Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
HonkyTonkVille
Ranczer
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:09, 02 Kwi 2011 Temat postu: Eddie Spaghetti - Sundowner |
|
|
Wydana w lutym płyta Sundowner Eddiego Spaghetti jest interesującą propozycją dla zwolenników alternatywnego country. Przy czym "alternatywne" znaczy w tym wypadku naprawdę country music a nie podszywanie się pod gatunek z jakimś soft rockiem czy słodkim popem.
Eddie niegdyś nagrywał ostre punk rockowe albumy z zespołem Supersuckers, a od jakiegoś czasu "ucywilizował" się i to już trzecia płyta country w jego kolekcji. Nie jest to typowe country, brak tu i skrzypieci steela czy pianina, dominuje gitara i głos bardziej z gatunku rock czy punk, ale mimo wszystko słuchając tej muzyki czuje się że to tak prawdziwe country.
Posłuchać można tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Najlepiej wypadają moim zdaniem countrowe klasyki w wykonaniu Eddiego. Szczególnie polecam: "Why Do I Care" Johnny Casha i Party Dolls" Deana Martina oraz Cowboy Boots Dave'a Dudley, ale godne zwrócenia uwagi są też klasyk Williego Nelsona "Always On My Mind" i "Girl Ob the billboard" Dela Reevsa. Eddie nadaje tym utworom swój własny charakter i nawet znając te piosenki człowiek nie nudzi się słuchając ich ponownie.
Eddie ze swoją sposobem śpiewania może brzmieć dla niektórych zbyt punkowo, ale uważam że w nurcie "outlaw country" świetnie się mieści.
Ostatnio zmieniony przez HonkyTonkVille dnia Sob 12:12, 02 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:50, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Po odsłuchaniu sampli (tak, wiem że to za mało) myślę że bliżej mu głównego nurtu niż sporej części "uznanych outaw".
Ostatni utwór psuje całość i pozostawia niemiłe wrażenie, ale w końcu to jest artysta o punk rockowych korzeniach. I tu się zgodzę z przedmówcą, rzeczywiście mocno słychać to w jego wokalu.
Poza tym, jak mam się czepiać, to umieszczenie dwóch niemal identycznych (przynajmniej w podziale rytmicznym i podobnie zagranych) utworów, powoduje na starcie nudę.
Pzdr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|