Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stradivarius
Traper
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:00, 09 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Żaba powinien stać się bohaterem nie jednych wspomnień i tak się zapewne stanie. Poza nami oczekiwałbym na relacje Kinickiego ( przez wiele lat menadżera Country Road), Janusza Tytmana, Krzyśka Wałeckiego, a także innych Jego przyjaciół.
Stradivarius
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Oldboy named Sue
Poszukiwacz złota
Dołączył: 09 Sie 2013
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: warszawka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:22, 10 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ostatni komentarz Stradivariusa przypomnial mi pierwszy wystep Country Road w Stowarzyszeniu na Reja, kiedy Janusz T. i Misiek K. wykonali " duelling banjos" - tyle ze na banjo i mandolinie. Do dzis uwazam ich za najciekawszy duet instrumentalny w polskim country. Miska K. ukrylem pod inicjalem , poniewaz nie jestem pewny pisowni nazwiska a gdybym sie pomylil to Stradivarius zapewne przwalilby mi smykiem....
|
|
Powrót do góry |
|
|
teachair
Wielebny
Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:56, 10 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
No i lawina wspomnień ruszyła! Dziękuję, Panowie!
Przypomnę tylko, że dzięki Pani Dorocie Czajce, część materialów drukowanych została już jakiś czas temu zarchiwizowana i można ją znaleźć [link widoczny dla zalogowanych] Są tam dwie strony - pierwszy rocznik to 1985.
Ostatnio zmieniony przez teachair dnia Wto 18:56, 10 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mayster
Wielebny
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 1867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lasu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:10, 10 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Boy named Sue napisał: | Miska K. ukrylem pod inicjalem , poniewaz nie jestem pewny pisowni nazwiska a gdybym sie pomylil to Stradivarius zapewne przwalilby mi smykiem.... |
a rozpoznałbyś go na zdjęciu?
[link widoczny dla zalogowanych]
Michał Karczewski?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stradivarius
Traper
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:25, 10 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Oczywiście Drogi Boyu Misiek K. to Michał Karczewski ( tak się pisze nazwisko Miśka). Grał w Country Road na banjo, podobnie jak robi to i dziś w jednym z zespołów szantowych, którego nazwy nie znam. Bo środowisko szantowe jest mi słabo znane.
Mayster zatem też się nie myli.
Stradivarius
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oldboy named Sue
Poszukiwacz złota
Dołączył: 09 Sie 2013
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: warszawka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:03, 11 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiscie myslalem o Misku Karczewskim. Podobno zyje i dziala w Krakowie ( znanym jako centrum muzyki szantowej....)
I w tym momencie przyszla mi szalona mysl w sprawie Mragowa : jak mozna laczyc country i np. disco polo - to dlaczego nie z szanty ?????
Przynajmniej moglbym znowu posluchac Miska K. grajacego Duelling banjos"....
Ostatnio zmieniony przez Oldboy named Sue dnia Śro 10:04, 11 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:42, 11 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Któregoś roku w Mrągowie był taki dzień co się nazywał "Szantry"
Mnie się podobało bo szanty także lubię, ale było sporo ludzi marudząco-zawiedzionych. Wszystkim i tak dogodzić się nie da, ale wkurza jak gość siedzący obok ciągle jęczy że mu się nie podoba
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oldboy named Sue
Poszukiwacz złota
Dołączył: 09 Sie 2013
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: warszawka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:52, 11 Wrz 2013 Temat postu: Szantry |
|
|
Z dwojga zlego wole stękanie niz chęc zabojstwa.... ( ja mialem takie mysli kiedys wobec organizatorow kiedy Michal Wisniewski - wymuszony przez Ninje - wystękał " love me tender")......
Ostatnio zmieniony przez Oldboy named Sue dnia Śro 12:55, 11 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oldboy named Sue
Poszukiwacz złota
Dołączył: 09 Sie 2013
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: warszawka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:37, 11 Wrz 2013 PRZENIESIONY Śro 12:53, 11 Wrz 2013 Temat postu: Piknik w Aninie |
|
|
teraz nowy watek z najodleglejszej historii : Piknik w Aninie.
To praojciec Mrągowa - niesłusznie zapomniany...
Było to na wiosnę 1982 ( przypominam - w Polsce stan wojenny w pelni) a paru szaleńców postanizowało duże spotkanie w Aninie. Komitet organizacyjny to ( jak zwykle wtedy) Piotrek Kinicki, Waldemar Sniedz i niżej podpisany. Szczegółowy opis pikniku i listę artystów ( wszyscy, którzy wtedy grali country) znajdziecie w informatorze country ( o ile uda nam sie spotkać z Kashem celem zeskanowania) a ja dodam tylko parę uwag osobistych jak sie robiło Piknik bez kilkuset osob z identyfikatorami, sponsorów, TV i bez Ninji Terentiew :
Atrakcja Pikniku była beczka piwa, która panowie Kinicki i Szniedz własnoręcznie przytargali z browaru warszawskiego na plecach !. Ponieważ czytają ten wpis ludzie słabo znający czasy komunizmu, wyjaśniam ze wtedy w żaden sposób nie można bylo legalnie kupić beczki piwa. Jak Kinicki to załatwił nie wiem ale ponieważ później załatwił sobie zgody Japończyków na otwarcie polskiej knajpy w Tokyo to sie specjalnie nie dziwie,,,,.
Mieliśmy mnóstwo dobrej woli - ale brak wiedzy : zabrakło narzędzi do otwarcia beczki. Wtedy inżynier Czudowski ( serdecznie pozdrawiamy !) pojechał do domu po komplet narzędzi i beczkę udało sie otworzyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:58, 11 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Faktycznie Michał Wiśniewski wystękałto "Love Me Tender". Gdyby nie Krzysztof Krawczyk, który podszedł do niego ratując sytuację i zaśpiewał tak, by tamten usłyszał tonację w jakiej śpiewają, to chłopina z ognistą głową w ogóle by nie dał rady.
Ale za to na koniec dodał sobie animuszu drąc gębę - "Mrągowo jest z a j e b i ś c i e"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stradivarius
Traper
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:00, 12 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Boy cały czas aktywny, ja po powrocie do Warszawy dosyć zajęty. Ale pewno w weekend coś wyskrobię.
Cieszy mnie fakt, że wspomnienia prowadzimy w miłej, bezkonfliktowej atmosferze.
Czasem wchodzę na treści zagraniczne, a tam w zakładce "proponuję tak dla zabawy i poznawczo nieco" błyskawice , walą pioruny, i zgrzytanie zębów słychać, a nawet wycie wilków.
Tak przy okazji dyskusji o bluegrassie.
Podobno dla zabawy. I poznawczo nieco.
Ciekawe.
Stradivarius
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oldboy named Sue
Poszukiwacz złota
Dołączył: 09 Sie 2013
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: warszawka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:43, 13 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Stradivarius napisał: | Boy cały czas aktywny, ja po powrocie do Warszawy dosyć zajęty. Ale pewno w weekend coś wyskrobię.
Cieszy mnie fakt, że wspomnienia prowadzimy w miłej, bezkonfliktowej atmosferze.
Stradivarius |
najstarsi ludzie ( wlaczajac nizej podpisanego) pamietaja ze Jerzy Waldorf nauczał : "muzyka łagodzi obyczaje".....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stradivarius
Traper
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:48, 26 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Boyu - do boju!
Do wspomnień!
Pisać trzeba, przypominać historię. Bo ludzie tego potrzebują.
Wprawdzie główni autorzy dyskusji o bluegrassie kpią sobie z nas, że landrynkową dyskusję uprawiamy, że pewno zbyt łagodnie się traktujemy.
Ale trzeba ich upokoić bo to dopiero pierwsze karty historii Stowarzyszenia. Kolejne rozdziały przyniosą pewno i pierwsze spory - bo i pamięć może nas zawieść i interpretacja faktów może być niejednoznaczna.
Jedno natomiast jest pewne - nie będziemy na siebie ujadać. Bo to nie w naszym stylu.
Jeśli nadal żyjesz Boyu, naostrz pióro, sięgnij do pokładów pamięci i pisz, choćby o Stodole, którą przecież organizowałeś.
Stradivarius
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oldboy named Sue
Poszukiwacz złota
Dołączył: 09 Sie 2013
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: warszawka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:18, 30 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Stradivarius napisał: | Boyu - do boju!
Do wspomnień!
Pisać trzeba, przypominać historię. Bo ludzie tego potrzebują.
Jeśli nadal żyjesz Boyu, naostrz pióro, sięgnij do pokładów pamięci i pisz, choćby o Stodole, którą przecież organizowałeś.
Stradivarius |
Wiadomosci o mojej smierci za przesadzone. Jak kiedys uda mi sie spotkac z Cowboykaszem ( nie trace nadziei) to opublikujemy wspomnienie z Country w Stodole, spisane w Informatorze z okresu. Dodam tylko, ze Stodola to 3 tysiace widzow, 12 godzin muzyki, 3 gosci "ze swiata" ( z USA, Czechoslowacji i Wegier) i brawie calkowicie bez pieniedzy ! ( to se ne vrati, panie Havranek...). A zrobily to znowu praktycznie 3 osoby : Tomasz Nazaruk (vce prezes Stodoly), Piotrek Kinicki i nizej podpisany, ktory koncert prowadzil przez 12 godzin z krotka przerwa na wystep Babsztyla z ich koszmarnym konferansjerem zupelnie nie z tej bajki....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oldboy named Sue
Poszukiwacz złota
Dołączył: 09 Sie 2013
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: warszawka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:22, 30 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
I jeszcze nalezaloby wpomniec Edka Ludczyna, ktory zrobil nam bezplatnie scenografie tego koncertu - za kompletne friko ! i, o ile dobrze pamietam, ta sama scenografia byla uzyta przy pierwszym Mrągowie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|