KLUB CRANK

kefas

Dokładnie.

Crank przestań wrzucać ten sam tekst w różne tematy ... i przeczytaj proszę REGULAMIN tego forum Kwasny

Cowboykash

Forum skonstruowane jest tak, że każda zarejestrowana osoba, po zalogowaniu zobaczy wszystkie tematy których nie czytała.
Wystarczy zatem jeden tekst z informacją by każdy nawet po miesiącu go zobaczył, o ile wcześniej go nie przeczytał.

Cowboykash

Byłem na imprezie- tak to umownie nazwijmy.
Po miłej rozmowie i gościnnym przyjęciu przez gospodarzy, wszedłem do środka, przywitałem się z Wojtkiem ... i ... rozejrzałem się po sali.
Czy to na pewno ta sala ??? Rany Boskie jestem sam z moją najsłodszą (dla mnie) kobietą, a dookoła nikogo nie widać. WSZYSTKIE STOLIKI PUSTE !!!
Na szczęście w ciągu kilku minut dojechało kilka osób, ale z mocnym wskazaniem na "kilka". Jak tak się wszyscy zebraliśmy to było nas 8 osób + ekipa Wojtka i obsługa.

LUDZIE - DLA KOGO TEN KONCERT BYŁ ???
I niech mi ktoś w teraz powie że nie ma countrowych imprez.
Imprezy są tylko countrowców nie ma.
Przykre to i dla właścicieli knajpy i dla zespołu który gra do pustego w sumie parkietu jak i dla nas bo siedzieliśmy jak jakieś czuby przy jednym stoliku , a miejsca było tyle że na każdy nasz kapelusz i na każdą parę kowbojek można by przeznaczyć oddzielny stolik.

Bardzo szkoda że tak niewiele osób zechciało przyjść.
Właściciele zrobili wstęp free i to też nie jest w stanie zachęcić countrowców.
KOCHANI !!! CZY WY JESZCZE ŻYJECIE ???

Pozdrawiam

Mayster

Perfidnie napiszę - "witamy w realnym świecie"
taka jest niestety frekwencja na większości countrowych imprez

dzidzia

Mayster
Myślę że się mylisz. W wakacje jednak ludzie się nastawiają na imprezy w plenerze i na imprezę klubową trudno jest znaleźć frekwencję. Szczególnie gdy jest ciepło na dworze.
Sprawdźcie czy w tym samym czasie nie było gdzieś w Polsce imprezy wtedy może tajemnica małej frekwencji się wyjaśni.

dzidzia

Huberts

I tutaj się mylisz.
Taka jest frekwencja na imprezach które nie są odpowiednio zareklamowane.
Również tak się dzieje, gdy trzeba konkurować z innymi imprezami, wtedy po prostu ludzie się nie rozdwoją i nie pójdą na kilka wydarzeń jednocześnie. Więc wygrywa to, które ma skuteczniejszą promocję i oferuje więcej.

I nie dotyczy to wcale tylko country.

Pzdr.

P.S. Byłem wczoraj w Crank-u.
Sympatyczne miejsce i przy odpowiedniej promocji ma szansę zająć miejsce ciasnawego i niezbyt przygotowanego do takich imprez Alamo-Milano. W Crank-u jest pełne zaplecze techniczne, także multimedialne, dużo miejsca, parkiet taneczny, ogródek letni i właściwa takim miejscom atmosfera, że o przychylnych gospodarzach nie wspomnę.

Mayster

w Polsce raczej nie. Jeśli już szukać wymówki to Visagino country

Ps. To nie wiem czy się mylę czy też promocja countrowych imprez kuleje ? Smile

.
W Oczku też bywało różnie z frekwencją ...

Huberts

kefas

Ja mam nadzieję, że właściciele lokalu i artyści nie znięchęcą się tym niezbyt fartownym początkiem countrowych impez w Klubie Crank.

Mayster

czy mi się wydaje czy nie był to debiut?

dzidzia

Co do promocji to rzeczywiście kuleje. jednak czasem są temu winni sami artyści. Jak do tej pory to na nasz Wortal z prosbą o promocję, dość regularnie zwrócał się tylko Dancing Riders i Rodeo. Było parę innych sporadycznych próśb ale to bardzo mało.
Teraz myślę że stała współpraca będzie nas łączyła z imprezami w Wolsztynie i we Fromborku
Może w końcu coś i w tym temacie się ruszy

dzidzia

Mayster

Akurat "Droga na Ostrołękę" w pełni korzysta z forumowych możliwości. Faktycznie trochę ostatnio się ruszyło.

PS. Piotrze, trzymajcie "Śląsk" za słowo ...

dzidzia

Na pewno będziemy. Zapowiada się że prawdopodobnie będę musiał być na śląsku od środy do piątku to może na chwilę w drodze powrotnej tam wpadnę.

dzidzia

nawigacja

w kwestii ilości ludzi na fajnych imprezach i w fajnych miejscach polecam artykuł: [link widoczny dla zalogowanych]
Znacie inne takie miejsca w Polsce?

Pablo

Co do frekwencji na imprezach to jest tak że na imprezy w klubach czy pubach to z najliczniej przychodzą ludzie którzy mieszkają blisko. Na koncerty czy festiwale zjeżdżają się ludzie zewsząd, czasem łącząc to z urlopem czy weekendowym wypoczynkiem. A i osób przypadkowych jest cała masa. Tak myślę.