkoły w pełni gotowa

Pablo · Wysłany: Czw 21:52, 01 Mar 2012 Temat postu:

Profilaktyka tu nam się kłania
codziennie rano solidna bania!
Smile

Huberts · Wysłany: Pią 0:52, 02 Mar 2012 Temat postu:

Bania nic nie da, gdy trzeba do pracy.
Poza tym, po bani pojawia się kacyk.
Jak mówisz najlepsza jest profilaktyka,
Czyli po prostu kieliszka nie tykać. Wink

Pzdr.

Cowboykash · Wysłany: Pią 1:40, 02 Mar 2012 Temat postu:

Kieliszka nie tykać - to święte słowa
Wszystkie kieliszki trza zatem schować
Bo nie ma sensu się przecież rozdrabniać
i kieliszkami pomału "nawadniać"

Szklanki trza chwycić jak chłopy rasowe
I równo polewać, nie mniej niż połowę
Szybko przechylać, i szukać siedziska
By podczas zwałki nie rozbić pyska

To była ironia, to tak dla zabawy
Bo dziwne tory obrały nam sprawy
Tu o chorobach rzecz na tapecie
A Wy o "baniach" tutaj pleciecie

Aisha pisała że strasznie ją zmogło
Ja opisałem co mi pomogło
A Wam tu tylko zabawa w głowie
Czyście coś pili drodzy Panowie ?

Stasek · Wysłany: Pią 6:34, 02 Mar 2012 Temat postu:

"Banie" są dobre, lecz te z ruskiej strony,
Jak do takiej wejdziesz to robisz się słony.
A tą sól z kolei zmywasz w lodowej kąpieli,
lub w puszystej, przepięknej śniegowej bieli.

Tak wypoczęty, zahartowany i zdrowy,
pijesz gorzałkę zaczynając od połowy.
Kiedy już nieźle kręci się w głowie,
znowu wskakujesz do bani... po drugiej połowie.

Żył będziesz długo szczęśliwy i zdrowy,
problem dotyczy twej drugiej połowy.
Jeśli terapia się trochę przedłuży,
to twa lepsza połowa się mocno wkurzy.

Na tym zakończę, Wy przemyślcie sami,
czy lepiej być zdrowym, czy uciekać przed widłami.

aisha · Wysłany: Pią 14:11, 02 Mar 2012 Temat postu:

Od chorób przeszliśmy do profilaktyki
I słusznie, popierać trza takie praktyki
By czasu nie tracić na czcze chorowanie
Zatem polecacie kieliszki i banie…?

Cóż mogę rzec na to jako białogłowa?
Kieliszka i bani spróbować gotowa
I ziółek, i pszczółek produktów wszelakich
Od czego więc zacząć? Poradźcie, chłopaki!

Póki co połykam różniste piguły
Lecz martwię się coby mnie nadto nie struły
Bo sił chcę mieć dużo, energii, powera…!
Co zatem mam robić?? Już nie wiem, cholera!

Stasek · Wysłany: Pią 14:40, 02 Mar 2012 Temat postu:

Ziółka i banie dobre są zimą,
Ale najlepszy chłop pod pierzyną.
Very Happy

Cowboykash · Wysłany: Pią 15:35, 02 Mar 2012 Temat postu:

Do tego jeszcze gdy będzie gorący
Nie zaś leżący i głośno chrapiący

Musi być gibki zwinny i żwawy
Mieć milion sposobów na różne zabawy
Co mimo Twej strasznie ciężkiej choroby
Mogą przyprawić Cię o "ból głowy"

Lecz mówiąc poważnie już tak bez śmiechu
Ten chłop przy Tobie wart musi być grzechu Smile

Stasek · Wysłany: Pią 15:51, 02 Mar 2012 Temat postu:

Gdybyś szukała, daj znać na priva
Stasek już jedzie i szybko przybywa.
Very Happy

Cowboykash · Wysłany: Pią 16:36, 02 Mar 2012 Temat postu:

Patrzcie no tego, jaki wyrywny
Uważaj żebyś nie płacił grzywny
Albo innego jakiegoś mandatu
Za przekroczenie prędkości powiatu

Na fotoradar się Waść wpakujesz
To Twe zapędy wnet rozładujesz
W portfelu Ci przy tym nieco ubędzie
Lepiej się ostudź, bo jesteś w błędzie

Weź na wstrzymanie i nie bądź za szybki
Bo jeszcze Ty nam dostaniesz grypki
Aisha ze śmiechu wtedy już pęknie
Że silny chłopina a przy niej mięknie

Musisz się bracie ciut przygotować
By na wyprawie nam wstydu nie dodać
Ćwicz więc rankami, z wieczora pobiegaj
Wchodź też po schodach, a potem zbiegaj

Musisz kondycji nabrać przed drogą
Wtedy choroby Cię żadne nie zmogą
A na początek tak dla ochłody
Kash'u zaleca Ci szklankę wody Smile

Stasek · Wysłany: Pią 17:24, 02 Mar 2012 Temat postu:

Oto wyszła na jaw nasza przywara,
Siedź w domu, a od Aishy wara!
Jeszcze nic się przecież nie stało,
A już niektórych serce zabolało.

Człeczyna chciał pomóc słabej białogłowie,
A tym już Bóg wie co chodzi po głowie.
Jeśli znak tylko jaki dostanę
Konia osiodłam odwiedzę Damę.

Very Happy

aisha · Wysłany: Pią 17:30, 02 Mar 2012 Temat postu:

Same mądrości mi tutaj prawicie…
Więc mam rozumieć, że każdej kobicie
Na chrypkę, grypkę, kaszel i ból głowy
Chłop grzechu warty pomóc jest gotowy??? Zdziwiony

Toż to przepis na zdrowie i kondycję wieczną!
Każda inna kuracja wyda się zbyteczną!
Niepotrzebne tabletki, kropelki, syropy,
Skoro uzdrawiające moce mają chłopy! Very Happy

Zatem drodzy Panowie, apel mój poznajcie:
Dbajcie o wasze zdrówka, ćwiczcie i biegajcie
Byście naszym oparciem w słabszych chwilach byli
I wszelakie choroby wnet z nas wypędzili!
Very Happy