Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mayster
Wielebny
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 1867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lasu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:32, 11 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
A czy Organizatorzy mogą (czy jest taka praktyka) zastrzec sobie możliwość wglądu i ingerencji w setlistę zespołów?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:52, 11 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że organizatorzy odpowiedzą, ale zadałeś, Maystrze, bardzo niebezpieczne pytanie. Niebezpieczne, bo ingerencje organizatorów w setlisty nie zawsze bywają fortunne. Znam przykłady młodych artystek, które po tym jak organizator narzucił im, co mają śpiewać, płakały kilka nocy. Na szczęście nie ma już w Mrągowie telewizyjnych organizatorów, więc i niebezpieczeństwo mniejsze. W obecnej sytuacji myślę, że artyści i organizatorzy są w stanie dochodzić do satysfakcjonującego obie strony porozumienia, co powinno się przekładać na satysfakcję publiczności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stradivarius
Traper
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:54, 11 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Raczej nie ma takiej praktyki by ingerować w set listę zespołów zapraszanych na Festiwal. Chociaż czasami pewne uwagi dotyczące repertuaru, proporcji materiału własnego do obcego bardziej znanego publiczności się zgłasza. Ale to są wyjątkowe przypadki.
Z Woźnicą się zgadzam, z jego opisem sytuacji i tezami.
Proponując zabawę w repertuarowe zestawienia, tego co zagrać mogą kapele oczywiście nie zamierzałem odsłaniać programu koncertu mrągowskiego. To byłoby zestawienie dokonane w oparciu o niedawne koncerty zespołów, ich dotychczasowy i znany repertuar. W żadnym wypadku nie byłoby to podanie szczegółowej propozycji programowej na Mrągowo, co oczywiście byłoby bez sensu.
Stradi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fanka Monia
Poszukiwacz złota
Dołączył: 05 Lut 2015
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 22:23, 11 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Szanowny Maystrze Poruszyles mnie tym, ze o niektórych wykonawcach słuch zaginął. ... Może po prostu mają być cicho. ... zagrożenia się eliminuje czyż nie? :-p
.... lub po prostu ów artyści nie są miło widziani z nieznanych nam powodów. ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:51, 11 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Słuch, przynajmniej na gruncie country, ginie po młodych a bardzo obiecujących wykonawcach, dla których jakoś trudno o miejsce na countrowej scenie. Do dziś nie mogę odżałować Wojtka Kucharskiego, niezwykle utalentowanego gitarzysty, wokalisty i autora piosenek, który wypłynął szukać szczęścia gdzieś na morza południowe, Magdy Krzywdy, dziewczyny o wspaniałym głosie, którą najpierw uwiodła poezja śpiewana, a potem muzyka sakralna, a teraz Gutka Bzinkowskiego. Wszystkich ich country, że tak powiem, nie zachęciło do siebie. Kilka jeszcze takich talentów nam się wymknęło, stąd tak bardzo walczymy o te, które mamy obecnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fanka Monia
Poszukiwacz złota
Dołączył: 05 Lut 2015
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 23:05, 11 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
A ja mam Drogi Woźnico wrażenie ,że przyczyną tego ,iż wiele dobrych zespołów i wykonawców zanika.....są. ..układy .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:11, 11 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Jak to mówią - na układy nie ma rady. Układy były, są i będą zawsze i wszędzie i to nie tylko w muzyce country. Winna jest raczej krótkowzroczność countrowych decydentów w ostatnim dwudziestoleciu. Nie stworzono jakiegoś perspektywicznego programu i zgubiliśmy pokolenie obecnych trzydziestolatków. Mamy więc albo siwiznę, albo mleko pod nosem. Pozostaje nadzieja, że nie zgubimy naszej aktualnej młodzieży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fanka Monia
Poszukiwacz złota
Dołączył: 05 Lut 2015
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 23:31, 11 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Przykro mi o tym czytać Woźnico, ale zgadzam się z Tobą. Konsekwencje krotkowzrocznosci są widoczne i myslę, że zbieramy tego żniwo, widząc wciąż te same twarze na scenie i słuchając wciąż tych samych rytmow. Jednak doświadczenia są po to, by wyciągać wnioski i nie powielać tych błędów w przyszłości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stradivarius
Traper
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:00, 12 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Woźnico,
Wydaje mi się, że znikających wykonawców w naszym środowisku nie było zbyt wielu. Przykłady, które tu podajesz nie świadczą o odtrąceniu, a tym bardziej o pozbywaniu się zagrożeń przez bardziej aktywną i bezczelną konkurencję co może sugerować Monia. Bo rzeczą normalną jest to, że niektórzy w miarę dojrzewania zmieniają estetykę muzyczną w której chcą się realizować ( Magda Krzywda, Magda Anioł), inni po rozpadnięciu się zespołu z którym są związani decydują się na emigrację finansową ( zespół koszaliński Frąckiewicza w którym występował Kucharski rozpadł się z dosyć naturalnych przyczyn) bo w mieście w którym mieszkali nie ma żadnej innej grupy country.
Z Gutkiem Bzinkowskim to już zupełnie inna sprawa. Jest młodym chyba 18 letnim teraz człowiekiem, bez zespołu , wymagającym dużego wsparcia tak edukacyjnego jak i organizacyjnego. A tym samym finansowego. Poza tym swoją przyszłość wiąże raczej z realizacją dźwięku niż karierą wokalną. Jak dojrzeje i trafi na mecenasa, agencję, to może zmieni zdanie?
Bluegrass Destroyers jak czytam bierze udział w pierwszym festiwalu muzyki bluegrassowej w Polsce, a zatem nie zniknął z rynku. Gra , tylko pewno nie za dużo. Chyba, że poza Polską może?
A rynek country w Polsce jest płytki. Mało grania, mało imprez, organizatorzy jeśli kontraktują kapele to wolą te bardziej znane, bo też często ich wiedza o ofercie jest znikoma i dotyczy 4-6 kapel. O istnieniu innych nie mają pojęcia. Skoro rynek płytki to i zespoły nie korzystają z agencji artystycznych, które miałyby ich reprezentować za stosowną prowizję tylko załatwieją wszystko sami, metodami chałupniczymi, mało skutecznymi. I koło się zamyka. Istnieją zatem pasjonaci, traktujący muzykę jak zawód wprawdzie , ale drugi czy trzeci. Lub hobbyści, którzy grają dla przyjemności tylko po kilka razy w roku. Ludzi żyjących z muzyki w naszym środowisku jest ilu? 2-3 może?
Jest oczywiście pytanie co zrobić by ten stan zmienić. Ale pewno warto podjąć taką pogłębioną dyskusję w innym wątku.
Stradivarius
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:39, 12 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Pewnie, że są różne przyczyny odchodzenia od country, ale dopiero od niedawna zaczęły pojawiać się takie inicjatywy jak Siedmiu wspaniałych, Next Generation i wsparcie starszych artystów dla tych młodszych. Gdyby podobnie postępowano lat temu dwadzieścia, może bylibyśmy w innym miejscu niż jesteśmy.
Niektórych z tych młodych dałoby się zatrzymać, a widząc, że nam na młodzieży zależy, pojawiliby się pewnie też inni. Sama pasja do country u nas nie jest tak częsta i trudno liczyć, że wielu młodych do nas przyjdzie, bo wysłuchali akurat Alana Jacksona czy Gretchen Wilson.
Teraz nam trudno, ale w latach dziewięćdziesiątych były znacznie większe możliwości i ich wtedy niewykorzystano. O wielu takich młodych musiałem niemal bić się na Przepustkach i zabiegać, żeby ich wpuszczono na scenę mragowską czy inne. Naprawdę był opór materii i trudno się było młodym przebijać na sceny wypełnione przez już uznanych wykonawców. To nawet nie były układy, a tylko więcej chętnych niż miejsca, a młodzież to zawsze ryzyko, więc stawiano na sprawdzonych.
Podobnie zachowywała się publiczność. Był taki rok, kiedy Tadeusz Chlabicz zaczął zapraszać do Oczka właśnie tych młodych i frekwencja nagle spadła, bo publiczność ich nie znała i poznać najwyraźniej nie chciała. W sumie teraz też ta młodzież mimo wsparcia ma pod górkę, a część publiczności woli po raz tysięczny słuchać granych od lat piosenek niż nastawić ucha dla nowości. Widać, jak to określiła kiedyś jedna pani minister - taki mamy klimat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fanka Monia
Poszukiwacz złota
Dołączył: 05 Lut 2015
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 1:55, 12 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Tak Stradivariusie piszesz mądrze i w dużej większości sie z Tobą zgadzam i podpisuje pod Twymi słowami. Mimo to nie bagatelizowalabym układów w tym zamkniętym środowisku. Wplyw niektorych osob na ten "światek"jest taki, że potrafią oni znacznie ograniczyć lub nawet zamknąć drogi rozwoju nie jednemu artyście....albo wrecz na odwrót
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 4:05, 12 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
I zagadaliśmy Stradivariusa a ja nie dowiedziałem nic na temat ewentualnej konferencji.
Ponowię zatem moje pytanie:
Czy przewidywana jest może konferencja prasowa i daj Boże okraszona tak wspaniałym koncertem jak zeszłoroczny Powergrassu.
Jeśli tak, to orientacyjnie w jakim terminie ?
Ostatnio zmieniony przez Cowboykash dnia Czw 4:06, 12 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stradivarius
Traper
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:37, 12 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Fanka Monia ma rację.
Są osoby nadal wpływowe w naszym środowisku ( z naciskiem na słowo nadal), których działanie ma skutki destrukcyjne -na przykład poprzez promowanie szmiry jeśli tylko widzą własny interes w takiej promocji etc. Są jednym słowem szkodnikami. Warto przeciwstawiać się takim szkodliwym postawom, a nawet trzeba się nim przeciwstawiać.
Co do konferencji prasowej - Kashu jest oczywiście przewidywana. Pewno w maju, ale o jej planowanym przebiegu nie można jeszcze nic konkretnego powiedzieć. W tym roku, po latach, przywracamy przy Pikniku instytucję biura prasowego którym kierować będzie Zuza Strońska. To właśnie ona będzie ustalała optymalny termin i scenariusz konferencji. Poinformuję jak tylko będę znał szczegóły.
Stradivarius
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:47, 12 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Stradivarius napisał: |
Stasek niestety poświęcił się bez reszty polityce i codziennej internetowej dyskusji z Tadeuszem i jego ferajną.
Stąd umknęło mu, że podczas Pikniku Lonstar może być poza granicami kraju, co zasugerowała Wilczyca.
Gdyby było inaczej to mam nadzieję, że Lonstara posłuchamy. Ale czy z Bandem? Tego dziś nie powiem.
Stradivarius |
Moje pytanie, Lutniku drogi było żartem, chodziło o "młody zespól" czy jakoś tak, więc strzeliłem jak nasz kolega....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stradivarius
Traper
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:39, 12 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Stasku, chciałem cię chronić a ty się lekkomyślnie przyznajesz do żartu. Że niby już podobny był? Wtedy to ambitny ciąg do zwycięstwa w konkursie kazał autorowi iść możliwie szeroko z odpowiedziami. Zbyt szeroko.
Stradivarius
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|