WIGILIA COUNTRY

Ana

pozwolę sobie przytoczyć zaproszenie Staska z TO.

Tradycyjne spotkanie mikołajkowo-wigilijne „Gwardii Oczkowej”, „Garnizonu Alamo” i wszystkich sympatyków country, odbędzie się 12.12.2009 (sobota!!!) w Alamo- Milano na ul. Wyszogrodzkiej3/5. Rozpoczynamy o godz. 18-30. Zgodnie z tradycją wstęp wolny. W zamian, każdy uczestnik przynosi potrawy wigilijne- najlepiej tyle ile uniesie. Płyny kupujemy w barze. Przypominam o zakazie wnoszenia wszelkich napojów. Wieczór umilą nam najprawdopodobniej: Tomasz Szwed i jak zwykle Michał Lonstar , oraz zespół Dancing Riders z kolejną mikołajkową niespodzianką. Serdecznie wszystkich zapraszam, Stasek.

dzidzia

Elbląg przybęddzie na pewno

Gosia i "dzidzia"

DrogaNaOstrołękę

Ana

Byłoby super,od czasu jak nie ma warszawskiego "Oczka" Sad

uroczystość przeniosła się na Brudno ale niezmiennie ściąga wielu country-maniaków i to zarówno artystów jak i słuchaczy i fanów.W tym roku jak wieść gminna niesie ma się pojawić Tomek Szwed,zawsze jest Michał Lonstar coś mi się niejasno kojarzy,że Michał był jednym z inicjatorów " Countrowej Wigilii "wspólnie z niezapomnianymi Chlabiczami. Od kilku lat pojawia się delegacja HTB a bywa,że i cały zespół,a Robert ma trochę dalej niż Ty z Ostrołęki Wink

Naprawdę warto uczestniczyć w tym wydarzeniu.

dzidzia

potwierdzam WARTO. My z Elbląga mamy trochę dalej, ale i tak przyjedziemy.

A Tomek Szwed już 2 razy na chwilę pojawił się na Wigili. Teraz słuchy chodzą że może coś zaśpiewa.

Pozdrawiam

dzidzia

Ana

Małe sprostowanie,Tomek wielokrotnie pojawiał się na spotkaniu wigilijnym ( nie powiem ile razy bo po porostu nie pamiętam) ale jeszcze w oczkowej scenerii bywał i śpiewał kolędy. Bywało na tym spotkaniu naprawdę sporo artystów,ja pamiętam Jaśka Nastarowicza,Alę Boncol,Kasię Szubartowską,Strefę,Scenę,Rodeo , trudno wymienić wszystkich kiedyś pojawił się Kuba Sienkiewicz Razz

jak to Wigilia ,każdy gość znajdzie miejsce przy stole i ludzie ściągają z całego kraju i nie tylko z wysp też przyjeżdżają Smile

Pablo

szkoda że mam tak daleko Sad

Mayster

chyba że dwa lata temu spotkałem tam osoby z Karpacza

nie marudź zatem Smile

dodatek:
trzeba wypytać w kasie o bilet podróżnika - w 2 klasie kosztuje 65 zł, w 1 - 95. na tym bilecie dojedziesz w obie strony.
Mówię o dopytaniu, bo 13.12 pociągi pospieszne przechodzą pod TLK i na razie nie wiem jak z tymi biletami będzie.
W sobotę masz pociąg o 12.50 pociąg i o 17.05 jesteś na Centralnej. Wskakujesz w tramwaj 25 i po jakiś 50 min jesteś na miejscu.
Ludzie są uczynni więc pewnie Ci darują że przyjedziesz z pustymi rękoma Wink

trochę gorzej jest z powrotem. (chociażby ze względu na zmianę rozkładu jazdy). Pewnie z czasem uda Ci się nawiązać znajomości umożliwiające nocleg w stolicy, ja osobiście jednak wolę pozostać osobą niezależną, nawet kosztem spania w hotelu.
W najgorszym wypadku czeka Cię poczekanie kilku godzin na dworcu Centralnym, ale z powrotem nie będziesz miał większych kłopotów.

Pablo

odległość do pokonania, ale odległość jest wprost proporcjonalna do czasu a z czasem kiepsko zwłaszcza jak się ma pracujący weekend. heh musiałbym chyba samolotem w te i we wte obskoczyć, bo rano się trzeba w robocie meldować. Sad

Cowboykash

Do bani ten XXI wiek. Niby są te samoloty, pociągi itd..........ale co z tego jak my dalej konno.............i ciągle praca Sad

Ja nie mogę powiedzieć że mam daleko, a i tak nie wiem czy będę Sad

Tak naprawdę to wkurzam się strasznie, bo już kilka imprez musiałem opuścić w związku z moją pracą, ale na wigilię to bym strasznie chciał iść.
Czas pokaże, może tym razem los się do mnie uśmiechnie Smile

Mayster

przez kilka ostatnich lat mi się udawało .. bo byłem w pracy. Jedynym problemem była umiarkowana abstynencja, bo zazwyczaj rano miałem jakieś wystąpienia na uniwerku ..

tym razem w pracy nie będę ;(

Jedyne co mnie martwi to świńska grypa. I weź tu się całuj bez zabezpieczenia Wink

Ana

Taaaa, ja w zeszłym roku jako szczęśliwa osoba posiadająca pracę ( nawet nie zdająca sobie sprawy z ogromu szczęścia) wpadłam na Wigilię dosłownie na chwilę trafiłam na podzielenie się opłatkiem a raczej chlebem wg.tradycji countrowej wigilii.
nie wyobrażam sobie żeby na wigilii nie być

Huberts

No tak, mnie w tym roku na wigilii (właśnie dzisiaj) zabraknie. Sad

Junior niestety zatrzymuje mnie w domu. Mógłbym go może spakować i zabrać ze sobą, ale chyba trochę jeszcze za wcześnie na takie atrakcje w jego życiu.
Więc tą drogą łamię z Wami wirtualny chleb-opłatek.
Na życzenia świąteczne przyjdzie jeszcze czas...

Pzdr.

P.S. Miłej zabawy Wam życzę i bawcie się za mnie i moją rodzinkę też.

Cowboykash

Ja też niestety nie mogę być. Sprawdziły się moje czarne scenariusze Sad

Dlatego podobnie jak Hubert przełamuję się z Wami opłatkiem i życzę Wam udanej i wspaniałej zabawy.

P.S.
Gdyby ktoś zechciał z tej imprezy jakieś zdjęcia zaprezentować to by było miło.

Pozdrawiam

Mayster

odniosłem wrażenie że Alamowa gwardia się wykrusza. zabrakło mi kilku twarzy. pewnie waszych Smile