Zgredybillies w Must Be The Music

Woźnica

I chyba w tym cała rzecz. Kora nie załapała się na stylistykę i wydaje mi się, że nie załapała też żartu jakim jest ta piosenka. Coś się w niej od poprzedniego razu zmieniło. Zastanawiam się skąd w niej aż taka zajadłość, bo chyba nie tylko z samego wrażenia po występie.

Piotr Bułas

w sumie to nieistotne co powiedziała Kora.
Ważne że ten występ to była jakaś farsa niedoskakująca poziomem do innych.
ja rozumiem, że znacie i lubicie ludzi z tej kapeli, ale błagam!!! - odrobinę obiektywizmu.
Nie oglądałem poprzedniej edycji, ale teraz aż się boję zobaczyć za tydzień Czarka ze Zbyszkiem. Zrobię to z sympatii, ale... z duszą na ramieniu.

Na szczęście Beata... Nie będę sie powtarzał. Szkoda tylko, ze to nie country.

Huberts

Piotrze, masz rację, znamy i cenimy ludzi z tej kapeli. I uwierz mi, też mnie ubodło to, jak realizator skopał ten występ, jak źle było słychać, a że znam dorobek Zgredów to wiem, że mieli się czym pochwalić. Wiem też, że chcieli się pochwalić, ale o wyborze utworu zadecydował ktoś inny.
Wyszło jak wyszło, szkoda. Ale niech to będzie nauczką dla innych. że takie konkursy są ustawiane od początku pod widzimisię tych, którzy za nie płacą. I albo się idzie na kompromis (tzn robi się, co karzą), albo się idzie swoją drogą. To drugie zdrowsze. Wink

Pzdr.

kowboj Lukasz

Hubert wyjaśnił dlaczego zespół wykonał piosenkę "Muskularny riff". Ja tej edycji tego programu nie oglądam. Ale wczorajszy występ zespołu widziałem. Ja liczyłem na Rock and roll. Ale niestety zespól wykonał inną piosenkę.

The Ace of Spades

Pomysł na kawałek dobry, czego dowodem pewien numer autorstwa Młynarskiego. Natomiast w wydaniu Zgredybillies wyszło to mocno nieśmiesznie, więc nie dziwię się opinii jury.

Pomijając już zupełnie mocno żenujący poziom całego programu.