Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:35, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Imprezy... Ogromny koszt, kunszt logistyczny i wszystkie inne nieszczęścia w jednym kawałku. Imprezy to sponsorzy a sponsorzy na sam dżwięk słowa "country" dostają apopleksji. Zabieracie się więc od niewłaściwej strony. Chyba, że znacie jakąś formułę na robienie imprez bez pieniędzy? To dlaczego nie dostaliście nagród Nobla do tej pory za tak rewolucyjne odkrycie? Stasek z Milano próbował i co mu wyszło? Że za fakt zbierania do kapelusza na opłacenie muzyków okrzyknięto go wydrwigroszem. Wydaje mi się, że po pozyskaniu mediów, co będzie bardzo trudne ale - wykonalne, w przeciwieństwie do imprez bez kasy, trzeba zająć się... izolowaniem dotychczasowych "działaczy", którzy poza przeszkadzaniem i "światłymi" radami niewiele potrafią, ale za to są specjalistami od przeszkadzania i rzucania kłód pod nogi. Dobre rady płynące od niefachowców są gorsze od najazdu Tatarów.
No i w końcu trzeba znaleźć - jest to absolutnie konieczne - polską nazwę dla polskiej odmiany muzyki country. Ja wymyśliłem - piosenka ogniskowa, bo ballady kowbojskie śpiewa się przy ogniskach (także). Jest to mniej więcej odpowiednik czechosłowackiej TRAMPSKEJ PESNICKY.
A media? Cóż - w magazynie "Gitarzysta" zamieściłem do tej pory 4 duże artykuły o country i o muzykach country oraz namówiłem redakcję do umieszczeniea w "Warsztatach" i na płytce CD dołączanej do gazety, jednej bardzo "wyczynowej" sołowki country. Jak na razie NIKT ze światka tzw. countrowców nie raczył tego zauważyć, no bo monopol na pisanie o country został już dawno przypisany Pacudzie i Cejrowskiemu, więc innych się "nie zauważa". Sołówka country też przeszła bez echa, ponieważ nie zagrał jej ani Van Halen, ani Steve Vai, ani żaden inny specjalista od zgrzytania, nazywanego "metalowym brzmieniem". Więc - dla kogo warsztaty? Dla tych, co patologicznie nienawidzą grania czystym dźwiękiem (bo nie da się oszukiwać i słychać wszystkie błędy)?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Taclem
Pionier
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 9:46, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Piosenka ogniskowa odpada. U nas dominuje przy ogniskach inny repertuar. Z resztą na ile kojarzę czeską scenę, to też nie jest do końca tak, bo oni pod to swoje tramp music podciągają nie tylko czecho-country, ale przede wszystkim to co my nazywamy piosenką turystyczną. Jakoś nie widzę tego repertuaru na imprezach country.
Na kulturę jest trochę pieniążków z Unii, więc może warto pomyśleć o instytucji (stowarzyszeniu), które by po te pieniążki sięgnęło. Wiem, że takie stowarzyszenie istnieje, ale co robi? Nie wiem, nie słychac o tym za wiele.
A warsztaty mam na myśli nieco inne. Na Festiwalu Kultury Celtyckiej w Dowspudzie zrobiono to tak, że muzycy zagraniczni robili też otwarte sesje warsztatowe, na które mógł przyjśc każdy - posłuchać i pograć. Opowieści o muzyce było róznie dużo jak samego grania. I do dziś nie wiem co było bardziej istotne. W każdym razie zywy kontakt ma wielką przewagę nad jakimikolwiek mediami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 10:58, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Taclem napisał: |
Na kulturę jest trochę pieniążków z Unii, więc może warto pomyśleć o instytucji (stowarzyszeniu), które by po te pieniążki sięgnęło. Wiem, że takie stowarzyszenie istnieje, ale co robi? Nie wiem, nie słychac o tym za wiele.
|
Od stowarzyszenia uchowaj nas, Panie. Dlaczego? Bo po pierwsze - jest to kosztowne. Sama rejestracja kosztuje około 2000 złotych i na to musi się złożyć aż 15 członków założycieli. Po drugie - ci założyciele muszą w tym samym miejscu i czasie podpisać protokoł z zebrania założycielskiego. Oczywiście można te podpisy zbierać nawet przez rok, ale - jest to omijanie prawa i w razie jakliegoś zatergu ktoś może to wyciągnąc na światło dzienne, a to grozi sprwą karną (składanie oświadczń niezgodnych z prawdą). Dalej - prawo nie mówi nic o możliwości danie szczególnych przywilejów założycielom, a więc nie mozna wpisać w statucie, że ich członkostwo jest DOŻYWOTNIE - a więc mogą oni zostać w każdej chwili usunięci ze stow. większością głosów. A wuięc - najpierw wyłożą po 150 PLN, a potem okaże się, że nie są członkami czegoś, za założenie czego zapłacili. Urokli demokracji!
Wad stowarzyszenia jest więcej, ale nie tu miejsce na ich wyliczanie.
Lepszą, tańszą i bezpieczniejszą formą jest fundacja.
O pieniądzaz z EU na rozwój kultury wiem chyba wszystko i wiem jak się do nich dobrać, ale... nie jest to proste. O tym możemy porozmawiać - nie na forum, bo zanudzimy czytelników. W każdym razie na muzykę country nikt nie dostanie ani grosza! Bo country to kultura anmerykańska, a unia wspiera TYLKO kulturę krajów unii. Oczywiście można ominąć tę zasadę, właśnie poprzez nadanie INEJ nazwy tej muzyce, o czym od KILKU LAT codziennie niemal mówię, choć nikt tego nie chce słyszeć.
Dalej - wiekszość grantów unijnych wiąże się z tworzeniem międzynarodowych partnerstw złożonych z 3 i więcej podobnych organizacji. Znajdź mi w EU choć trzy stowarzyszenia muzyki country, które na dodatek zechcą współpracować przy wspólnym projekcie, który NIE BĘDZIE miał w nazwie słowa "country". O ile w ogóle istnieją trzy takie stowarzyszenia, które się zajmują promocją muzyki country. Tu raczej trzeba sięgnąć po granty na organizację festiwali, ale w tym przypadku jest absolutnie konieczne wspóldziałanie z samorządami, bo tylko one na takie coś mogą dostać pieniądze.
Polecam stronę: [link widoczny dla zalogowanych] zakładka "Dotacje" - tam jest więcej na ten temat. Poza tym na tej stronie są linki do licznych funduszy unijnych, więc można znaleźć tam kompetentne informacje - prawie w komplecie.
O tych sprawach możemy podyskutować przez normalne maile - nie przez skrzynkę na tym forum, bo logowanie się zajmuje za dużo czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taclem
Pionier
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 11:19, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Całkiem niedawno miałem kontakt z osobami szukającymi takich kontaktów w polsce. Organizują festiwal bluegrass na Słowacji i wyciągająna niego kasę z UE. Jak chcesz, to poszukam kontaktu w skrzynce. Kojarzę też chyba podobną instytucję w Holandii. Daloby sięwięc pewnie zebrać trzy.
A projek tnie musi mieć w nazwie country. Może to być folk, czesto tak się to rozwiązuje w Czechach - stąd tam silna scena folk, która wchłonęła pod swój wielki płaszczyk inne gatunki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 12:13, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pomysł z folkiem jest znakomity - tyle, że od razu masz przeciw sobie wszystkich bez mała countrowców.
Pamiętaj także, że pieniądze z EU to najczęściej albo refundacja poniesionych kosztów, albo uzupełnienie posiadanych przez organizatorów środków - czyli MUSISZ pokazać fizyczne istnienie co najmniej 20, a bardzo często 50% kwoty budżetu imprezy. Bez pieniędzy na strat nie zaczniesz niczego. Tak więc dyskusja jest trochę bezprzedmiotowa, bo jeżeli nie masz na koncie 20-30 tysięcy Eurosów, to możesz zapomnieć o dotacjach unijnych. Tylko niektóre dotacje dopuszczają "własny udział w naturze", czyli choćby posiadanie praw do "know-how", albo umów z telewizjami na zakupienie przez nie praw do transmisji. TYLKO NIEKTÓRE!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taclem
Pionier
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 12:20, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cokolwiek nie wymyślimy, to mam wrażenie, że byliby przeciw nam wszyscy inni Dlaczego? Bo nie oni to wymyślili
A tak na poważniej, to możnaby skontaktować się z ludźmi, którzy w folku już takie rzeczy robią. W tej branży też nie ma krezusów.
To ciekawe, że ilekroć countrowcom czy szantowcom mówi się, że grają jedną z odmian folku, to zawsze się denerwują
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 14:16, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Widać coś pejoratywnego tkwi w słowie "folk", skoro i kantrowniki i szantrapy go nienawidzą bardziej, niż teściową.
Ja w najbliższym czasie, a być może w ogóle nie bedę robił żadnych imprez zwiazanych w jakikolwiek sposób z country. Po co mają mnie potem okrzyknąć złodziejem, co to uciekł z kasą i nie było na honoraria dla artystów (jak już raz miało miejsce)? Po co mają mnie nazwać - jak Staska - wydrwigroszem i sknerą, co to nie ufunduje z własnej kieszeni wszystkim po kilka piw, ale jeszcze każe płacić za zaproszonych PRZEZ SIEBIE muzyków?
Owszem, moja gazeta będzie promowała country i będzie patronowała medialnie wszystkim przedsięwzięciom, związanym z country (o ile organizatorzy o to poproszą) - ale na tym koniec. Jeżeli ruszy ICTV, również w niej bedzie miejsce, i to bedzie go sporo, na muzykę country. To samo dotyczy radia internetowego, które także jest w planach naszego wydawcy. Natomiast, jeżeli w ogóle bedziemy robili imprezy artystyczne, to raczej nie bedą to imprezy stricte country albo - nie bedzie na nich za wiele miejsca na polską odmianę country. Musimy liczyć się z inwestorami, a ci nie dadzą się nabrać na humbuk czyli na złoto klamkowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:04, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Cóż - w magazynie "Gitarzysta" zamieściłem do tej pory 4 duże artykuły
Jak na razie NIKT ze światka tzw. countrowców nie raczył tego zauważyć |
A kto ze światka tzw. countrowców czyta "Gitarzystę" poza gitarzystami?
I ilu gitarzystów jest wśród countrowców?
Nie sądź Old_Cowboyu ludzi po sobie, bo nie każdy, tak jak Ty, czasem bierze wiosło do ręki.
Pzdr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:41, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Z drugiej zaś strony Old cowboy'u proszę Cię uprzejmie o nieco więcej optymizmu i mniej zgorzkniałości.
Co by nie napisać, co by nie zaproponować to zawsze znajdziesz jakąś dziurę w całym.
Przepraszam że tak piszę ale wydaje mi się że z podejściem takim jak Ty masz to faktycznie country już dawno powinno paść.
Ktoś zaproponował warsztaty- no to niedobre bo nie umieją grać i są kwadratowi i bez sensu i do bani , a w ogóle to i tak się nikt nic nie nauczy.
Padło hasło "imprezy" - też źle , bo sponsorzy , bo kasa itd.
Zaproponowano że jeśli nie country to może folk i wtedy brzmi to inaczej dla mediów. Oczywiście Tobie też nie pasuje bo coś tam, coś tam .
I jak nie Cejrowski , to Pacuda, albo całe Stowarzyszenie Muzyki Country, to znowu Tablica ogłoszeń jest nie dobra i nie uczciwa albo Bóg wie co jeszcze.
A Lonstar to cham i grać nie potrafi.
Czytając ostatnie (ok 10) Twoje posty można dojść do wniosku ( jakaś zupełnie obca osoba), że właściwie na tym czymś co dotyczy pseudo country to nikt się nie zna, ale to i tak jest badziewie, a najlepszym muzykiem, to jesteś Ty sam. Reszta to jakieś cudaki.
Proszę Cię , ochłoń trochę i uśmiechnij sie czasem do życia, to może i ono się do Ciebie uśmiechnie. Świat jest piękniejszy jeśli jesteś do niego pozytywnie nastawiony. PRZECIEŻ NIE MOŻNA CAŁE ŻYCIE ŻYĆ ZE WSZYSTKIM I WSZYSTKIMI NA NIE !!!
Jeszcze raz proszę i doradzam Więcej optymizmu
Uśmiechnij się , bo na pewno potrafisz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 10:09, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz, z tytułu optymizmu zdarzyło mi się popełnić sporo błędów. Jeżeli teraz ktoś chce te same błęy popełniać, to chyba warto go ostrzec, prawda? Tak jak matka ostrzega dziecko przed wkładaniem palca w płomień zapalniczki. Pamiętaj - KAŻDY OPTYMISTA TO NIEDOINFORMOWANY REALISTA.
A poza tym to czytaj nieco uważniej to, co piszę. Gdybyś to robił, zauważyłbyś, że pomysł z folkiem nazwałęm REWELACYJNYM, dodając uwagę, że wielu kantrowców miałoby bardzoza złe nazwanie ICH muzyki folkiem. Pewno nie pamiętasz batalii, jaka lat temu 15 toczyła się przez 3 albo 4 kolejne lata o zmianę nazwy stowarzyszenia MUZYKI LUDOWEJ country, przez wykreślenie z niej słowa LUDOWEJ. To była walka na kły i pazury, aż w końcu na walnym zebraniu zobowiązano zarząd do dokonanioa tej zmiany i... dokonano jej po 2 czy trzech kolejnych latach. Komu ta "ludowość" w nazwie przeszkadzała?
A imprezy...No cóż, niech kolejny naiwny wyda kilkanaście tysięcy złotych na przygotowania PO TO, żeby te pieniądze stracić. Mimo, że już było wielu, którzy przeszli tę drogę przez mękę ze sponsorami i z działaczami w roli przeciwników. Dlaczego o tym nie mówić? Bo się ci naiwniacy zniechęcą? Gdy ktoś ma wytyczony cel, niełatwo go zniechęcić, ale można mu wskazać przeszkody, które go czekają i które powinien za wczasu zacząć omijać, prawda? W końcu chyba trzeba zacząć mówić i pisać prawdę - bo hurrraoptymizm jest dobry, ale w bajkach, a nie w życiu. Po co ludzie mają tracić bez sensu czas lub pieniądze? Wiele z ich pomysłó było już realizowanych i to bez widocznych rezultatów. Ponieważ w świoatku kantrowców NIE WOLNO mówić o przeszkodach i porażkach, ci ludzie nigdy nie dowiedzą się, co ich może spotkać, bo spotkało ich poprzedników. O to chodzi?
A ich pomysły tak naprawdę da się zrealizować, choć nie do końca w zaproponowanej przez nich formie. Np. pomysły Taclema. O grantach unijnych mówię już od mniej więcej 10 lat i jakoś nikogo z kantrowców to nie zainteresowało.Dlaczego nagle miałoby ich zainteresować? Bo o tym mówi Taclem? Ale on mówi ogólnikami, zaś szczegóły są zupełnie inne, niż mu się wydaje i dziwnym, trafem znam te szczegóły, miedzy innymi dlatego, że jako dyrektor Instytutu Turystyki i Kultury mam do dyspozycji pełne informacje o dotacjach i grantach oraz mam ludzi, którzy na codzień od lat się tym zajmują i opracowują ZA PIENIĄDZE wnioski o granty, tworzą ZA PIENIĄDZE projekty itd. Są to propfesjonaliści najwyżsezj klasy i z ich wiedzy możemy korzystać za darmo, ponieważ oni mnie podlegają służbowo, a Instytut znajdzie środki na ich honoraria. Po co Tacklem ma wyważać drzwi, do których JEST klucz i można z niego skorzystać? Bo kantrowcy są honorowi i nikogo o pomoc nie poproszą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomas10
Rewolwerowiec
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Na dziki zachód od Leszna (Wąsosz) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:38, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przyglądając się Waszym wypowiedziom, dochodzę do wniosku,że jest krytycznie (nie żle a krytycznie). Nic się nie opłaca i nic nie da rady zrobić aby było lepiej. Macie naprawdę ciekawe propozycje, ale od gadania nic się nie polepszy. Weżmy się więc za ... (co kolwiek) i zróbmy coś dobrego, co polepszy sytuację country w Polsce. Old_cowboy stara się jak może, aby zachęcić polskich wykonawców do darmowego prezentowania swoich utworów na str. "Ekotrendy". I co? D.. zimna. Zainteresowanie prawie znikome. Paru innych "Kolesi" wydaje ostatni prywatny grosz na promocję country, w zamian za co stają się "złodziejami i wyzyskiwaczami". To banał jak z ludzi robiących coś dobrego dla tego rodzaju muzyki "countrowcy"-(czytaj pseudokantrowcy) robią "bandytę".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:30, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Old Cowboy'u może i niezbyt dokładnie przeczytałem Twoje posty ale ich się po prostu nie da uważnie przeczytać bo są ZA DŁUGIE.
Niestety ja cierpię na diabelski brak czasu i jak przyjdzie przeczytać mi Twój jeden przydługi post, potem czyjąś nawet krótka odpowiedź, i nie daj Boże kolejną Twoją mega ripostę to niestety ale tracę MASĘ CENNEGO CZASU.
Staraj się proszę pisać krócej , a wtedy mniej będzie niedomówień
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 13:07, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mój problem polega na tym, że za szybko piszę i napisanie postu zajmuje mi z pewnością mniej czasu, niż Tobie przeczytanie go - dlatego często nie zdaję sobie sprawy z wielkości tego, co piszę, a nie zawsze pamiętam o skorzystaniu z podglądu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:02, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No dobra Ja wszystko rozumiem Ale musisz coś z tym zrobić, bo ja umiem czytać i robię to szybko, ale jak jest za dużo to wewnętrzny LEŃ nie daje mi się skupić.
A po co mają wychodzić jakieś głupoty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 21:38, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Trzeba poruszać więcej tematów, na które nie będę miał za wiele do powiedzenia, to i wypowiedzi będą bardzo krótkie.
Wróćmy jednak do tematu, czyli - jak w końcu wypromować tę muzykę i jak zrobioć to, żeby się nie za bardzo narazić tym, których zadawala obecna sytuacja, czyli i działaczom i muzykom (co słusznie zauważył Thomas).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|