Piknik Country Mragowo 2016

teachair

Kurczę, fajnie Smile

Nie pamiętam, kiedy ostatnio coś wygrałem...

Sprawdziłem na oficjalnych stronach - Tylko u Karolaka widnieje wpis o koncercie w Mrągowie. U Cochise kończy się na czerwcu. Wilki i VooVoo milczą o ostatnim weekendzie lipca. Milowicz nie ma strony...

Z kolei na oficjalnym blogu VooVoo czytamy:

"W dniach od 29 lipca do 31 lipca odbywać się będzie 35 Międzynarodowy Festiwal Piknik Country & Folk Mrągowo 2016. Miejscem imprezy jest Amfiteatr przy jeziorze Czos.
W niedzielę 31 lipca o godzinie 20.00 zaplanowany jest koncert poświęcony tematyce stwardnienia rozsianego zatytułowany „Niezależność”. Wystąpią m.in.:
Tomasz Karolak z zespołem Pączki w Tłuszczu – PL
Wilki – PL
Voo Voo – PL
Hamak Band z Michałem Milowiczem – PL
Gracjan Kalandyk - PL
Koncert poprowadzą: Mariusz Kałamaga i Nochal.
Partnerem koncertu jest Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego."

Więc wychodzi mi, że Małaszyński może odpaść...

Za to zajrzałem na stronę Music Road Pilots i są wpisani na dwa dni, aczkolwiek z adnotacją TBA. Czy jest szansa na Charlie McCoy'a?

Stradivarius

Mogę zatem z nieukrywaną satysfakcją poinformować o tym co zapewne ucieszy wielu uczestników tegorocznego Pikniku. I mam nadzieję nie zmartwi Teachaira. Udało mi się przekonać partnerów, że obecność na naszej imprezie dwu zapowiadanych wcześniej podmiotów nie wpłynie na jej atrakcyjność, a może być przeciwnie.
W efekcie czego miłośnicy filmu i seriali nie obejrzą i co ważne nie posłuchają dwu aktorów. Małaszyńskiego z zespołem w piątek i Karolaka z Pączkami w Tłuszczu w niedzielę. Może w przyszłości? I w innym miejscu?
Stradivarius

teachair

Zmartwi? Wręcz przeciwnie Hyhy

Aktorzy do filmu.

Księża na księżyc.

Country nad Czos!!!

Polskaaaaaaa! BIAŁO-CZERWONI!!!! Do boju HUSARIO!!!

Mayster

Ale żeby na 3 tygodnie przed imprezą nie wiedzieć kto będzie jej główną gwiazdą?

Organizatorzy też mają taki dylemat?

kowboj Lukasz

Na tym korzysta Wolsztyn.
Kto wystąpi w Wolsztynie to wiadomo od dawna.

To obciach.
Mam na myśli Mrągowo.

Mayster

akurat nikt na tym nie skorzysta - to zupełnie inny target odbiorców.

Problem w tym że to co teraz przeżywa Mrągowo może za rok lub dwa dotknąć też i Wolsztyn.

Cowboykash

OFICJALNY plakat PIKNIKU COUNTRY & FOLK - Mrągowo 2016

Magda_Wilczyca

Mayster

ależ ja mam świadomość (a może i wiedzę - ciągle mi się to myli) w jakich uwarunkowaniach ekonomiczno-społecznych działają obydwa festiwalu.
Toteż nie zadaję za dużo pytań.

Ale akurat w przypadku Mrągowa konieczne staje się pogonienie ludzi do "pracy". Nie jestem pewien czy trzymanie ludzi w niepewności do 30 lipca ok. godz. 21.30 to dobre rozwiązanie:P

Stradivarius

Stradivarius nie dopowie Magdo zbyt wiele do tego co napisałaś.
Myślę, że nikt tak jak my wspólnie nie ma wiedzy o problemach jakie stają przed organizatorami dużych imprez muzycznych w Polsce, szczególnie w tych niszowych gatunkach muzycznych.Sytuacja naszych festiwali jest całkowicie inna. W Wolsztynie operuje się określonym, wychodzonym u partnerów budżetem, w Mrągowie szacuje się wpływy z biletów i w jakimś sensie w ciemno ( no może tylko - nie zupełnie w jasno) buduje program. Czy obie strony ( wydatki i wpływy ) zepną się ze sobą będzie wiadomo dopiero po sprzedaży biletów, czyli po festiwalu. A jak jeszcze dojdą do tego straty z poprzedniego roku? Które przecież także muszą być w dalszej lub bliższej perspektywie pokryte? Ale problemy są wspólne, tak w Wolsztynie jak i Mrągowie trzeba zbudować program za skromne i niepewne środki.
Wydaje mi się, że na Piknik zbudowaliśmy atrakcyjny program. Koncert jubileuszowy XXXV lecia może być wydarzeniem, które na długo będzie w pamięci jego uczestników. Kilka bardzo dobrych europejskich kapel grających bardzo różnorodne odmiany muzyki country i kilka polskich podmiotów to kolejne mocne punkty programu. No i wykonawca amerykański, na którego zawsze czeka się w Mrągowie z niecierpliwością. Która istotnie w bieżącym roku wystawiona jest na próbę.
Ale Maystrze nie musisz gonić nas do roboty. Podejrzewam, że masz taki oto fałszywy obraz sytuacji. Stradivarius siedzi w fotelu, pali cygaro, popija szklaneczkę alkoholu i opala się w lipcowym słońcu śniąc o rzeczach przyjemnych. Czasem, gdy dopada go pełna świadomość liczy przyszłe zyski z Pikniku. I zastanawia się czy ujawnić już amerykańską gwiazdę czy trzymać jeszcze Maystra i innych w niepewności? Taki eksperyment sobie prowadzi. Nic bardziej błędnego. Zapewniam Cię , że pomimo przeciwności losu i wielu problemów jakie napotykam idziemy do przodu. Nie na wszystko mam wpływ, a gwiazdę będziemy mogli ujawnić w najbliższych dniach. Wydaje mi się, że postępuję słusznie. Zapewne podobnie jak i ty. Czy z faktu, że w naszych puszczach jest wciąż masę chrząszczy- korników niszczących drzewa wynika, że ty człowiek lasu śpisz i trzeba zapędzić cię do roboty? Nawet do głowy mi to nie przychodzi. Wiem , że robisz wszystko by otaczała nas zdrowa, bujna i soczysta zieleń. Wolna od kornika. I przyjdzie dzień, że do tego doprowadzisz wraz z liczną ekipą wspomagających cię ludzi.
Pozdr.
Stradivarius

Mayster

No to oberwałem Smile

Tyle że ja zajmuję się również i ochroną przyrody, więc umiarkowany kornik jest mi na rękę Wink

Widzisz, podejrzewam że w wolnych chwilach Stradivarius (jak już wypali te cygaro i wysączy szklanicę porządnej whisky) to wyrywa sobie ostatnie włosy z głowy próbując spiąć to wszystko.
I chętnie w tym bym kibicował (w organizacji, nie w wyrywaniu włosów), tylko w tym całym planie jest jeden mały drobiazg: wpadamy w błędne koło. Z jednej strony liczymy zyski ze sprzedaży biletów (a te zaczęły sprzedawać się późno i - patrząc po cyfrowej dystrybucji - szału nie ma), z drugiej strony nie robimy nic aby rzesze ludzi do ich kupna zachęcić.
Owszem, może i przez lata czekało się na amerykańskiego wykonawcę z niecierpliwością, ale to, niestety, się zmienia. Mrągowo, samo w sobie, też przestaje być atrakcją.

Generalnie, problem jest w tym że w chwili obecnej na placu boju Organizatorzy zostają sami. Nie widzę sposobu aby w ciągu 19 dni przekonali nieprzekonanych czy nowych do odwiedzenia amfiteatru na Jaszczurczej Górze. I tyle ...

I idę łapać korniki .. Smile

Stradivarius

I ja zdaję sobie sprawę z tego koła, błędnego. Zapewniam Cię, że wiem, że wszystko powinno dziać się wcześniej. Tylko, że jak widać nie mogło. Bo też mogło nie dziać się wogóle. Ale to historia do opowiedzenia przy innej okazji. Ja też nie wiem czy artysta amerykański jest wciąż największą atrakcją festiwalu. W ubiegłym roku w sobotę była Rosanne Cash o której udziale wiedzieliśmy już w marcu i tą informacją się dzieliliśmy. Teraz bilety sprzedawane są od kilkunastu dni zaledwie i na sobotę póki co sprzedają się lepiej niż przed rokiem. Pomimo iż nie informujemy kto przyjedzie że Stanów.I czym to tłumaczyć? Ale masz rację, problemów i zagrożeń jeszcze moc przed organizatorami, a festiwal za pasem.
Wracam zatem za twoim przykładem do roboty. Do lasu wrócę po festiwalu by skończyć zaplanowaną na ten rok trzebież.
Pozdr.
Stradivarius

VES · Gość

Do Szanownego Pana Jerzego Głuszyka (nick Stradivarius):
- przypominamy się, gdyż nadal nie raczył Pan skontaktować się z nami w sprawie spłaty długów za zeszłoroczne produkcje, a jednocześnie (jak widać) trwa kontraktacja wykonawców i podwykonawców do tegorocznej edycji festiwalu. Sad

- szkoda, że nie znajduje Pan czasu i/lub ochoty, by chociażby zadzwonić, napisać maila, itd. - podjąć odpowiedzialnie temat spłaty starych zobowiązań. Sad

Dla przypomnienia - kierujemy korespondencję tą drogą, jako że:
- w innym miejscu tego forum (wątek konferencji prasowej przed zeszłorocznym Festiwalem w Mrągowie) przyznał Pan publicznie, że kryje się za nickiem Stradivarius oraz pełni funkcję Wiceprezesa Zarządu Performance Media Group sp. z o.o.,
- nie odpowiada Pan od wielu miesięcy na maile i telefony.
Stąd prośba o kontakt na forum publicznym, gdyż wyczerpaliśmy inne próby kontaktu z Panem i Pana firmą.

Na podstawie prawomocnych wyroków Sądu prowadzimy postępowanie egzekucyjne przeciwko Performance Media Group sp. z o.o. i w związku z tym pojawia się pytanie, czy i kiedy uregulują Państwo swoje zaległości za pomoc przy przeprowadzeniu imprez w zeszłych latach?
Należności wynikają z należycie zrealizowanych przez VES sp. z o.o. kontraktów na obsługę techniczną imprez Pikniku Country w Mrągowie oraz Disco pod Żaglami w lecie 2015r., a które do dnia dzisiejszego nie zostały rozliczone. Sad

Z poważaniem,
oczekując od prawie roku na należne pieniądze,
VES Sp.zo.o.

Stradivarius

Udostępniliśmy właśnie tegoroczny plakat-afisz XXXV Festiwalu Piknik Country 2016 w Mrągowie.
Ci spośród Was, którzy pamiętają te pierwsze muszą dostrzec podobieństwo do opracowań Wojtka Wiedeńskiego i Moniki Stefanickiej, autorów niezwykle oryginalnej koncepcji plakatów pierwszych mrągowskich festiwali. Plakatów nagradzanych na międzynarodowych biennale między innymi- jeszcze w latach osiemdziesiątych- w Tokio.
Chcieliśmy podczas jubileuszowej odsłony Pikniku przypomnieć tę tradycję.
Bo warto.

Stradivarius

Stradivarius

Właściwie prawie wszystko już wiemy o programie tegorocznego Pikniku Country po lekturze plakatu festiwalowego.
Wiemy, że wystąpią niezwykle ciekawe zespoły europejskie.
Wiemy, że uzupełnią je zespoły krajowe dobrane wg. specjalnego programowego klucza.
Wiemy, że wystąpią w ponadczasowych przebojach największe gwiazdy polskiej sceny country w specjalnym koncercie XXXV lecia mrągowskiej imprezy.
Wiemy, a w zasadzie do dziś nie wiedzieliśmy, że:
- amerykańską gwiazdą tegorocznego wydarzenia będzie zespół DELLA MAE
laureat nagrody International Bluegrass Association, nominowany do Grammy.
- że atrakcję tę uzupełni inny artysta amerykański CARLTON MOODY z zespołem, kiedyś występujacy w rodzinnej kapeli The Moody Brothers, reprezentujący tradycyjną odmianę muzyki country, którą wszyscy tak bardzo lubimy.
ale to jeszcze nie wszystko....
- w sobotę wystąpi takźe francuski zespół Kevin Buckley and the Yee Haw Band kierowany przez obecnego dyrektora artystycznego American Normandy Festival w Caen. Świetni francuscy muzycy, doskonały wokal.
To naprawdę godny jubileuszu program. Kto wie czy nawet nie jubileuszu 50. lecia?
A to przecież dopiero 35 lat Pikniku.

I bilety tańsze niż zwykle. Warto się pośpieszyć i kupić je w eBilet.pl najlepiej już jutro.Bo później może być z tym kłopot.

Pozdr.

Stradivarius

-