Zaproszenie od Danusi i Tadzia

czarnapantera

Za Tablicą Ogłoszeń i Ewą Dąbrowską:

Radosna nowina!

Włodarze (już, niestety, legendarnego) "Oczka", czyli Danuta i Tadeusz Chlabiczowie zjadą do Warszawy na święta. W rozmowie z BaGo powiedzieli, że bardzo liczą na spotkanie w klubie "Pod Żyrandolem" we wtorek 28 grudnia 2010r.
Godzinę oraz inne szczegóły podamy, jak tylko się dowiemy.

Hmm jak dla mnie może być trudno z tego względu, że to wtorek, a za późno jest, żeby kombinować z urlopem na środę, ale mimo wszystko będę starała się tam dotrzeć Smile

, jeśli spotkanie się potwierdzi.

Ana

to naprawdę świetna wiadomość

Stasek

W imieniu Danusi i Tadeusza Chlabiczów zapraszam Koleżeństwo na spotkanie do Saloonu "Pod Żyrandolem" 28.12.2010(wtorek). na godzinę 19-00.
Stasek Very Happy

czarnapantera

No i nie będzie mnie Sad

. Za nic nie dam rady dojechać. Uściskajcie Danusię i Tadzia ode mnie i zdajcie relację ze spotkania

Ana

Moi Kochani,
byłam, szampana piłam Smile

Chlabiczów uściskałam Smile

i zostałam uściskana.
Jutro zdam dokładniejszą relację jako,że godzina już mało przyjazna,
Jedno wam powiem żałujcie,że was tam zabrakło

Huberts

Kontuzja i dziecię pod opieką... Proza życia.
A bardzo chciałem przyjechać. Jednak wczorajszy dzień zaważył na wielu sprawach. Pewnie żeby nie przetrącona łapa, to bym juniora pod pachę zabrał i przyjechał.
I znowu L4... Sad

Niech ten rok już się skończy...

Pzdr.

Ana

Moi Kochani Smile

Ekipa Oczkowo - Countrowa na zaproszenie Państwa Chlabiczów stawiła się TŁUMNIE Ok!

Bardzo podobała mi się zaskoczona mina Danusi i jej stwierdzenie " przecież to miało być kameralne spotkanie "
I było kameralnie, oczkowo i rodzinnie Smile

Zdziwionemu Tomkowi Szwedowi odśpiewaliśmy 100 lat z okazji urodzin które według "plociucha fejsbuka" przypadają na 1 stycznia ale według Eli ( żony Tomka ) na 22 grudnia.
Były ploteczki ,wspominki i plany na przyszłość. a i fotografów kilku Smile

więc myślę ,że jakaś relacja powinna się ukazać.
Spotkanie zakończyło się spacerem po zaśnieżonej starówce coby Danusia z Tadziem mieli co wspominać Very Happy

Moim zdaniem najważniejsze w tym spotkaniu było to,że nasi Kochani "Oczkowi Rodzice Countrowi" znowu skupili wokół siebie tłum ludzi,że zobaczyli,że ich pamiętamy,kochamy i tęsknimy że doceniamy wkład pracy a przede wszystkim ogromny wkład serca w to co kiedyś dla nas robili. że ich praca nie poszła na marne.

eh co wam będę pisała,dla mnie był to magiczny wieczór który pozwolił poczuć tą więź którą tylko Oczko dawało. Podładować akumulatory.
Usłyszeć wiele pokrzepiających słów,poczuć wiele serdecznych uścisków,
i po raz kolejny uświadomić sobie ,że dobre słowo potrafi zdziałać cuda Smile

i że są na świecie ludzie dla których nie tylko " kult mamony" ...........

Cowboykash

Mnie zabrakło, bo skręcałem dechy i twierdzę że z nich niedługo będzie kuchnia Smile

- krótko mówiąc pracowałem.
Przepraszam, ale to siła wyższa, tym bardziej że wpadł mi do głowy szatański pomysł z zakupem nowego obiektywu, i robię co mogę by go zakupić, ale jeszcze mi troszkę brakuje........ Sad

więc tyrać trzeba.

Ana

Rozumiem ale ŻAŁUJ Sad

dzidzia

nas też niestety nie było i mocno tego żałujemy.

Koniec roku to ja zwykle dużo różnych pilnych zajęć.

dzidzia

Ana

Dzidzia wierzę Ci,że żałujecie Sad

Wasza Silna grupa już niejednokrotnie udowodniła,że odległości dla Was niestraszne.
Danusia z Tadziem nieśmiało planują przyjazd maj- czerwiec to może wtedy się uda znowu zorganizować spotkanie.
Pod żyrandolem było naprawdę bardzo sympatycznie i miło mnie zdziwiła ilość ludzi Smile

przybyłych na spotkanie.
Na niejednym koncercie nie było takiej ekipy Smile

obsługa żyrandola miała pełne ręce roboty Smile