Przepustka do Mrągowa

Woźnica

Przed nami ostatni tydzień zgłaszania się do Przepustki do Mrągowa - czyli konkursu dla zespołów, które chcą wystąpić na Pikniku Country w Mrągowie.

Z przecieków wiem, że jak na razie nie zgłosiło się zbyt wiele zespołów, więc jest szansa, z której warto skorzystać. Więcej informacji, regulamin i formularz zgłoszenia na stronie Centrum Kultury i Turystyki w Mrągowie

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam

Woźnica

teachair

[link widoczny dla zalogowanych]

Huberts

Ponieważ temat Listy Przebojów zatoczył krąg w kierunku Przepustki, tutaj proponuję kontynuować wątek rozpoczęty POD TYM LINKIEM

Woźnica

Warto odróżniać Przepustki sprzed i po reaktywacji. Po biorę pełną odpowiedzialność za werdykty, przed bywało różnie.

Co do niektórych, którzy trafili na główną scenę, to była taka jedna Przepustka, kiedy jury, korzystając z możliwości zakwalifikowania większej liczby zespołów, postanowiło wpuścić na główną scenę kilka ekip mających wieloletni przepustkowy staż, głównie z tego powodu, żeby się od nich uwolnić w przyszłości. Niestety, nadzieje zawiodły.

Pozdrawiam

Woźnica

Huberts

A wystarczyło ich nie zakwalifikować do przepustki...

Pzdr.

kowboj Lukasz

Mnie smuci mała liczba zespołów, które biorą udział w eliminacjach.
Mała liczba zespołów się przekłada na małe zainteresowanie muzyką country w Polsce.
Natomiast mnie cieszy reaktywacja konkursu.

Tak w ogóle to witam was po przerwie.

Woźnica

Są tacy, od których nie ma sposobu, by się uwolnić. W pewnym sensie mają swoją rację bytu, bo tak jak w sporcie, ktoś musi być ostatni. Sportowcy nawet takich lubią.

Pozdrawiam

Woźnica

Huberts

Jeśli pod tym kątem spojrzeć, to muszę przyznać sto procent racji. Tylko po co katować uszy (i oczy też) swoje i przepustkowej publiczności czymś, czego nie da się słuchać?
Chociaż i na to jest rozwiązanie. Można na plakacie dodać krótkie opisy wykonawców i w podać publiczności ilość przepustek zaliczonych przez wykonawcę. Mądremu to wiele wyjaśni. Pójdzie w tym czasie na obiad, albo nad jezioro...

Albo dać takiego na koniec, niech jury idzie na obrady, a publiczność zaopatrzona w zatyczki niech domaga się bisów...

Był Taki dowcip, przedwojenny:
Na koncercie pewna "wokalistka" bisuje już po raz czwarty, a publiczność, prowadzona przez wprawnego klakiera, nadal nie daje jej zejść ze sceny. Po piątym bisie "artystka" oświadcza, że już nie ma siły, co daje jeszcze większą owację, z której jednakowoż przebija się tubalny głos:
- Biiiis, biiiis, śpiewaj aż się nauczysz!!!!!!! Rotfl

Ale do tego potrzeba, albo świadomej publiczności, albo wprawnych klakierów... Rotfl

Pzdr.

jasiu

MOżna tam się zgłaszać z samą gitarą i śpiewem?
I czy w ogóle nie jest jeszcze za późno?

Woźnica

Ci przepustkowi weterani należą już do przeszłości. Na ostatnich przepustkach nie bywało kompromitacji, choć z rewelacjami też nie było aż tak dobrze. Szkoda mi tylko tego, że kiedyś do konkursu zgłaszało się prawie trzydzieści zespołów i trzeba było dokonywać wstępnej selekcji. Teraz będzie ledwie siedem.

Pozdrawiam

Woźnica

Cowboykash

Czy ktoś z organizatorów przepustki, zechce udzielić odpowiedzi na zadane przez użytkownika forum pytanie ?

Huberts

Wszystko jest w pierwszym poście, pod linkiem.

Pzdr.

manson

... Ja pamiętam czasy kiedy, przepustka była organizowana w Warszawskiej Stodole...i bez bicia się przyznam, że "ówczesne jury" traktowało mnie jak "człowieka z innej planety" albo jak dziwoląga, któremu marzy się występ w Mrągowie...co prawda nigdy nie wygrałem przepustki, ale raz dostałem nagrodę i za friko byłem na warsztatach countrowych (nie pamiętam dobrze czy to było w ŻYWCU czy WIŚLE) w ogóle nic nie pamiętam, bo zamiast szkolić się pod okiem T. Szweda czy T. Majchrzaka... to na okrągło smakowało mi piwko i wódzia... z tymi przyjaciółmi współżyło mi się bobrze, aż do momentu, kiedy padło mi serce... nie narzekam na tamten okres mojej kariery, bo poznałem wielu artystów country i do dziś jesteśmy przyjaciółmi, zawsze można zadzwonić i pogadać. Dzisiaj z perspektywy czasu pamiętam że moje notowania w środowisku country wzrosły od pamiętnej przepustki w Polanicy, gdzie w końcu zwrócono na nas uwagę, człowiek który wiele zrobił dla mnie to Maciek Świątek, ten człowiek zaczął nas promować w dyliżansie i zawsze docenia to... co my robimy dla muzyki amerykańskiego południa, dzisiaj też mi się marzy, abym co roku wystąpił na deskach Mrągowa, ale cóż tak bywa, takie czasy, organizator " jest jaki jest" woli innych...mam tylko nadzieję że w przyszłym roku zagramy na pikniku country w Mrągowie... a dlaczego bo będziemy obchodzić 25-lecie istnienia MANSON BAND na scenie country, nie chwaląc się jesteśmy jedną z najstarszych kapel w country... jedno mnie dziwi, że inni artyści z krótkim stażem zawsze obchodzą jakieś swoje lecie...a my nigdy nie obchodziliśmy swoich urodzin w Mrągowie, bo dziwnie nie pasujemy im do programu... nie wiem o co tu chodzi...

Woźnica

Witam

Dzięki Mansonie za dobre słowo, ale moje zasługi nie są takie wielkie. Wiele więcej zawdzięczasz sobie, zespołowi, żonie i Panu Bogu, który dał ci do zrozumienia którędy droga. Przez ten udział w warsztatach, o którym wspominasz, zdaje się podpadłeś ówczesnym countrowym prominentom, ale zawsze miałeś wielu przyjaciół i ludzi ceniących twoją muzykę.

25 lat to kawał czasu i niech ten przyszły rok będzie rzeczywiście rokiem Manson Bandu. Warto ten jubileusz nagłośnić.

Pozdrawiam serdecznie

Woźnica

manson

... Też bym chciał żeby ten jubileusz wypalił szczególnie w środowisku country... może znajdą się ludzie, którzy przekonają Perfomance żeby, dać nam szansę...bardzo mi na tym zależy...pozdrawiam...