Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
emilio
Stajenny
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:24, 28 Cze 2015 Temat postu: Flaga Konfederacji |
|
|
Co myślicie o atakach środowisk lewicowych na flagę południa? Największe sieci takie jak ebay czy amazon podobno wycofały ja nawet ze sprzedaży. Flaga ta bardzo mocno związana jest z muzyką country i southern rock i nie wyobrażam sobie tych gatunków muzycznych bez niej:
A oto opinia o sprawie Mariusza Maxa Kolonko:
https://www.youtube.com/watch?v=0qtCeM0A9V8
Sam mam tą flagę a także noszę gadżety takie jak koszulki czy naszywki z "flagą buntowników". Tak jak wspomniałem jest to dla mnie ważny element kultury południa, który jest wyraźnie widoczny w lubianej przez nas muzyce, dlatego jestem ciekawy Waszej opinii na temat cenzurowania tego symbolu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
HonkyTonkVille
Ranczer
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 6:02, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Dla niezorientowanych: afera zrobiła się po tym, jak biały chłopiec, który wszedł do kościoła w Charleston i zabił kilku czarnych był pokazywany na zdjęciu z tą flagą.
Główne sieci sprzedaży zapowiedziały nawet wycofanie tej flagi z listy swoich produktów jak m.in. Amazon, Sears i eBay.
Niech tam sobie wycofuą, ktoś inny zarobi.
Czytałem też parę artykułów o tym że ta flaga podsyca nienawiść itd.
Dużo pod nimi jednak było trzeźwych komentarzy broniącej flagi.
No cóż, można zapomnieć całą historię z powodu jednego szaleńcy i nie zdziwiłbym się, gdyby tak się w tym ogarniętym szaleństwie politycznej poprawności kraju stało.
A symptomatyczne jest to to że z atakami na tę właśnie flagę zbiegło się orzeczenie Sądu Najwyższego legalizujące gejowskie małżeństwa w całych Stanach.
I kiedy zdejmowane są flagi Konfederackie, wszędzie w mediach radośnie zatrzepotały flagi tęczowe.
Rozpad cywilizacji postępuje w przyśpieszonym tempie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adi-zerniki
Stajenny
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:32, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
HonkyTonkVille napisał: | Rozpad cywilizacji postępuje w przyśpieszonym tempie. | ... lepiej bym tego nie ujął...
|
|
Powrót do góry |
|
|
banita
Poszukiwacz złota
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 18:47, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Szkoda słó. Polityczna poprawność jest czymś czego po prostu nie cierpię. Flagę konfederacji mam w domu, na pulpicie lapka, i naszytą na plecak, który zabieram zawsze do pracy.
Anegdota: kolega na swoim plecaku ma naszytą naszą biało-czerwoną, bo-jego słowa-jestem Polakiem a nie jankesem. Wybaczyłem mu w duchu jego ignorancję. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:35, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Celnie ujął rzecz HTV. Dodam, że nasza cywilizacja zaczęła się w Grecji i oby właśnie w Grecji się nie skończyła. Przyszło mi do głowy, że znakiem obecnego czasu mogłaby być lesbijka, która po zastosowaniu metody in vitro dokonuje aborcji. Byłoby zabawne, gdyby nie przerażające.
Bardzo słusznie mówi też Max Kolonko. Nasz problem trochę w tym, że dość czarno-biało przedstawiano u nas wojnę secesyjną, w której sprawa niewolnictwa rzeczywiście nie była najistotniejsza, ale nawet Amerykanie przyjęli tę uproszczoną wersję. Przeciwko fladze Konfederacji protestuje choćby pewien mój znajomy Teksańczyk, skądinąd człowiek wykształcony i utalentowany.
Pamiętam swoje zdziwienie, kiedy czytając Historię świata George'a Wellsa (ten sam od Wojny światów, ale w tym przypadku nie science fiction) natrafiłem na zupełnie odmienne spojrzenie na wojnę secesyjną. Zdaniem Wellsa Lincoln miał na celu przede wszystkim utrzymanie jedności Stanów Zjednoczonych i zwycięstwo Północy zapobiegło rozbiciu Ameryki Północnej na wiele państewek wzorem Ameryki Południowej. Rzeczywiście chodziło o wpływy i interesy, a ideologię, jak to bywa z ideologią, dobudowywano.
Jasne jest też jednak, że z czasem konfederaci obrośli w legendę, która nie do końca odzwierciedla rzeczywistość, ale mit szlachetnego Południowca powstawał na tle pożaru Atlanty i niszczycielskiego marszu Shermana. Jankesi z pewnością szlachetni nie byli, przynajmniej w swej masie.
Tak też flagę konfederacką z jednej strony spostrzega się jako symbol prawa do bycia sobą, ale z drugiej patrzy się na nią poprzez ku klux klan, segregację rasową czy nawet antyewolucjonizm i zatwardziałą ciemnotę mieszkańców Południa. Wygląda mi jednak na to, że negatywne kojarzenie flagi konfederackiej ukształtowało się już po klęsce Południa, kiedy to flaga zaczęła żyć własnym życiem. Nawiasem mówiąc tzw. Southern Cross nigdy nie był oficjalnym znakiem Konfederacji.
W moim ulubionym serialu The Dukes of Hazzard samochód głównych bohaterów, ford challenger, ma na dachu wymalowaną flagę konfederacką i nazywa się General Lee. Serial wiązał się ściśle z muzyką country, narratorem w nim był Waylon Jennings, a w śpiewana przez niego piosenka miała tekst:
Just the good ol' boys
Never meanin' no harm
Beats all you've never saw, been in trouble with the law
Since the day they was born
Straightenin' the curve
Flate'nin' the hills
Someday the mountain might get 'em
But the law never will
Makin' their way
The only way they know how
That's just a little bit more
Than the law will allow
Just the good ol' boys
Wouldn't change if they could
Fightin' the system like a
Two modern day Robin Hood
Tu link do czołówki serialu: https://www.youtube.com/watch?v=AtG0BN4FKZQ
Dukowie byli wzorem moralności Południa, często powtarzało się np. stwierdzenie Dukowie nigdy nie kłamią. Prawo stanowili tam skorumpowani policjanci, więc Dukowie byli w stałym konflikcie z prawem. Właśnie konfederacka flaga symbolizowała walkę z obłudą, zakłamaniem, niesprawiedliwością i wszystkim, co ubrane w szaty prawa było bezprawiem.
Na temat flagi konfederatów można napisać książkę, ale głównie chodzi o to z jakiego punktu się na nią patrzy, a widać że społeczeństwo amerykańskie jest bardzo w tej kwestii podzielone. Nie wydaje mi się jednak, żeby symbol prawa do samostanowienia był zagrożony. Nawet jeśli zostałaby zakazana, to tym bardziej byłaby symboliczna jako znak niezgody na narzucanie przez większość swojej woli mniejszości. Warto jednak pamiętać, że są i tacy, którzy Southern Cross utożsamiają ze swastyką, choć bardzo to dalekie skojarzenie, jako że ukradziona Azjatom swastyka jest u nas jednoznacznie kojarzona, a i symbolizowała dominację, a nie przeciwstawianie się takowej.
Ogólnie bardzo ciekawy impuls do przemyśleń i przyjrzenia się historii i współczesności USA.
Pozdrawiam
Woźnica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:19, 02 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Maxio wytłumaczył wystarczająco dobrze, ja flagę konfederatów mam wszędzie i polską też
|
|
Powrót do góry |
|
|
emilio
Stajenny
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:26, 02 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Do mnie dziś przyszła paczka a w niej nowa flaga konfederacji, którą ozdobię chatkę w ośrodku we Wolsztynie w czasie "Czystego Country"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:44, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Max Kolonko mówi tylko to wygodniejsze z jego punktu widzenia pół prawdy. Nawet bowiem jeśli o niewolników dbano, to nie zmienia to faktu istnienia niewolnictwa. Wojna secesyjna toczyła się o integralność Stanów Zjednoczonych, Południe nie chciało opanować całości kraju, ale się od niego oderwać, co, jak pokazała historia, było filozofią błędną.
Aktualnie jednak w protestach przeciwko konfederackiej fladze nie chodzi o czasy wojny secesyjnej tylko o czasy późniejsze, w których flaga Południowców kojarzyła się z rasizmem i segregacją.
Nie do końca potrafimy z naszej perspektywy zrozumieć Amerykę. Jeden z moich amerykańskich znajomych zwrócił uwagę na to, że w moim ulbionym serialu nie występują Murzyni. Po prawdzie występują oni w niektórych odcinkach takoż w epizodach, ale rzeczywiście wygląda na to, że położone najprawdopodobniej gdzieś w Georgii hrabstwo Hazzard jest pozbawione czarnoskórej ludności, co raczej nie jest zgodne z realiami tego stanu. Myślę, ze twórcy serialu celowo chcieli uniknąć niewygodnego problemu i zrezygnowali z czarnoskórych postaci, ale to potraktowano jako zachowanie właśnie rasistowskie.
Amerykańska poprawność polityczna z naszej perspektywy może wydawać się śmieszna i irytująca, ale jest ona wynikiem dawniejszych problemów i jakąś próbą rozwiązania ich.
Choćby w innym, popularnym i u nas serialu. Texas ranger Walker ma czarnoskórego partnera, Jimmy'ego Trivette'a, a ma go właśnie po to, żeby nie czepiano się serialu o rasizm. Lekka w tym obłuda, bo Trivett jest zdecydowanie w cieniu Walkera i razi sztucznością.
Zwrócę uwagę na jeszcze jeden filmowy aspekt. Otóż prawie nie ma amerykańskich filmów, w których pokazane są związki białej kobiety z czarnoskórym mężczyzną. Na odwrót bywa, ale tu mamy tabu. Problem czarnych i białych tkwi nadal pod skórą Ameryki i czasami objawia się tak brutalnie jak ostatnio. My się mozemy w kowbojów czy rebeliantów bawić, ale tam to jest jednak rzeczywistość i to wcale nie taka prosta.
Pozdrawiam
Woźnica
|
|
Powrót do góry |
|
|
emilio
Stajenny
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:30, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Mnie tam zawsze śmieszyło to czepianie się filmów bo nie ma w nich Murzynów Tak jak w sytuacji gdy Spike Lee oskarżył Clinta Eastwooda o rasizm bo ten nie pokazał Murzynów zdobywających Iwo Jime czy tam Okinawę w czasie wojny na Pacyfiku Nieważne, ze Murzynów tam nie było, ale za to przecież w filmie być powinni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:38, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Tu jest trochę inaczej. W Georgii jest akurat sporo czarnoskórych, a w serialu ich jak na lekarstwo. Powtórzę, z polskiej perspektywy nie ma problemu, ale z amerykańskiej inaczej to widać.
The Dukes of Hazzard w latach osiemdziesiątych cieszył się ogromną popularnością w USA, ale ktoś na jakimś amerykańskim forum dyskusyjnym zdał ciekawe pytanie - czy z równą pasją oglądali serial i biali Amerykanie, i czarni? Żeby było jasne, w serialu nie ma żadnych podtekstów rasowych. Obejrzałem swego czasu chyba wszystkie odcinki, więc wiem, co mówię. Serial jest przezabawny i znakomicie skonstruowany, więc nic dziwnego, że wyświetla się go ponownie. Problem braku w nim Murzynów odżył teraz, po nieszczęsnym wydarzeniu w Południowej Karolinie, a reakcja ma znamiona histerii. Telewizje przerywają emisje, na wyścigach NASCAR zasłania się flagę konfederatów namalowaną na dachu Generała Lee itp. Można się śmiać, ale to u nich jest rzeczywiście problem i przeciwstawianie się takiemu banowaniu wymaga pewnej odwagi.
Dodam, że Wall Mart ogłosił, że nie będzie sprzedawał konfederackiej flagi, że wypowiedziała się przeciwko niej Hillary Clinton i wiele innych znaczących w USA osób. I ponownie tu zwrócę uwagę, że oni mają swoją rację, bo rzeczywiście pod konfederacką flagą działał ku klux klan, bo powiewała podczas wielu rasistowskich wystąpień i stąd te negatywne skojarzenia. Z drugiej strony jest symbolem dumy Południa USA i tu nie ma podtekstu rasistowskiego. Jest więc takie podwójne widzenie, a ofiarą pada znakomity serial. To trochę tak, jakby u nas zakazać Stawki większej niż życie czy Czterech pancernych, bo przecież są to seriale ewidentnie proradzieckie i fałszujące historię, ale w końcu też kiedyś bardzo popularne i do dziś budzące sentyment. Historia jest figlarna.
Pozdrawiam
Woźnica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Tato
Pionier
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Głogów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:05, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
emilio napisał: | Do mnie dziś przyszła paczka a w niej nowa flaga konfederacji, którą ozdobię chatkę w ośrodku we Wolsztynie w czasie "Czystego Country" | Witaj w druzynie My od szesciu lat ozdabiamy nasze chatki w Wolsztynie ( w Karpicku "U Karola") flagami konfederacjii Napewno nas tam znajdziesz i w tym roku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:19, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
To ja jeszcze dodam kilka słów. Przede wszystkim zastanawiam się, czy ci kórzy powiewają konfederacką flagą w mrągowskim amfiteatrze, zdają sobie sprawę, jak różne uczucia może to budzić u występujących wykonawców amerykańskich. Kathy Mattea, kiedy spojarzała na wielką konfederacką flagę na widowni, zapytała - if i'm in Texas? W głosie miała zaskoczenie, ale i jakąś niepewność. Nie wiem, jak zareaguje w podobnej sytuacji obecnie Rosanne Cash. Chodzi mi o to, że my mamy swoje widzenie Ameryki, które bywa bardzo odległe od rzeczywistości i trochę mnie niepokoi nasz brak zastanowienia się nad sytuacją.
Dlatego też podtrzymuję ten temat, żeby skłonić Forowiczów do refleksji powiększającej świadomość aktualnych realiów. Uważam histerię wobec konfederacjiej flagi za histerię właśnie, ale mam świadomośc, że ta histeria ma jednak swoje podstawy i jak czytam bezkrytyczne wypowiedzi na poruszany temat, to się nieco zasępiam, bo widzę absolutną ignorancję. Może się jednak warto zastanowić i powiewać flagą konfederatów ze świadomością całej jej wieloznaczności?
To trochę tak jak z tym, że my czasami lepiej wiemy od Amerykanów co to jest to country, a tak naprawdę niewiele wiemy. Uczulam więc na nasze polskie wyobrażenia z jednej strony, a na realia z drugiej. Flaga konfederatów dla części Amerykanów, zwłaszcza tych czarnoskórych, jest jak swastyka czy sierp i młot dla nas. Powtórzę raz jeszcze - nie bez podstaw. Więc jak machamy, miejmy świadomość, czym machamy. I tyle.
Pozdrawiam
Woźnica
|
|
Powrót do góry |
|
|
emilio
Stajenny
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:35, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Na koncercie Lynyrd Skynyrd reakcja zespołu na liczne flagi konfederacji była bardzo pozytywna. Podobnie z wieloma innymi artystami nie tylko związanymi z country, np metalowy zespół Pantera. A skoro pani Hilaria Clintonowa i Jeb Bush wypowiadają się negatywnie o fladze to akurat dla mnie duży plus gdyż wymienionej dwójki nie darzę specjalną sympatią, mimo iż ten drugi to Teksańczyk Co do niejednoznaczności i tego z czym się flaga komu kojarzy jest (słaba moim zdaniem) piosenka country Brada Paisleya, w której można znaleźć kilka interesujących fragmentów (Piosenka nagrana z czarnym raperem LLCJ)
"If you don't judge my do-rag, I won't judge your red flag"
"Rip Robert E. Lee but I've gotta thank Abraham Lincoln for freeing me" - co jest również ignorancją historyczną zważywszy na fakt że Abraham Lincoln najdelikatniej mówiąc sam nie był takim wyzwolicielem Murzynów jakim go wykreował Spielberg w swojej hagiografii (Równie poważnie jak film Spielberga o Lincolnie można oceniać filmy o Leninie kręcone w Sowieckim Sojuzie czy w krajach demoludów +/- do lat 60.)
Dla mnie i myślę, że dla wielu innych flaga konfederacji to symbol buntu przeciwko lewicowej wizji postępu oraz przywiązania do tradycyjnych konserwatywnych wartości. Nic nie mogę za jakieś inne skojarzenia, wolny człowiek ma prawo mieć jakiekolwiek skojarzenia. Mnie się np flaga UE bardzo źle kojarzy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:41, 04 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Żeby było wszystko jasne, ja akurat odczuwam sentyment do flagi konfederatów, w duzej mierze dzięki serialowi The Dukes of Hazzard. Ale reakcje moich amerykańskich znajomych w ostatnim czasie skłoniły mnie do refleksji. Jest po prostu druga strona tej flagi, o której też warto pamiętać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
banita
Poszukiwacz złota
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 9:00, 04 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
emillio napisał "Dla mnie i myślę, że dla wielu innych flaga konfederacji to symbol buntu przeciwko lewicowej wizji postępu oraz przywiązania do tradycyjnych konserwatywnych wartości"
I ja się pod tym podpisuję. Porównywanie przez Murzynów flagi konfederacji do swastyki to nadużycie i zupełny brak wiedzy. Pod Flagą konfederacji-mimo nadużyć typu KKK-nie działy się masowe mordy, obozy śmierci czy jakiekolwiek znane nam bestialstwo na skalę masową.
Pozostańmy więc przy symbolice jaką przedstawił emillio. A swoją drogą sami dla siebie poszerzajmy swoją wiedzę historyczną.
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|