Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 3:25, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Wypada mi zatem zaufać tylko nie wiem jak to okazać słowami na forum, więc zrobię zwyczajnie UFF, UFF
Różnice w wykonaniu dostrzegę oczywiście i zapewne docenię ciężką pracę potrzebną do opracowania danego utworu. Nie zmieni to jednak faktu, iż są to utwory zgrane do znudzenia i akurat po mnie, entuzjazmu w tej kwestii nie ma co się spodziewać. Nawet gdyby miał to zaśpiewać Prezydent Obama, przy akompaniamencie Wiedeńskiej Orkiestry Symfonicznej, wraz z Chórem Aleksandrowa, to i tak to będzie stary i mocno już nieświeży kotlet.
Rozumiem oczywiście, że nie będę sam w amfiteatrze, więc jest szansa że znajdą się osoby którym się to spodoba. Wspominałeś jednak o szukaniu świeżości i młodości...
Znam setki innych, nowszych i równie ciekawych utworów. Niektóre słyszałem w Waszej audycji, więc rozumiem, że i Ty je znasz a są to utwory godne zaprezentowania publiczności w amfiteatrze.
Chodzi mi o to by uniknąć sytuacji, że zespoły grajO to, bo to umiO. To może skoro już Rada Programowa robi ukłon w stronę młodzieży dając im dużo czaasu , to niech oni się wykażO, niech błysnO
Chyba internety majO więc i posłuchać i nauczyć się mogO !
Skoro mamy " z żywymi naprzód iść..." to może w dziedzinie repertuaru także.
Ot tyle, mojego marudzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Stradivarius
Traper
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:39, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się co do jednego.
Repertuar musi być umiejętnie wybalansowany.
Dobra konstrukcja programu nie może zakładać ciągłej pogoni za nowością , a pozostawieniem standardów muzyki w głębokiej pogardzie.
Szczególnie młode zespoły po standardy powinny sięgać - oszczędnie, rozsądnie, nie od czapy, z odciśnięciem własnej interpretacji.
Bo w tym jest także element kształcący.
Stąd na przykład zdecydowaliśmy się przed laty w podobny sposób zbudować regulamin przepustki do Mrągowa by tradycję połączyć z twórczością własną. Ten repertuarowy balans powinni zachować wszyscy pojawiający się na estradzie, nie tylko przedstawiciele młodego pokolenia.
I trzeba przejawiać w ocenie repertuaru zespołów rozsądek.
Bo na przykład - czy możemy zarzucić artystce Norah Jones, że w repertuarze umieściła Jolene ? Nie, słuchamy jej poszukując w interpretacji tego wszystkiego co udało jej się wydobyć nowego, świeżego z tej klasyki.
I tak postępujmy z innymi.
Swoją drogą to dobrze, że minęły czasy, kiedy to znajomość standardów wśród polskich wykonawców ograniczała się tylko do Country roads.... I piosenka ta na Pikniku wykonywana była przez co drugi zespół.
W przypadku młodych kapel nie bójmy się o powielanie schematów. Oni w większości są bardzo twórczy, poszukujący. Ich trepertuar może się jednym podobać, innym nie. Ale nie pozostawi nas obojętnymi. O to, jeśli chodzi o zespoły zaproszone do Mrągowa mogę być pewny.
Pozdr.
Stradivarius
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:00, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Trochę ostudziłeś moje obawy choć nadal mam wrażenie, że sporo młodych wykonawców prezentuje te same utwory.
Napiszę teraz z pamięci, więc jeśli się pomylę to proszę o wybaczenie.
Take Me Home Country Roads, śpiewała Agata, Asia, Gabrysia.
Stand By Your Man śpiewała Asia i chyba też Dorota
Jolene śpiewała Dorota, Krysia, i wydaje mi się że Asia i Gabrysia też.
Zastanawiam się tylko dlaczego wszyscy kręcą się wokół tych samych numerów ? Czy muzyka country nie ma innych standardów ?
Z nutą leciusieńkiej złośliwości zapytam a może wiedza młodzieży na temat muzyki country jest dość skromna a ostateczny głos znawcy przypadł na google ?
Pytam dalej czemu jakoś ciężko usłyszeć utwory Loretty Lynn, Patsy Cline, Waylona Jenningsa, Merle Haggarda czy choćby Willyego Nelsona.
Wszyscy klepią dokładnie te same kawałki, tak jakby Dolly Parton napisała tylko i wyłącznie "Jolene", a Kristofferson "Sunday Morning Coming Down".
W twórczości tylko tych kilku osób, które tu wymieniłem, znaleźlibyśmy bez trudu tyle standardów, że można by nimi wypełnić od dechy do dechy 6 dni pikniku a nie tylko trzy.
Ale cóż ... wybór the best of the best padnie na Jolene i usłyszymy ją po raz czterysta siedemdziesiąty czwarty W TYM ROKU
Biedna Dolly
Mimo mojej ponurej wizji, postaram się zaufać, że w zamian za odgrzewane kotlety dla ogółu wypełniaczy amfiteatru, znajdą się zaskakujące propozycje repertuarowe dla znudzonych "smakoszy"
Ostatnio zmieniony przez Cowboykash dnia Wto 14:04, 10 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:06, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Intersująca dyskusja, panowie, trochę mi tylko szkoda, że równie interesująco nie jest w plebiscytowym wątku.
Co do samej dyskusji, to kiedyś zamieszczałem w Dyliżansie listę przebojów wyświechtanych, na której czołowe miejsca zajmowały zwykle: Proud Mary, Mary Lou i Country Roads. Jednak co do tej ostatniej piosenki, to wykonanie Gabrysi Mycielskiej jest bardzo interesujące i okazuje się, że można z tej wyciśniętej do sucha pieśni, wycisnąć coś jeszcze. W konkluzji - jeśli bierzemy się za klasykę, to zaproponujmy jej naprawdę ciekawą wersję, a nie poprawnie odśpiewany kawałek.
Problem jednak nie w tym, że nasza młodzież śpiewa standardy, tylko w tym, że zna ich tak mało. Przy czym niekoniecznie musi je śpiewać na każdym koncercie, ale znać je powinna. Równie źle wygląda znajomość piosenek współczesnych, a i dobór coverów pozostawia wiele do życzenia.
Najgorzej jest jednak z piosenkami własnymi. Jest ich zdecydowanie za mało, te dobre można policzyć na palcach jednej ręki, a to co najgorsze, to jakby brak chęci, żeby te własne tworzyć. Żniwo ostatnich konkursów na piosenkę jest mizerne, a dodatkowo to, co się w nich pojawiało dobrego, na ogół przepadało.
Stąd zgadzam się z Kashem co do nudnawych powtórek tych samych nieśmiertelnych hitów, ale problem widzę nie w tym, że ktoś zaśpiewa jeden czy drugi evergreen, a w tym, że tak mało nasi artyści mają do zaproponowania własnego. Dotyczy to głównie młodzieży, bo Tomek, Lonstar, Czarek i kilku jeszcze swój własny repertuar oczywiście ma.
Właśnie z tego powodu optowałem w minionym roku dość zdecydowanie za PM2, ale jak się zdaje do fanów mocniej trafił coverujący CashFlow - tu bez urazy, bo ten młody zespół swój własny repertuar też już buduje.
Jolene śpiewają, bo publiczność zna tę piosenkę, a jak wiadomo, lubi się te piosenki, które się zna. Na marginesie, Asia nie ma Jolene w repertuarze, natomiast ma tę piosenkę Krysia i śpiewa ją całkiem przekonująco, a znajomość klasyki czasami się przydaje, bo właśnie Asia w Stanach, śpiewając z Amerykanami, standardów uczyć się nie musiała, bo nauczyła się ich w Polsce. Plus dla edukacyjnej pracy Jurka Dudka.
W przypadku naszych młodych wokalistek ubolewam jednak głównie nad tym, że mają bardzo niewiele piosenek napisanych specjalnie dla nich i uważam to za wyzwanie dla naszych autorów. I nie chodzi mi o to, że czasami uznani wykonawcy podarowują tym młodszym jakąś swoją mniej popularną piosenkę, tylko o to, żeby specjalnie dla tej młodzieży piosenki pisali.
Czyli, Kashu, zgoda, ale problem nie w nadmiarze standardów, a w niedoborze nowości, zwłaszcza takich, których by się chętniej od standardów słuchało.
Pozdrawiam
Woźnica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:25, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Właśnie o to mi chodzi Standardy jak najbardziej, tyle że nie w kółko te same. Jak wspomniałem wcześniej, są setki piosenek uznawanych za standardy, ale niestety wcale, lub bardzo rzadko mamy możliwość wysłuchania ich w wykonaniu naszych artystów ( i młodych i starych )
Wszyscy jakoś uczepili się tych paru utworów i jadą nimi , tak jakby nic innego nigdy nie powstało.
Moda taka czy co ?
Kiedyś był straszny boom na Alana Jacksona i Shanię Twain. Większość korzystała z ich utworów i one także były zgrane niemiłosiernie. Zadawałem sobie wtedy pytanie dlaczego na każdym koncercie są numery Shani i Alana a jakoś nikt nie porywał się na piosenki Dwighta Yoakama ( bo co?, bo trudny głos ? to może zamiast naśladować warto pokazać taki utwór zaspiewany inaczej, w innym aranżu itd. Dlaczego nie słychać utworów które śpiewał, travis Tritt, Marty Stuart, John Michel Montgomery, Kenny Chcesney czy Joe Diffie ?
Dlaczego nie było słychać utworów Suzy Bogguss, Reby McEntrie, Pam Tillis, Tanya Tucker ( choć w przypadku tej ostatniej to Kasia Bochenek radziła sobie pięknie i żałuję, że Kasia gdzieś zniknęła )
Albo to kwestia mody, albo świadomość o muzyce country była śladowa.
W tym roku szukamy świeżości ?
A proszę bardzo Chętnie posłucham utworów Mirandy Lambert, czy choćby Kacey Musgraves ( głos Kacey mnie nie przekonuje, ale utwory ma zacne - proszę bardzo czy ktoś z młodzieży ogarnie "Follow Your Arrow" - piosenka laureatka więc może warto ją pokazać polskiej publice.
Za 10 lat właśnie o takich numerach będzie się mówiło, że to evergreeny, że klasyki i standardy.
To ja jestem ciekawy tej świeżości, tego zaoceanicznego powiewu. Brawa będę łomotał najmocniej jak potrafię choćby za to że w ogóle ktoś spróbował.
Jest wyzwanko - jest zabawa
P.S.
Mam nadzieję, że nie przynudzam - jeśli tak to po prostu powiedzcie że macie dość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fanka Monia
Poszukiwacz złota
Dołączył: 05 Lut 2015
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 22:27, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie. Mam nieodparta pokuse by dołączyć sie do tej dyskusii. Mysle ze problem "przejedzonych" muzycznych kawałków nie lezy w tych znanych, klasycznych utworach lecz w poziomie śpiewu,w poziomie muzyki i interpretacji przez nasze zespoly. Nie mam oczywiscie na mysli wszystkich zespolow :-p
A co do otwartości lepiej byc otwartym niz tylko o niej pisac
Co powiecie na tego typu zaprezentowana klasykę?
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:47, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Dużo ciekawostek zawarto w tym wykonaniu, ale stał się on bardziej do posłuchania w domu przy lampce winka. Czar festiwalowy prysł i jestem pewien że publika powoli zaczęłaby wychodzić.
Odbiegliśmy nieco od meritum, więc spróbuję powrócić
Pytanie:
Czy przewidywana jest może konferencja prasowa i daj Boże okraszona tak wspaniałym koncertem jak zeszłoroczny Powergrassu.
Jeśli tak, to orientacyjnie w jakim terminie ?
Ostatnio zmieniony przez Cowboykash dnia Czw 4:04, 12 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:01, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Jolene to jedna z najbardziej przejmujących i dramatycznych piosenek, chociaż, jak opowiada Dolly, nie kryje się za nią jakaś specjalna historia. Otóż kiedyś Dolly zobaczyła w tłumie niezwykłą rudowłosą piękność i tylko ten widok zainspirował ją do napisania piosenki. Wykonań oczywiście było co niemiara, niektóre bardzo udane, jak wersja Mindy Smith, artystki zresztą interesującej, ale jak na mój gust, dość nudnawej w większych ilościach. Nie mogę się powtrzymać, żeby nie wrzucić tego wykonania. Jak widać, nawet największe sławy nie stronią od coverów.
https://www.youtube.com/watch?v=iecixko7HbQ
Ale jest jeszcze inna piosenka dziewczyny, która nie pozwala sobie odebrać faceta, tyle, że tej drugiej nie prosi o zmiłowanie.
https://www.youtube.com/watch?v=8_wwP8UZR1o
Nie pamiętam, żeby ktoś u nas to zaśpiewał, a może warto. Pamiętam jak Linda Davies podczas swojego koncertu w Sali Kongresowej opoiwadała, że tą właśnie piosenką wygrała jakiś konkurs dla dzieci. Musiało to zabawnie zabrzmieć w wykonaniu siedmiolatki.
Pozdrawiam
Woźnica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fanka Monia
Poszukiwacz złota
Dołączył: 05 Lut 2015
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 23:19, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
A ja pozostane przy tym temacie zwlaszcza, ze napisałam dopiero kilka zdan, a temat jest głębszy
A skad założenie sympatyczny Kashu, ze wszyscy, by wyszli ? Gdzie ta otwartość? Otwartość na różnorodność takze i w muzyce Cauntry - bo ona istnieje. Muzyka od zawsze jest różnorodna bo powstaje od ludzi dla ludzi. Nie kazdy jest nastawiony na jeden wciąż ten sam rytm.
Dorzucam kolejną nutke do winka
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:40, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Kash miał na mysli publiczność w mrągowskim amfiteatrze nastawioną raczej właśnie na jeden i ten sam rytm, chociaż pamiętam, ze ta publiczność potrafiła w nabożnym skupieniu wysłuchać akustycznego koncertu Kathy Mattei. Mindy jest jednak nawet jak na mój, dość spokojny gust, zbyt marudna. Zainteresowała mnie, kiedy pojawiła się śpiewając piosenki Dolly Parton, ale potem poszła w nurt christian country i mimo niezaprzeczalnych wartości duchowych, jakoś do mnie nie trafiła. Rzecz gustu, oczywiście.
Coverów Alana Jacksona mam podobnie jak Kash powyżej uszu, bo ten nadmiar niegdysiejszych wykonań i mnie się przejadł. Święta racja jednak, że można zrobić interesującą wersję nawet bardzo ogranej piosenki, ale trzeba mieć na to pomysł i chyba jakąś specjalną motywację. Tylko taka, że zagram, bo mi się podoba, raczej nie wystarcza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fanka Monia
Poszukiwacz złota
Dołączył: 05 Lut 2015
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 23:59, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Woźnico to byl tylko przyklad ze nawet stary osluchany utwór mozna przekazac w świeży ciekawy sposob
Covery coverami ale przede wszystkim posiadanie własnych utworów (tak jak pisales wczesniej) powinno byc priorytetowa sprawa każdego szanujacego sie zespołu .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:09, 11 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Ano Fanko Moniu pełna zgoda. Lubię jak ma ktoś coś własnego z sensem do zaśpiewania i zagrania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fanka Monia
Poszukiwacz złota
Dołączył: 05 Lut 2015
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 0:17, 11 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
wiec jest nas conajmniej dwoje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 2:40, 11 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
A o mnie zapomnieli
Tak jak napisał Woźnica - ja raczej staram się patrzeć realnie i wydaje mi się, że tamto wykonanie po prostu by zanudziło. Mnie osobiście nawet się spodobało, tyle że właśnie bardziej mi pasuje na spokojny wieczór, niezbyt głośną muzykę i relaks. Wtedy lubię się wsłuchiwać w niuanse, w smaczki, ozdobniki i kunszt wokalny, czy kunszt muzyków.
Niestety nie każdy chce podejść do tego w ten sposób, a już na festiwalu tym bardziej ciężko będzie o takiego amatora.
Woźnico powiem żeś przywalił z grubej rury.
Alison Krauss to kobieta o wspaniałym głosie, o niesamowitej jego świadomości, głos pełen spokoju, perfekcji i naprawdę przyjemny dla moich uszu. Ona może zaśpiewać " a teraz idziemy na jednego" i wiem że to będzie wspaniałe wykonanie. Dodatkowo wykorzystałeś jeden z moich ulubionych koncertów The Kennedy Center Honors 2006 Nie mogło być inaczej. Musiało być cudnie. Na tym koncercie pierwszorzędnie zaśpiewała też Shania Twain w asyście Alison Krauss , utwór Dolly - "Coat Of Many Colors". Jednym z piękniejszych wykonań koncert zakończył jeszcze jeden mistrz a mianowicie Vince Gill. Zaśpiewał "I Will Always Love You".
I takie wykonania nie są nudne, a wręcz przyprawiają o ciarki na plecach.
Tylko tu rozmawiamy o wykonawcach z rangą mistrz świata. Chciałbym aby nasza młodzież kiedyś także stała się takimi mistrzami świata. Może kiedyś doczekam
Twoja druga propozycja
Zapytam tak: I co, można ? jest potencjał ? jest country ? jest klasyka ?
Ciekawy jestem czy ktoś zechce się podjąć. Utwór coś pewnie z lat 60 tych a może początku 70tych a jednak nie jest tak wyświechtany jak wspomniane wcześniej tytuły.
Naprawdę piosenek jest multum tylko trzeba chcieć je zagrać i włożyć w to serce i jakiś pomysł.
Fanko - twoja druga propozycja czyli Mercury Blues - nie specjalnie trafia w moje upodobania. Jest to coś innego i może nawet ciekawego, ale mnie nie porwalo.
Zdecydowanie wolałem tą Jolene. Tam była świetna praca wokalem, a tu.......wokal nie powala.
Ostatnio zmieniony przez Cowboykash dnia Śro 2:42, 11 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stradivarius
Traper
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:48, 11 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
A ja mam wrażenie, że my rozmawiamy o tym, że warto być zdrowym i ładnie wyglądać. A jak kasa dopisze to szczęście jest pełne. Nie wiem co tak razi Kasha w repertuarze naszych młodych kapel? Może zacznijmy od analizy koncertowego repertuaru pierwszych dwu. Później zrobimy to z innymi. Najpierw te do których najłatwiej nam dotrzeć. Niech czcigodny Woźnica sprawdzi co by zawarła Asia podczas 25 minutowego koncertu, a ja sprawdzę Powergrass. I zobaczymy czy będą to wiejskie drogi, jelenie i inne podobne kawałki. I wtedy będziemy mieli materiał do dyskusji. W takim bloczku można zmieścić powiedzmy 7 utworów. Co to będzie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|