Zamiast metalu chce grać ... country??? Zgadnijcie kto???

Ala Boncol

A może dla równowagi podałbyś, Sarmato, cytat z obszernego NAJŚWIEŻSZEGO wywiadu Nergala z Małgorzatą Domagalik (w magazynie PANI, którego kwietniowy numer miałeś przecież w rękach [link widoczny dla zalogowanych]), że ostatnio kręcą go country tematy, a Johnny Cash to jego idol, (nawet sprawil sobie gitarę Gretsch'a).
To w jego przypadku hipokryzja, hipochondria czy CHGW ...? Oświeć mnie, bom blondie (((-;

Sarmata

Czytałem cały wywiad, owszem; z zachwytem (jako wiesz, bo sama mnie Waćpani nakłoniłaś do kupienia owego numeru "Pani").
Nic tam nie ma o graniu country, jeno o śpiewaniu niczym Cash tudzież Violetta Villas. Ale z przekąsem.
Kupienie gitary niczego nie oznacza.
Myślę, że Pan Nergal puścił oczko do niektórych, a niektórym zwyczajnie się chciało coś wyczytać.
Nie czarujmy się, Behemoth, jeśli zagra country to przerobi to tak, jak "I Feel You" Depeche Mode;-p
P.S.
Nergal mówi co mówi (czytać należy ze zrozumieniem), a inni odczytują to po swojemu, jak im wygodnie; stąd wnioskuję, że hipokrytą nie jest.
Kłaniam Waćpani:)))))

Ala Boncol

Pożyjemy, zobaczymy

(((-;

Sarmata

Noooo....

HonkyTonkVille

Sarmata

Powiedzieć tak o człowieku Oświecenia, nie znając jego dokonań, nie wiedząc o nim nic, to zwyczajna ignorancja.
Jeśli opierasz opinię na Jego słowach "nienawidzę country", to żal mi Ciebie.
Warto czasem otworzyć głowę i umysł, by nie przegapić pięknych rzeczy, proszę Pana HTV.
Ale cóż, każdy może myśleć o innych, co chce; byle nie walić na oślep pięściami.
Pozdrawiam i wzywam Waszeci do zrównoważonych wypowiedzi (popartych argumentami - w przypadku Pana Darskiego trudno będzie udowodnić, iż to dureń...).
Kłaniam nisko:)))))

HonkyTonkVille

Sarmato, my kwoboje slyniemy z ignorancji, opieramy sie na odczuciach i nie potrzebujemy "wszystkigo poznawac" by sobie wyrobic opinie. Wystaczy mi popatrzec na Nergala na scenie i posluchac troche jego muzyki by miec o nim wyrobiona opinię.

Z tym czlowiekiem Oswiecenia to mnie ubawiles po pachy. Chyba ze nazwiesz Lady Gagę Madonne i Britney Spears ludzmi Oswiecenia. Bo zrobily kariere na dokladnie takiej samej zasadzie jak on. Wykorzystaly to, że 90% ludzi jest glucha jak pien i ma zenujący gust muzyczny. Jesli uwazasz ze jest inaczej, wlacz Radio Zet.
Nawet w tym innowacyjny nie byl, bo wszystko co robi juz przed nim wymyslono, kopiuje tylko umiejetnie.

U nas na prowincji uwazamy ponadto, ze swiat zdziecinnial i zwariowal. Po ulichach chodza parady zboczencow, a charczenie bredniami satanistycznymi do akompaniamentu nagranego w walcowni blach nazywa sie sztuka (podobnie jak plamy farby rozlane na plotnie nazywa sie malarstwem). Jeszcze 40 lat temu nikomu by nawet nie przyszlo na mysl nazwac hałąsów Behemotha muzyką, a od porzadnych ludzi dostalby kopniaka w tylek za bluznierstwa i by mu się kazano zabrac za jakąś uczciwą robotę,. Ale jak wiez cywilizacja "rozwija sie".

teachair

HTV, z całym szacunkiem dla Ciebie i dla muzyki - proszę, nie stawiaj w jednym rzędzie Madonny, Lady Zgagi i Behemotha. To nie ten format. Muzycy z Behemotha naprawdę potrafią grać - to nie jest łatwe, zwłaszcza na koncercie, zgrać kilkoro ludzi przy oszałamiającym tempie ... Mam wielki szacunek dla kapel grających ostro i szybko - Bad Religion, Judas Priest, Suicidal Tendencies itp... Tam nie ma miejsca na muzyczkę z klawiszy i samplowanie... Jak w bluegrassie - tylko naprawdę wytrawni muzycy potrafią zagrać dobry bluegrass! Pozdrawiam chłopaków z Drink Baru!!!
A Nergal i tak zrobi to, co chce - cokolwiek byśmy nie napisali Smile

Pozdrawiam Szanownych Interlokutorów!

HonkyTonkVille

Teachair wybić się w tym zalewie plastikowego popu tak jak Lady Zgaga czy Spritney Bears tez nie jest latwe, jak sie domyslasz, i nie kazdy to zrobi, wiec zadna ujma chyba dla Behemotow byc prownanym do owych pań.

Łatwo oczywiscie nic nie jest zrobic, np. pracowac fizycznie przez 8 godzin w ciezkim upale, wiec szacunek do pracy wszelkiej i umiejetnosci wszelkich mam, ale nie do kazdej sztuki.
Co zas do Judas Priest, kiedys jako malolat tez bylem ich fanem, ale nigdy nie bylem fanem jakichs Acid Drinkers Kata, Turbo czy Behemothow, mysle ze za daleko idziesz w szeregowaniu zjawisk.

Nie rozumiem kolegi Sarmaty. Wlazl miedzy kobwojow i usiluje ich przekonac, ze pędzenie bydła to beznadziejne zajęcie i że są ciekawsze rzeczy do roboty w wielkim miescie.

Samam mam wsrod swoich przyjaciol jednego zatwardzialego metala ciezkiego. Spotykamy sie czesto i dyskutujemy o wszystkim, ale zgoda panuje w jednym: o muzyce nie rozmawiamy..

teachair

Bo muzyka łączy pokolenia... Zły

Cowboykash

A cóż tu drogi teachirze chcesz łączyć ? Jedno muzyka i drugie muzyka i tu kończą się połączenia i podobieństwa.

Ja wolę country i większość na tym forum chyba też, więc co tu będziemy rozprawiać nad Nergalem ?
Przecież to zupełnie insza inszość.
To tak jak z lekarzami - jeden jest okulistą a inny powiedzmy ortopedą. Podstawy wiedzy obydwaj posiadają podobne, ale każdy robi tak naprawdę inne rzeczy i na czym innym się zna.
Poszedłbyś np do dentysty żeby Ci robił operację serca ???
Zupełnie nie wiem, nad czym tak żarliwie rozprawiacie. Dla mnie to jest bez sensu.

Huberts

teachair

No hej, ortodoksyjne podejście do tematu jeszcze nikomu się nie przysłużyło

Ja rozumiem, że to Forum Country, ale w końcu temat jest o Nergalu...

Ja tam oprócz ukochanego Country, uwielbiam również i ostre brzmienia, i The Police + Sting, i Gary Moore'a, i Ultravox, i Beastie Boys, i Vivaldiego...

Im szersze horyzonty, tym szerszy punkt odniesienia Smile

Bądźmy ludźmi renesansu Hyhy

a nie Inkwizycją Zalamany

B

A ja tam piosenkę Turbo - Dorosłe Dzieci lubię.
Mało tego jej tekst jest dalej aktualny.
I chyba jeszcze jakiś czas będzie.
Podobnie jak punkowe "No Future" w latach 80 i teraz.

Cowboykash

A co teraz jakiś nowy trend w wypowiedziach ? Moda jakaś przyszła na "renesans" i "oświecenie" - no to teraz to jest dopiero krok w tył i to o parę wieków - coś chyba do XV czy XVI.

W ostatnich czasach, dużo takich różnych słów pojawia się, w wypowiedziach ludzi np z telewizora, a potem naród klepie jak opętany bez względu na to czy ma to sen czy nie.

Ja z tych słówek uwielbiam : "generalnie", "trauma", "morale"(np. morale drużyny) i widzę że teraz przyszedł czas na "oświecenie" lub "renesans".

Co do Nergala - mnie on nie przeszkadza.....dopóki nie pokaże się w Mrągowie jako gwiazda "magnes" dla telewidzów, podczas Pikniku Country.

W sprawie horyzontów - to ja mam ich bardzo dużo, ale jakie to ma znaczenie...skoro i tak najbardziej lubię country.
Posłucham OD CZASU DO CZASU czegoś innego, ale raz do roku to i kura piardnie, więc czy jest sens zaraz ubierać tę kurę w kowbojki ?