Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:48, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jak tak czytam na temat frekwencji to mi się włos na głowie jeży.
Przez ostatnią frekwencje upadła DROGA62 i nikt mi nie powie, że była źle promowana.
Od TV programu 1 przez prasę, reklamy w Mrągowie (ulotki) poprzez radio Warszawa i Hobby, portale internetowe i fora nie wspomnę tu o plakatach i reklamach na autobusach.
I co było w zeszłym roku??? Ci, co wierzą jeszcze w country w Polsce (garstka wiernych przyjaciół, których można na palcach rąk zliczyć) to sami się przekonali.
Nie ma, co promować, bo nie ma, dla kogo.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 17:50, 26 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mayster
Wielebny
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 1867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lasu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:58, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
ale spróbuj wytłumaczyć to ludziom ...
przecież jest super ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:19, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No nie wytrzymam!!!!!!!!!
Pesymizmem zarażając ludzi na pewno odniesiemy skutek pożądany, tzn. tłumy na imprezach... Jasne...
Trochę pozytywnego myślenia Panowie!
Narzekanie odstrasza największych nawet entuzjastów. Ale skoro tak wolicie, to proszę bardzo, nikt Wam nie broni.
Droga 62 napisał: | Przez ostatnią frekwencje upadła DROGA62 i nikt mi nie powie, że była źle promowana. |
I tutaj, jak Cię lubię, tak powinienem kowbojkami skopać tyłek i bratków nasadzić.
Tyle, że to nie ten wątek.
Pzdr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mayster
Wielebny
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 1867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lasu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:03, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
ja rozumiem że masz inne spostrzeżenia i co więcej inne spostrzeżenia powinieneś mieć Niestety, ja imprezy oglądam z ostatnich rzędów. Udana impreza to jest wtedy kiedy czyjeś plecy zasłaniają scenę.
Postaram się w weekend opisać subiektywne wrażenia z włóczenia się po kraju. Co jak co, ale frekwencją akurat w tym roku byłem mile zaskoczony. Pogoda dopisała, organizatorzy generalnie też ..
Jedyny dowcip w tym że były to imprezy z dala od stolicy ...
PS, nic nie insynuuję ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|