JAK ROBIĆ LEPSZE ZDJĘCIA? - Porady fotograficzne dla każdego

Piotr Bułas

Jasne, że każdy robi po swojemu. Doczekaliśmy czasów, kiedy każdy może robić dowolną ilość zdjęć i pokazywać je w dowolnej ilości nieograniczonej liczbie odbiorców. Jednak nie każdy posiadacz aparatu jest fotografem podobnie jak nie kazdy posiadacz gitary jest gitarzystą.
Wyobraźcie sobie co by było Very Happy

gdyby internet zalewała masa "muzyki" wyprodukowanej przez posiadaczy gitar podobnie jak zalewa go masa zdjęć zrobionych przez posiadaczy aparatów.
Czy zastanawialiście się kiedyś skąd to sie bierze? Dlaczego cieszymy się na widok kiepskiego zdjęcia, a nie jesteśmy w stanie wytrzymać jak ktoś fałszuje?
Muzyka, malarstwo, rzeźba, fotografia to w sumie to samo - SZTUKA.
Sztuka nie musi być zrozumiała dla każdego, bądź wręcz przeciwnie - może być użytkowa, popularna, lekko strawna... ale nadal jest to SZTUKA.
Nie mam zamiaru oceniać niczyich zdjęć. "Nie sądźcie abyście sami nie byli sądzeni". Każdy robi po swojemu jak powiedział pan Mayster. To jest absolutnie piękne. Chciałbym jedynie abyśmy wszyscy - ja, Kash, Hubert, Mayster i pewnie wielu innych - robili lepsze zdjęcia. W dobie powszechnego nalfabetyzmu artystycznego (głównie obrazkowego) każdemu z nas to się przyda. Prowadziłem kiedyś serię wykładów pt "Świadomość fotografii". Warto się nad naszą fotograficzną świadomością zastanowić.
Pozdrawiam wszystkich naciskających spust.
Keep shooting.
Smile

Mayster

trzeba by to przenieść do oddzielnego wątku Smile

jakby co .. chętnie posłucham Smile

Huberts

Zgodnie z sugestią przenoszę dyskusję do nowo otwartego tematu.
Został on "przyklejony" aby nie uciekał.
Mam nadzieję na owocną i pożyteczną każdemu fotopstrykowi wymianę poglądów.

Sam też, w miarę dostępnego czasu, postaram się nie omijać dyskusji. Wink

Pzdr.

Piotr Bułas

[link widoczny dla zalogowanych]

kowboj Lukasz

Obserwowałem waszą dyskusję w innym temacie.
Z własnego doświadczenia wiem, że dobrze dobrany aparat foto ma duże znaczenie.
Poprzednio miałem aparat Kodak. Ja z tego sprzętu nie byłem zadowolony.
Jakość zdjęć mi się nie podobała.
Teraz mam aparat Nikom. Z tego sprzętu ja jestem zadowolony.
Jakość zdjęć bardzo dobra.
Moim dodatkowym hobby jest komunikacja.
Wprawdzie w to hobby nie jestem tak zaangażowany jak w country.
W komunikacji mam mniejszą wiedzę.
Moje zdjęcia, z części z tych zdjęć jestem zadowolony a z części nie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Huberts

Pamiętaj Łukaszu jedną podstawową i uniwersalną prawdę o fotografii: "To nie aparat robi zdjęcia."
To tyle w temacie sprzętu jakim się pracuje. Wink

A co do tematów które uwieczniamy, moje zboczenie znacie wszyscy, Jeśli nie, kliknijcie w banner pod moimi postami. Wink

A żeby wesoło zacząć przytoczę anegdotę o tematyce fotograficznej (z baaardzo długą brodą):

Pewien znany i ceniony fotograf został zaproszony na przyjęcie do wielce dystyngowanego domu. Pani domu witając go w drzwiach rzekła:
- Wspaniałe są Pańskie zdjęcia, musi pan mieć doskonały i bardzo drogi sprzęt...
Fotograf podziękował za uznanie, sprawę sprzętu przemilczając.
Wychodząc z owego przyjęcia, gdy żegnał się w progu domu z gospodynią, by wyrazić swą wdzięczność a jednocześnie "odbić piłeczkę" i, być może, uświadomić pani domu w jakim jest błędzie odnośnie fotografii, powiedział następujące zdanie:
- Wspaniałe przyjęcie a Pani doskonale gotuje! Musi Pani mieć bardzo drogie i szlachetne garnki...
Rotfl

Pzdr.

Mayster

A ja dzisiaj stwierdziłem że jedno z moich zdjęć trafiło do kolejnego podręcznika ..
ale tak to jest jak się pstryka białe wstrętne robale Wink

ale link podrzucony przez Piotra przypomniał mi o pewnej dyskusji prowadzonej kiedyś na forum fotografii przyrodniczej - co lepiej robić - zdjęcia artystyczne czy dokumenty ..

dobrego rozwiązana chyba nie ma .. co kto czuje niech robi ..

Piotr Bułas

to znaczy, że dokument nie może być artystyczny, a sztuka nie może być dokumentem?
To chyba nie tak.
W Wawie na Mysiej 3 wisi własnie wystawa zdjęć Elliotta Erwitta. Sztuka? Dokument? A może jedno i drugie?
Takie klasyfikowanie to chyba najgorsze co może być.

Co do sprzętu - najlepszy aparat to ten, który masz właśnie przy sobie, a najlepsze zdjęcie to, którego jeszcze nie zrobiłeś.

Warto się zastanowić po co naciskamy. Pierwsze pytanie przed zrobieniem zdjęcia: "Po co robię to zdjęcie?"

Piotr Bułas · Wysłany: Nie 16:05, 10 Mar 2013 Temat postu:

wszystkim zainteresowanym fotografią polecam krótki filmik o Dianie Arbus

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Q_0sQI90kYI#!

i koniecznie do obejrzenia

http://www.youtube.com/watch?v=u34EcDiHVgY

i
[link widoczny dla zalogowanych]

Piotr Bułas · Wysłany: Sob 13:04, 23 Mar 2013 Temat postu:

świetny zestaw portretów naszych idoli

[link widoczny dla zalogowanych]

Piotr Bułas · Wysłany: Czw 17:37, 28 Mar 2013 Temat postu:

Wszystkim zainteresowanym fotografia i chcącym troszkę świadomiej robić zdjęcia polecam wywiad z Tomkiem Tomaszewskim
[link widoczny dla zalogowanych]

Piotr Bułas

Pete Seeger w obiektywie Annie Leibovitz.
Najlepsza szkoła fotografii - oglądanie dobrych zdjęć.

Huberts

Piotr Bułas

Generalnie masz rację. Praktyka, sprzęt, doświadczenie, cierpliwość, olbrzymia samokrytyka zdolność do dokonywania wyborów i dużo szczęścia. To wszystko trzeba mieć żeby zrobić dobre zdjęcie.
Wielu ma sprzęt i czasami nawet szczęście. Jednak nadal trudno ich nazwać fotografami. Jeżeli kupisz sobie pianino to nie idziesz następnego dnia zagrać koncert. Jeżeli posiadasz pędzle i sztalugi to nie znaczy, że jesteś malarzem.
Sztuka do dużo pracy. Ale poza tym wszystkim sztuka nie bierze się z powietrza. Wynika z doświadczeń i osiągnięć wielu wcześniejszych pokoleń. Nie znając dzieł naszych przodków wciąż wyważamy otwarte drzwi. Żeby tego nie robić wzorujemy się na mistrzach, czasami ich nawet kopiujemy aby po nabyciu ich umiejętności zrobić następny mały krok naprzód.
Z fotografią jest dokładnie tak samo. Gdzie byśmy byli gdyby nie Kertes, Bressons, Capa, Leibovitz, czy nawet chłopaki z Bang Bang Club'u? Oni pokazali nam kadry, które zostają w głowie i jeżeli świadomie bierzemy do ręki aparat to gdzieś pod korą mózgową telepie się jakiś wzorzec obrazu, który chcemy zrobić. Oczywiście nie będzie to ten sam obraz. Zmienią się warunki, scena, postacie, sprzęt... A przede wszystkim "JA" to nie "ON". "JA" widzę inaczej i inaczej pokazuję. A mimo wszystko ten wzorcowy "dobry kadr" siedzi w świadomości i bardzo ułatwia pracę.
Szczególnie to jest ważne i widoczne gdu musisz zrobić zdjecia w sytuacji, na którą nie masz żadnego wpływu. Wtedy nalezy się tylko cieszyć, że masz przy sobie aparat. Bo szczęscie fotograficzne sprzyja tylko tym, którzy są na nie przygotowani.
Smile

Piotr Bułas

troszkę fotografii w naszych klimatach.
Polecam fotomaniakom zapoznanie się z twórczością tego pana. Smile

[link widoczny dla zalogowanych]