Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daga
Poszukiwacz złota
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:55, 17 Lis 2012 Temat postu: Zmarł Tadeusz Dorosz |
|
|
Z przykrością informuję, że dziś nad ranem odszedł od nas Tadeusz Dorosz
Ostatnio zmieniony przez daga dnia Sob 10:56, 17 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ewa B.
Poszukiwacz złota
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:08, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Szkoda - odchodzi stara gwardia....
|
|
Powrót do góry |
|
|
daga
Poszukiwacz złota
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:25, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Tadeusz wczoraj dzwonił do mnie, niestety nie odebrałam i oddzwonić już nie mogę...
Teraz już wiem, że należy odbierać wszystkie telefony...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:12, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Kolejny z nas odszedł do lepszego świata...
Tylko tu u nas został po nim smutek i żal... i puste miejsce.
Pzdr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa Dąbrowska
Pionier
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 11:31, 17 Lis 2012 PRZENIESIONY Sob 14:16, 17 Lis 2012 Temat postu: Nie żyje Tadeusz 'SANTANA' Dorosz |
|
|
Drogie Kantrówki! Drodzy Kantrowcy!
Z przykrością przekazuję informację, że dziś nad ranem odszedł od nas Tadeusz "Santana" Dorosz.
Należał do grona ludzi zafascynowanych muzyką country, co udowadniał nie tylko obecnością na dużych i małych spotkaniach z nią.
Podkreślał tę fascynację także swym wyglądem - mężczyzny, jakby z westernu "Siedmiu Wspaniałych". Przez pewien czas uczestniczył w pokazach organizowanych przez "Riding Dancers"...
Jesienna depresja odbiera życie nawet najsilniejszym z pozoru...
Ewa Dąbrowska
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ana
Traper
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stara Anglia :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:47, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
nie moge w to uwierzyc .......
Nie potrafie tez uwierzyc w to,ze nie nikt z nas nie zauwazyl,ze cos sie dzieje.....ze Tadek byl sam pomiedzy nami.....ze przegapilismy to ze potrzebowal naszej pomocy.......czuje sie strasznie podle........
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa B.
Poszukiwacz złota
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:02, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Masz rację Aniu, też o tym myślę....
|
|
Powrót do góry |
|
|
ladypritcher
Poszukiwacz złota
Dołączył: 09 Sie 2012
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:46, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Nie ty jedna Ana masz moralniaka.Ale akurat ty skąd miałaś wiedzieć siedząc w Anglii.....To my powinniśmy go mieć.Okazuje się,że Tadzio był introwertykiem dość zamkniętym w sobie....Nie miałam o tym pojęcia mało Go znałam ot taki zwykłe cześć,cześć w przelocie....Jakieś kilka tyg.temu dopisałam go do znajomości na fejsie. A nawet nie obejrzałam dokładnie profilu tylko pobieżnie ostatnie wpisy...Nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:42, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Zapamiętajmy go takiego, z pogodnym uśmiechem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ladypritcher
Poszukiwacz złota
Dołączył: 09 Sie 2012
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:11, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dopiero po śmierci Tadeusza zaczęłam dokładniej przeglądać jego oś w poszukiwaniu jakiegoś sygnału. Czy wiecie, że Tadeusz był sympatykiem buddyzmu? Nikt z kręgu cywilizacji zachodniej nie pakuje się w religie (sic!) Wschodu, jeśli dobrze radzi sobie z tym światem... A ja nawet tego wpisu o buddyzmie nie zauważyłam, dopiero kumpela która notabene wcale go nie znała (dawno "wymiksowała" się z naszego środowiska) zwróciła mi na to uwagę. Jakoś sama znalazła"drogę" do tego żeby luknąć na jego oś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:32, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
To wielka strata i szok. Tadeusz chodził własnymi drogami i pojawiał się nagle na naszych imprezach. Nic nie wiedziałem o jego problemach, miałem go właśnie powiadomić, że jest sylwester country, z nadzieją, że się pojawi.
Pozostał smutek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ana
Traper
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stara Anglia :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:06, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
pomimo tego,ze jestem daleko to mam tz. moralniaka
i nie potrafie przestac o tym myslec.
Dlaczego..... ano dlatego,ze wydaje mi sie,ze chyba powinnismy bardziej wnikliwie patrzec na siebie, sluchac, interesowac sie i w miare potrzeby pomagac.
Czasami wystarczy odrobina zainteresowania i kilka cieplych slow.
Przychodzimy na imprezy,spotykamy sie,mowimy czesc,jak sie masz i KONIEC. Nie mamy czasu na wiecej ? nie mamy ochoty, wydaje nam sie,ze nie wypada......Nie wiem z czego to wynika.....
Wiem,ze jak w moim zyciu pojawily sie problemy ze zdrowiem, z praca, kiedy moj swiat zawalil mi sie na glowe. Po moich wpisach na forum JEDYNIE Kowboy Kash wylowil,ze dzieje sie cos zlego,ze chyba potrzebne mi wsparcie Kowboy mi to wsparcie dal swoimi mailami,cieplymi slowami, poczuciem,ze nie jestem sama z tym, z czym sie zmagam .....malo ....Nie.....dla mnie wtedy to bylo OGROMNIE duzo.
Czasami wystarczy drobny gest,krotki list,telefon zeby zmienic bieg wydarzen.
Mysle,ze Grzes Kucinski dokladnie rozumie co mam na mysli. Grzesiowi potrafilismy to wsparcie dac.
Pamietam dzien ,kiedy przyszlam do Oczka w dniu w ktorym dostalam diagnoze ze jestem chora na raka. Nasza Kochana Basia Kucinska natychmiast wylowila ,ze dzieje sie cos w moim zyciu. Basia i Danusia Chlabicz sklonily mnie do walki z choroba. To one robily mojej skolowanej glowie porzadne pranie.Moj maz i syn przez prawie rok czasu nie wiedzieli,ze jestem chora......dlaczego.....bo nie chcialam ich martwic, bo chcialam ich chronic.....dzis wiem,ze to nie tak . Wtedy bylam przerazona, zrezygnowana i zalamana. Dostalam wsparcie od rodziny Countrowej Dostalam to czego bylo mi najbardziej potrzeba - ZAINTERESOWANIE !!!!!!!! i poczucie,ze nie jestem sama. I do dzisiaj to wsparcie dostaje, Tadzio Chlabicz ma nieprawdopodobny zmysl do wylawiania chwil kiedy trzeba sie odezwac i potrzasnac ( Tadziu dziekuje)
Mam straszne poczucie ze Santanie tego wsparcia zabraklo, ze byl sam posrod nas wszystkich,robil dobra mine i nikt nie zauwazyl ze gdzies tam w srodku cos w nim rosnie i wola o pomoc.
Wiem,tez ze nic i nikt nie odwroci biegu wydarzen ale moze spojrzymy uwazniej na siebie. Moze sprobujemy miec wiecej czasu dla innych ? moze nie zatrzymamy sie na zdawkowym - jak sie czujesz? tylko sprobujemy dociec dlaczego kogos zabraklo na jakims spotkaniu, dlaczego jesli jest to trzyma sie na uboczu, dlaczego zachowuje sie inaczej niz zwykle, dlaczego jest smutny........
Jesli marudze,to prosze wybaczcie .......ale ta smierc bardzo mna wstrzasnela
|
|
Powrót do góry |
|
|
ladypritcher
Poszukiwacz złota
Dołączył: 09 Sie 2012
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:04, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Nie nie marudzisz.Dobrze,że to napisałaś. Podpisuję się pod tym.Ale problem z Tadziem był bardziej złożony niż mi się wydawało...I nie wiem czy mogliśmy mu pomóc w tej sytuacji...Ale to wszystko co mam w tej sprawie do powiedzenia,ja nie komentuję więcej i nikogo z naszych nie oceniam.Kropka.Pogrzeb zdaje się ma być w ten piątek.Santana życzył sobie pogrzebu countrowego jak się dowiedziałam....Szkoda,że się to wszytko tak potoczyło to fakt...
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzidzia
Barman
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Elbląg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:06, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ana
Popieram twoje zdanie w całej rozciągłości.
W tym całym pędzie życia które w dzisiejszych czasach jest wokół nas. Czasami brakuje czasu na zatrzymanie się i rozejrzenie wokół. A często takie zatrzymanie i uważne popatrzenie może dużo zmienić. Nawet uratować komuś życie.
Wielka szkoda że nie ma z nami Tadeusza. Kiedyś pożyczyłem od niego książkę Teraz już jej nie zwrócę. Pozostanie u mnie jako pmiątka po nim
Dzidzia
|
|
Powrót do góry |
|
|
daga
Poszukiwacz złota
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:47, 21 Lis 2012 Temat postu: Pogrzeb Tadeusza "Santany" Dorosza |
|
|
Pogrzeb Tadeusza odbędzie się 28 listopada 2012 na Cmentarzu Bródnowskim. Msza Święta rozpocznie się o godzinie 12.30 w Kościele Murowanym przy ul. Wincentego, po której Tadeusz pochowany zostanie na miejscowym cmentarzu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|