Wolsztyn 2011

tomas10

Jak ja żałuję że mnie tam nie było !!! Zły

Jednak w przyszłym roku nigdzie nie jadę wcześniej, coby znowu se autka nie rozwalić i siebie przy okazji też i do Wolsztyna dotrzeć na 1000 % !!! Ok!

Mayster

a zaglądaliście na stronę festiwalu?

wstyd Panowie (i Panie) wstyd Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

kefas

W relacji z Wolsztyna na stronie [link widoczny dla zalogowanych] jest link do tego miejsca ... tylko jakoś koszmarnie ukryty w treści (bardzo ciekawej) relacji Wink

Sam link jest pod słowem [link widoczny dla zalogowanych] i bardzo łatwo go niestety przeoczyć ...

teachair

...bo to link dla wnikliwych Czytelników Hyhy

Lily de Ville

Nie wiem, czy to mój ułomny komputer, ale oprócz filmu nr 1 niczego nie mogę obejrzeć.
A tak w ogóle przez ten tydzień już dwa razy śniło mi się, że byłam w Wolsztynie. Tak mam zawsze po bardzo udanych imprezach.

Mayster

Lily de Ville

Co do tamtego snu to w końcu dotarło do mnie, że to była rzeczywistość. Fotka z panią Jones skutecznie mi to uświadamia Smile

I pomyśleć, że mogłabym być w tym czasie na dworcu w Poznaniu i czekać na pociąg do Gdańska.

teachair

Lily - rozumiem Cię.
Ja spędziłem wspaniałe chwile gawędząc z Gerogette, która nie dość, że jest naprawdę dystyngowaną Damą, to wspaniałą towarzyszką rozmów - wspominam ten czas szczególnie miło zwłaszcza, że miałem czasem wrażenie, że Księżniczka jest zostawiona sama sobie na skrzyni za sceną... Spontaniczny taniec Roberta Rybczyńskiego, zresztą uwieczniony na foto, skutecznie poprawił Georgette humor, kiedy siedziała w kącie.
Podobnie zresztą Billy - Artysta takiego formatu powinien mieć zapewnioną asystę non stop - zwłaszcza w skromnych, acz niepowtarzalnie gościnnych progach zaplecza sceny. Z prawdziwą przyjemnościa, którą tylko fan muzyki Country oraz lingwista zrozumieją, dotrzymałem kiedy mogłem towarzystwa Yatesowi - Billy, sorry if I was too demanding.. Please understand; Nashvlille country Artists do not come in flocks to Poland... Smile

It was a sheer pleasure talking to you and sharing some reflected thoughts on music!

Lily de Ville

Nie mogę powiedzieć, że wdawałam się w jakieś tam pogawędki, bo:
a) nie chciałam nadużywać cierpliwości kolegi, dzięki któremu kilka razy weszłam na tzw. backstage więc starałam się załatwić co miałam do załatwienia jak najszybciej.
b) 10 lat nie używania angielskiego robi swoje. I tak byłam w szoku, że coś potrafiłam powiedzieć.

Dla mnie jako osoby z zewnątrz szczytem było zdobycie autografu, jeśli udało się zrobić fotkę tym większa była radość. Natomiast w przypadku Georgette radość podwójna ponieważ zmierzając w stronę dworca, gdy coraz słabiej docierały do mnie dźwięki festiwalu (a jak napisałam wcześniej, musieliśmy iść już podczas występu Georgette), całą drogę myślałam o tym, jaką jestem idiotką. No bo jakoś mogłam postarać się o autograf, może i zdjęcie udałoby się zrobić a ja nawet nie spróbowałam. W końcu przestałam o tym myśleć mówiąć na zakończenie, że może jeszcze kiedyś dostanę taką szansę. I wtedy:
1) nie załapujemy się na autokar - następny za 9 godzin,
2) zauważam kolegę w forumowej koszulce więc myślę sobie, że miło by było się przedstawić, co też robię,
3) wracamy na miejsce festiwalu,
4) jedziemy gdzieś dalej,
5) widzę Georgette (i nie tylko, ale o niej tu mowa).

Dostałam szansę po ok. trzech godzinach.
Przepraszam, teraz muszę wziąć kilka głębokich oddechów, bo jeszcze nie do końca wierzę, co wydarzyło się zapoczątkowane przez pkt 1.

kefas

Fajna przygoda Wink

teachair

Kochani - zaglądajcie codziennie na [link widoczny dla zalogowanych] Będę sukcesywnie wstawiał wywiady i nagrania z Wolsztyna - zalecane odtwarzanie - jak już klikniecie na link do YT - w pełnym ekranie, bo to HD i w małym obrazku może 'haczyć'. Pozdrawiam!!!!

DorotaKrawczyk

No i widzę, że poszłam na pierwszy ogień Very Happy

teachair

Ano...

Ale supportujesz Georgette Wink

A później Billy'ego Smile

teachair

Zaglądajcie regularnie w muzyka-country.pl!

Zostały mi jeszcze trzy nieopublikowane videła: The Trace "Ty do miasta się nie pchaj", Lonstar+Myszkowski "One Inch to the Bottom" oraz "Slow Lane" Lonstara. I w tej kolejności się pojawią Smile

Oczywiście - exlusive for m-c.pl...

Na YT oficjalnie tego nie znajdziecie...

Być może niedługo pojawi się też dość kontrowersyjny tekst o polskim Country. Ale Naczelny musi zatwierdzić Smile

Kilka osób przestanie mnie lubić... Albo przynajmniej udawać, że lubią... No trudno. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w bidulu...

baha