Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:59, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
StaraBaba napisał: |
Szkoda, że Czyste Country robi się średnio czyste…. |
Precyzyjniej proszę, bo jakoś nie rzuciło mi się w oczy... Wręcz przeciwnie uważam, że formuła festiwalu się dopełnia. Nie było niczego co z country niezwiązane.
Pzdr.
P.S. Dłużej opiszę po powrocie. Cały czas oddycham jeszcze wolsztyńskim powietrzem.
Ostatnio zmieniony przez Huberts dnia Wto 21:40, 12 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
StaraBaba
Pionier
Dołączył: 06 Sie 2014
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:35, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
faktycznie marudzę, było świetnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:34, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Eeee tam, mogło być czystsze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:39, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Mnie powiedzmy "ubodło" to że usłyszałem piosenkę Michaela Jacksona w wykonaniu Daniela T. Coates'a.
Choć bardzo lubię twórczość M. Jacksona, to jednak w Wolszynie wolałbym słuchać ( choć też nie w kółko ) innego Jacksona, a mianowicie Alana
Elvis Presley, The Beatles, Bruce Spreengteen - solidna muza, ale czy nie za wiele ? Czapka z głowy za utwór o zabarwieniu bluegrassowym. Bardzo podobała mi się gitara, a gra kontrabasisty wręcz bajeczna. Suuuuuper.
Pochwalić chciałem Mansona, za to że uczciwie przyznał iż jego repertuar dość mocno odbiega od country, ale ujął mnie tym że zadał sobie trud by prawdziwie countrową piosenkę przygotować i wykonać. Brawo Manson. Gra w otwarte karty, bez kombinacji czyli po prostu "fair play".
Jeszce raz dzięki za przyzwoity utwór countrowy.
Jestem zdania, że na pewno każdy znalazł coś dla siebie i własnie tak powinno być ( ale Michael Jackson niech sobie spoczywa w spokoju )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:59, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Skoro omawiamy to i ja zacznę od artysty ze Stanów.
Z rozmów pofestiwalowych wyciągam wniosek, że Daniel T. Coates wyraźnie zapadł w pamięć dzięki wykonaniu jednej piosenki... Ale w sumie skoro Whitney Houston mogła śpiewać utwory Dolly Parton, a jakiś boysband (wybaczcie, nazwy nie pomnę) może nagrywać numery Gartha Brooksa, to czemu countrowcy nie mogą przerabiać na swoją modłę Michaela Jacksona? Oczywiście powinni to zrobić dobrze, a wykonanie Daniela było... takie sobie. Wiem, że ten numer był po to, by pokazać kunszt kontrabasisty, ale cały koncert pokazał jego kunszt. A tak pojawiły się gwizdy z publiki... Co do reszty coverów, to Spreengsteen nagrywa country i czerpie z country garściami, więc nie dziwi, Elvis był niezwykle blisko, Beatlesów od country dzielił ocean, ale ze smakiem opracowana przeróbka mnie nie raziła wcale.
Reasumując, koncert tegorocznej gwiazdy z USA mnie nie zawiódł ale pozostawił niedosyt, z kroplą soku cytrynowego za M. Jacksona. Spodziewałem się więcej własnej treści zamiast coverów. Może trzeba by napisać kolejnym artystom w umowie, że mają grać swoje...?
O reszcie później.
Pzdr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:16, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
A przy okazji relacja regionalnego medium:
[link widoczny dla zalogowanych]
Pzdr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KaraY
Pionier
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: Czw 10:38, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Cowboykash napisał: | Mnie powiedzmy "ubodło" to że usłyszałem piosenkę Michaela Jacksona w wykonaniu Daniela T. Coates'a.
Choć bardzo lubię twórczość M. Jacksona, to jednak w Wolszynie wolałbym słuchać ( choć też nie w kółko ) innego Jacksona, a mianowicie Alana
Elvis Presley, The Beatles, Bruce Spreengteen - solidna muza, ale czy nie za wiele ? Czapka z głowy za utwór o zabarwieniu bluegrassowym. Bardzo podobała mi się gitara, a gra kontrabasisty wręcz bajeczna. Suuuuuper.
|
I tu się zgadzam. Wykonawca nie informował o ,,fajerwerkach" tłumaczenie było takie że chciał pokazać kunszt kontrabasisty-tłumaczenie może sensowne lecz nie w tym przypadku. Cóż ja także przecierałem oczy ze zdziwienia ale było już po ,,ptokach".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:32, 15 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Kunszt kontrabasisty był naprawdę widoczny i bez tego Facet był naprawdę perfekcyjny i z przyjemnością się go słuchało.
Może faktycznie trzeba zacząć ustalać repertuar już w fazie pisania umowy ?
Nie to że się czepiam, ale tak sobie luźno podpowiadam
|
|
Powrót do góry |
|
|
kowboj Lukasz
Bankier
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 2980
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:09, 15 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Po Wolsztynie i po Czystym Country.
Jeszcze na drugi dzień jak wróciłem do pracy, to jeszcze myślami byłem w Wolsztynie.
I w pracy byłem nie przytomny.
W Wolsztynie miałem okazje spotkać:
Maystra
Staska
Huberta
Magdę Łuszczyńską
Mogłem poznać osobiście Piotra dzidzie, Kubę „ Śmiechu”. Śmiechu powiedział mi ,że mnie pamiętał z ubiegłego roku.
Przepraszam Dorotę Krawczyk
Dorota mówiła mi Dzień dobry a jej nie odpowiedziałem.
Jeszcze raz przepraszam
Miałem fajnego sąsiada. Tym sąsiadem był Cowboykash
Miałem też okazje poznać Roberta Kowalczyka.
Poznałem też szeryfa Luciano.
Na razie krótko o muzyce country.
Lonstar mimo przejechanych kilometrów znalazł czas dla fanów w tym i dla mnie.
Lonstar mimo zmęczenia długą podróżą zaśpiewał hymn festiwalu.
Lonstarowi pomagał śpiewać najpierw tłum ludzi na widowni a potem z Lonstarem śpiewał Marcin Rybczyński.
Ten moment z festiwalu utkwił mi w pamięci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda_Wilczyca
Cowboy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:51, 19 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Uff... w końcu wróciłam na dobre do domu, więc wreszcie mam czas i ja coś powiedzieć
Primo: wielkie dzięki wszystkim forumowiczom za uczestnictwo w festiwalu! Ekipie countrymusic jak zawsze na pierwszym miejscu, za bieżący "update" festiwalowego życia na forum zwłaszcza
(Nie)cierpliwie czekamy na fotorelację..
Co do programu... Powiem tak: jednym z podstawowych i najważniejszych założeń każdego programu festiwalu w Wolsztynie jest sprawienie radości i usatysfakcjonowanie jak największej liczby obecnych i oglądających nas przez internet fanów. W teorii wszystkich, choć to oczywiste, że totalnie wszystkich całym programem zadowolić się nie da.
A więc słuchamy i czytamy uważnie WSZYSTKIE opinii pofestiwalowe i wszystkie bierzemy pod uwagę w roku następnym.
Rzecz w tym, że "jeden woli ryż, inny pomarańcze", a publiczność festiwalu to kilka tysięcy takich "lubiących różnie" i mających różne poziomy countrowego postrzegania fanów. W moim odczuciu ta trudna sztuka "dla każdego coś dobrego" przy jednoczesnym utrzymaniu programowej czystości gatunku jak na razie w Wolsztynie nam się udaje i ten kurs zamierzamy utrzymać.
Co zaś do średnio udanego dowcipu Daniela T Coatesa: był to oczywiście pastisz, w założeniu mający być dowcipną prezentacją umiejętności Gabora-kontrabasisty, utwór zresztą nie został wykonany w całości, tylko we fragmencie. Proponuję potraktować to z przymrużeniem oka, podobnie jak fragment "Non, Je Ne Regrette Rien" z repertuaru Edith Piaf podczas bisu Alicji Boncol.
Zgadzam się natomiast z opinią, że zupełnie nie było to potrzebne i nie omieszkałam tejże opinii po koncercie Danielowi przekazać.
Tyle moich podsumowań, a tegoroczny festiwal osobiście zaliczam do bardzo udanych i z przyjemnością wracam do zapisanych na video obrazów i dźwięków (wreszcie na spokojnie mogę sobie te koncerty pooglądać! ). A ekipie "presstu", która robiła nagrania i transmisję w tym roku należy się też specjalne "THANKS!", bo tegoroczny materiał video to naprawdę kawał świetnej roboty!
Pozdrawiam wszystkich i idę dalej odsypiać trzy tygodnie w trasie, a ostatni weekend na Visagino Country zwłaszcza!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:23, 19 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Spokojnych snów. Odpocznij wreszcie kobieto!!!!
A o fotorelację się nie martw. Pakiecik w przygotowaniu, "ino casu mało kruca bomba"... Ale damy radę!
Pzdr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:39, 19 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Foto jak na tą chwilę masz jedynie z Mrągowa i to też tylko piątek i sobotę. Niedziela "się robi". Zaraz potem przyjdzie czas na Wolsztyn Jeszcze chwilka cierpliwości
Tymczasem pozdrawiam bo muszę podgonić parę obowiązków zawodowych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
emilio
Stajenny
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 3:36, 02 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Podobno już w lutym (w każdym razie za kilka tygodni) jak podaje fanpejdż fejsbukowy, poznamy pierwsze gwiazdy Wolsztyńskiego country festu Jestem bardzo ciekawy kto w tym roku pojawi się na scenie Kto by to nie był, to ja na pewno pojawię się na te imprezie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:57, 02 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Kowboj Łukasz napisał:
"Po Wolsztynie i po Czystym Country.
Jeszcze na drugi dzień jak wróciłem do pracy, to jeszcze myślami byłem w Wolsztynie.
I w pracy byłem nie przytomny. "
Drogi Łukaszu, ja po festiwalu to dwa dni w ogóle nie mogłem iść do pracy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mayster
Wielebny
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 1867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lasu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:46, 02 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
a ja naturalnie wracałem najkrótszą trasą przez Gdańsk. Tylko terminy mi się pochrzaniły
|
|
Powrót do góry |
|
|
|