Ranking imprez - propozycja

teachair

I jak zwykle, miast konkretnej i rzeczowej odpowiedzi, kontratak...

Dlaczego mnie to już nie dziwi?

Stasek

Tomasz to takie proste.
Ktoś był na imprezie X i uznał, że ma ona takie plusy ,a takie minusy. Inni też ją ocenili.
Chce się wybrać na inną imprezę i czyta sobie, a ta ma takie plusy i tyle minusów.
Łatwiej podejmie decyzję. Jeśli nie traktować tego śmiertelnie poważnie, to może być fajne. Mayster pozbiera opinie(plusy i minusy) o imprezach i wszystko.
Pozdrawiam,
Stasek
P.S.
Popieram Maćka Smile

Pablo

Pomysł dobry z tymi gwiazdkami, ilość świadczyła by o atrakcyjności imprezy. Można faktycznie dawać gwiazdki w kilku katefgoriach jak już było napisane, za muzykę, kible, dostępność napojów "energetyzujących", zabawowy nastrój, czy inne takie.

Huberts

Stasek

Ja bym pozostał przy plus- minus i absolutnie nie oceniał pod względem muzyki( a zawartości country w country w szczególności). Gusta są różne, a zespoły się zmieniają. Zakładam, że będą korzystali z tego ludzie mający pojęcie o country.
Stsek

teachair

Kochani, każda taka ankieta/plebiscyt/ranking (you name it) jest POTWORNIE subiektywna. Warszawa (czy tez 'warszawka', jak to się teraz popularnie nazywa) kontra reszta świata. Bywalcy Alamo kontra inni - że wspomnę tylko moją osobistą i szczerą wzmiankę z kiedyś o tamtejszym klimacie i zmasowany kontratak. Mógłbym dzisiaj podać wyniki takiego rankingu do 3. miejsca włącznie.
I kto miałby głosować? 10 osób w miarę aktywnych na Forum? Reprezentatywna ankieta?

Ja się w to nie pobawię, chociaż swoje typy miałbym.

Po prostu uważam, że każda impreza ma swój klimat, swój charakter, swoje wady i zalety - i BEZ SENSU jest porównywanie. To jak porównywać Lonstara z Alicją. Albo Czarka z Tomkiem. Albo - bardziej obrazowo - piersi kobiet. Są różne, ale różne tez są gusta. I nikt nie zagłosuje na małe lubiąc duże i vice wersja Smile

A'propos - wstawiam moje dywagacje n/t biustu Smile

Różne kobiety znajdziecie,
te z dużym, te z małym, te bez...
Są jędrne, karmiące, sterczące, rosnące,
lecz dla mnie, uwierzcie mi, że...

Dla mnie rozkoszą smakosza jest czuć
w mych dłoniach sprężystą ich treść!
Choć małe jest piękne, jak kocham krągłości
w rozmiarze co najmniej sześć...

Już jako berbeć bezzębny
lubiłem gdy przy mnie był cyc.
Choć inne cudeńka w swym życiu widziałem,
nie zmienił się gust - nic a nic...

REF

Miseczka, ramiączko, czy fiszbin
Codziennie na straży ich trwa
Choć często walczymy gdy odpiąć je chcemy
Wspaniale, że chronią ten skarb

REF

Rzecz jedna mi sen z powiek spędza,
to podstępny i groźny rak!
Kobietki! Badajcie swe cudne biuściki,
bo bez nich smutniejszy jest świat...

Dla nas rozkoszą smakosza jest czuć
Na dłoniach sprężystą ich treść!
Choć małe jest piękne, kochamy krągłości
w rozmiarze co najmniej jeden, dwa,
trzy, cztery, pięć, sześć…

Nieważny jest rozmiar, wszak sami to wiemy….
My zawsze pragniemy Was zjeść…

Woźnica

Witam

Nie dziwię się Teacherowi, że popada w zwątpienie, bo powodów ku temu jest wiele. Walka o utrzymanie się naszych wykonawców w pierwszej setce plebiscytu Skody, coraz bardziej nikłe zainteresowanie Polską Listą Przebojów Muzyki Country, anemiczne wpisy na tym Forum i ogólny totalny marazm.

Wczoraj Lonstar w audycji Janusza Nastarowicza mówił o 10 000 fanów w Wolsztynie. Jeśli ich tyle było to, gdzie teraz są? Pewnie przyjadą za rok. Ta liczba czy liczby mrągowskie nie przekładają się dokładnie na nic. Służą co najwyżej nieskutecznej od wielu lat propagandzie sukcesu.

Jeśli mówię o gwiazdkowaniu imprez to raczej nie mam na myśli plebiscytu, a coś na wzór rankingu jakie prowadzą prestiżowe bedekery w branży restauracyjnej. Tam gwiazdki przyznają autorytety i czynią to sprawiedliwie z obawy, że autorytet utracą, jeśli ich opinie będą niewiarygodne.

Z miłą chęcią prowadziłbym taki Ranking w Dyliżansie, ale, jak powszechnie wiadomo, do podróżników nie należę i z trudem ruszam tyłek od czasu do czasu, żeby gdzieś się na imprezę wybrać. Potrzebny zatem są tacy, którzy podróżują, ale też jak ja nie przejmują tym, że narażą się temu czy owemu i potrafią ocenić imprezy bez podlizywania się organizatorom i bez zaślepienia nadmiarem miłości do country. Jest miejsce dla takich sprawiedliwych i takim z ogromną przyjemnością udostępnię miejsce w Dyliżansie.

Kto zatem był na większości imprez, które odbyły się w tym roku i odważy się na subiektywną, ale zgodną z własnym sumieniem ocenę?

Pozdrawiam

Woźnica

kowboj Lukasz

Z drugim akapitem Woźnicy się zgadzam.
Bo ilość fanów na festiwalu się nie przekłada na jakość.
Ci fani się dzielą na fanów country , na tych co przyjeżdżają by zobaczyć festiwal oraz na ludzi z miasta i okolic.
Bo jak tak było to sumując liczbę uczestników z festiwalów można by zorganizować country na stadionie Narodowym. ( Ostanie zdanie to żart).

teachair

Woźnica

Kowboju Łukaszu, czy to znaczy, że nie zgadzasz się z twierdzeniem, że nasi wykonawcy bardzo słabo wypadają w konfrontacji z wykonawcami innych gatunków w plebiscycie Skody? A jak nazwać sześćdziesiąte któreś miejsce Ali Boncol na tej liście? A czy nasza Lista Przebojów nie straciła na popularności? Głosuje znacznie mniej osób niż wcześniej. A mało postów na Forum w ostatnim czasie? Czy to nie niepokoi?

Pokazuję te słabości, bo mnie rzeczywiście niepokoją. Tak małej aktywności fanów muzyki country w naszym kraju już dawno nie notowałem.

Pozdrawiam

Woźnica

kowboj Lukasz

Kowboj Łukasz odpowiada.

1. Jak wiemy to z country w Polsce jest źle, bardzo źle.
Liczby uczestników na festiwalach country nie przekładają się na liczbę osób np. zarejestrowanych na forum country i nie przekładają się na liczbę dostępnych płyt.
Prosty przykład.
W Media Markt były tylko po jednym egzemplarzu płyty Lonstara duet i Doroty Krawczyk.
Natomiast płyty Johnny'ego Casha jest sporo nikt nie kupuje.
2. 60 miejsce Ali Boncol w plebiscycie Skody to miejsce nie najgorsze.
3. Lista Country jest potrzebna,ja jeszcze nie głosowałem w liście.
Tylko o liście Country p. Korneliusz w audycji nie mówi.
4. Na forum jestem od niedawna jeszcze nawet niema roku jak jestem zalogowany.
5. Liczyłem że po wakacjach się tutaj trochę rozkręci.

Pozdrawiam Kowboj Łukasz

Woźnica

No tak, jeśli sześćdziesiąte miejsce jest nie najgorsze, to ja idę na emeryturę.

Pozdrawiam

Woźnica

Cowboykash

No jak ktoś posłuchał COUNTRY ostatnio bardzo promowanego w wykonaniu Macieja M. do spóły z Gienkiem i resztą, no to uważam że miejsce 60 te Alicji to i tak jest prawie jak "na pudle". Po choćby jednym przesłuchaniu "Psychocountry" mogło być znacznie gorzej z każdym utworem który jest powiązany z hasłem country.

Woźnica

Kashu, demagogia. Maleńczuk nie ma z tym nic wspólnego. W plebiscycie Skody nie głosują ludzie, którzy przesłuchują poszczególne utwory, a tylko podstawowe zaplecze fanów każdego wykonawcy. Miejsca naszych wykonawców są kompromitujące i wskazują, że nie mają oni najzwyczajniej niemal żadnego zaplecza. To w kontekście długotrwałych karier i udziału w koncertach ze sporą w końcu publicznością jest dla mnie z jednej strony niezrozumiałe a z drugiej załamujące. Stawia pod znakiem zapytania sens pisania Dyliżansu i jakąkolwiek inną działalność promocyjną. Robimy co możemy, a osiągamy gorsze wyniki niż nasi sportowcy na olimpiadzie. A dodatkowo wkurza mnie, że mało kto się tym przejmuje, a większość żyje złudzeniami o jakichś tysiącach uśpionych, jak rycerze pod Giewontem, fanach. Jeśli niekwestionowany w środowisku hit, czyli No Love Without Truth, jest powyżej sześćdziesiątego miejsca na liście amatorskich piosenek, to nie można muzyki country w naszym kraju traktować poważnie. Zastanawiam się, skąd było te kilkanaście tysięcy odsłuchań na You Tube. Jedna piąta z nich wystarczyłaby do liderowania. Country i wykonawcy tego gatunku po prostu u nas nie istnieją. Na liście Skody trudniej manipulować wynikami niż na naszej Liście i wyraźnie widać jak jest niedobrze. To jest kubeł zimnej wody, a tu czytam, że nie jest najgorzej.

Pozdrawiam

Woźnica