Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
"Polski fan country" Dylizans
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Country Music - POLSKA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stasek
Ranczer



Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:43, 02 Kwi 2012    Temat postu: "Polski fan country" Dylizans

Witaj Maćku,
Zaskoczenie- zgadzam się z twoim opisem "polskiego fana country"- Po za tym Smile fragmentem:
"Po prawdzie polski fan country ma
niewiele radości poza słuchaniem muzyki,
którą lubi. Raczej nie może liczyć na
szacunek czy zainteresowanie otoczenia,
bo country się u nas nie ceni, traktuje
jako coś gorszego od innych gatunków.
Każdy fan country spotkał się z
niechęcią, niezrozumieniem, czasami
wręcz z pogardą zwolenników bardziej
popularnych i namaszczonych na lepsze
artystycznie gatunków."

PFC może oprócz słuchania, bywać na coraz liczniejszych i lepszych festiwalach i piknikach country, w Polsce i Europie. Może też spotykać się z takimi samymi PFC w coraz liczniejszych klubach i miasteczkach westernowych.
Jako fan chodzący na co dzień w kapeluszu i innych atrybutach country & cowboy, jestem z daleka rozpoznawalny jako PFC( może niekoniecznie P) i praktycznie nigdy nie spotkałem się z niechęcią. Wszędzie wzbudzam na początku zaciekawienie, a później zaczynają się pytania gdzie? jak? i co?.
Kontakt z ludźmi mam duży, bo prowadzę sklep. Mój ubiór nie wzbudza, już żadnej sensacji, nawet na nowych klientach. Dlatego tak walczyłem z Tobą w kwestii kapeluszy. Kapelusz pozwala nas w tłumie rozróżnić i się odnaleźć. Każdy kto nas widzi pomyśli o country i być może po nie sięgnie. Dla mnie niezwykle miłe jest dojrzenie np. z auta gościa w kapeluszu- to swojak!.
Ja szacuję liczbę ukrytych- czyli takich co się boją przyznać, że lubią country, ale jej słuchają na kilkadziesiąt tysięcy. Do tego rzesza tych co słuchają i im się podoba, ale niewiedzą, że to country.
Pozostaje tylko tym wszystkim uświadomić, że nie ma się czego wstydzić, bo nie ma!!!
Tak mozolną pracą( jak kto może i potrafi) wszystkich miłośników country poszerzamy grono PFC.
Pozdrawiam,
Stasek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Woźnica
Ranczer



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:10, 02 Kwi 2012    Temat postu:

Witam

Cieszy mnie zbieżność poglądów ze staskowymi, jak widać potrafimy się i zgadzać.

Co do rozbieżności, to trzeba rozróżnić dwie sprawy. Przeciętny rodak jest skłonny zaakceptować tak kowboja w kapeluszu jak i Turka w turbanie, bo my jakoś lubimy egzotykę czy oryginalność. Zgadzam się więc, że od strony wizualnej jest obecnie znacznie mniej countrowo niecountrowych nieporozumień czy przejawów nietolerancji. Inaczej jednak wygląda spojrzenie nas muzykę.

Jazz jest intelektualny i snobistyczny, słuchacze bluesa to wyrobieni znawcy, rocka we wszelkich odmianach słuchają nowocześni i progresywni, hip hopu zbuntowani i bezkompromisowi, a country jest w powszechnym pojmowaniu badziewne. Oczywiście nie wszyscy je odrzucają, a wielu wybrzydzających po posłuchaniu większej liczby piosenek zmienia zdanie, ale chodzi mi powszechny stereotyp.

Mnie zawsze dziwiło, że rodacy potrafią się wczuć i utożsamić z tzw. czarną muzyką, a zupełnie nie trafia do nich znacznie bliższe, jeśli chodzi o doświadczenia życiowe, country. Zaznaczam, że nie przemawia przeze mnie rasizm, a tylko stwierdzam fakt. Być może jako doświadczona zaborami i okupacjami nacja jakoś łatwiej przyswajamy sobie najogólniej mówiąc muzykę pokrzywdzonych, a mamy kłopot z wczuciem się w z jednej strony płaczliwe ale w efekcie konstruktywne country.

Uciekając się do przykładu literackiego, łatwiej nam płakać nad losem Janka Muzykanta niż poczuć energię biorących udział w zawodach skrzypków młodych muzykantów z Georgii - takowe odbywały się w tym samym czasie, w którym dzieje się nowela Sienkiewicza. Znaczy łatwiej nam poczuć bluesa.

W Dyliżansie chodziło mi właśnie o muzykę, a nie o kostiumy i scenografię.

Pozdrawiam

Woźnica
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kowboj Lukasz
Bankier



Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 2980
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piotrków Trybunalski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:36, 02 Kwi 2012    Temat postu:

Stasiu jeśli chodzi o kapelusz. To ja mam w domu, tylko już jest dla mnie za mały.
Kupiłem w Mrągowie w 1996 a właściwie to był prezent od rodziców. O butach kowbojskich marze od lat i o kurtce z frędzlami.
Ja jak powiedziałem w Szkole ,że słucham country. To nauczyciel do mnie mówi „ Dolly Parton słuchasz”.
Na to ja mu odpowiedziałem że nie bo na tamte czasy jeszcze nie byłem przekonany do DP.
Słucham C.Walkera a nauczyciel nie znam.
W pracy podobnie było jeden lubi drugi kojarzy DP i K.Krystoffersona. a ze współczesnych nie zna nikogo.
Ja słucham country od lat, nawet miałem marzenie by być takim kowbojem jak LONSTAR ale życie daje inny plan,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Huberts
Z-ca Szeryfa
Z-ca Szeryfa



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa Grochów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:59, 02 Kwi 2012    Temat postu:

kowboj Lukasz napisał:
...jeden lubi drugi kojarzy DP i K.Krystoffersona. a ze współczesnych nie zna nikogo.

Kristoffersona kojarzą bardziej jako aktora, ale Kenny Rogers jest sztandarowym przykładem wzorca społecznego dla muzyki country.

I to jest właśnie problem.
Przyznam szczerze, iż, moim zdaniem (własnym osobistym i wyrobionym przez lata), spora zasługa w tym choćby Korneliusza Pacudy.
Zapytacie dlaczego???
Otóż słuchałem jego audycji jak większość z nas. I do dzisiaj nie mogę oprzeć sie wrażeniu, że oto Ojciec Muzyki Country w Polsce (niektórzy twierdzą, że jednocześnie Matka Wink ) karmił społeczeństwo przez wiele lat przeterminowanymi kawałkami, z płyt znajdowanych chyba w koszach supermarketów na przecenach... I najgorzej, że prezentował to jako nowości, jako prawdę objawioną...

Moje wnioski pojawiły się, gdy nareszcie dostęp do muzyki country stał się łatwy, gdy mogłem sięgnąć do płyt powstałych w okresie, gdy Korneliusz Pacuda umilał nam czas kawałkami starszymi o co najmniej dekadę od ówczesnych nowości.
A, że był w tamtym czasie jednym z najbardziej społecznie opiniotwórczych redaktorów (na pewno najbardziej, jeśli chodzi o country) to i przełożenie na świadomość jest jakie jest. I przechodzi z pokolenia na pokolenie...

Absolutnie nie mam zamiaru negować historii country i wszystkich etapów przez jaki ten nurt przechodził oraz wszelkich podgatunków jakie wykształcił na przestrzeni lat. TO JEST WAŻNE by w pełni poznać gatunek!

Ale w Polsce, w okresie transformacji (ja liczę go od początku lat 80-tych) społeczeństwo łaknęło świeżości, nowości, także w muzyce. Stąd taka szalona popularność brzmień czarnych, czy "wyzwolonych" (takich jak techno), czy wszelkie elektroniczne brzmienia pokroju J.M Jarre'a...
Tymczasem country z radia wiało historią...

Stąd też i takie postrzeganie muzyki country, skoro społeczeństwo miało świadomość, że właściwie country jest podobne do rodzimych wykonawców jak Sipińska, Jantar, Czerwone Gitary, czy całkiem popularne wtedy, Gang Marcela, Pod Budą i inni wykonawcy, dla których to (już wtedy stare) country bywało niejednokrotnie "inspiracją"...
Sam poniekąd tak wtedy postrzegałem country i sam przez to (a może dzięki temu???) nasiąkłem również trochę innymi gatunkami oprócz country. Co akurat poczytuję za plus dzisiaj. Do tej pory nie jest to jedyny gatunek jakiego słucham. Mimo, że najważniejszy i, że płyty country stanowią około 90 procent mojej płytoteki, to sięgam czasami do różnych rzeczy, od Kitaro poprzez Pink Floyd aż po mocniejsze brzmienia takich grup jak Mettallica (to tylko przykłady, bo jest ich znacznie więcej).
Jedynie tzw. czarna muzyka i techno do mnie nie trafiły nigdy... no i disco polo. Pop też odrzuciłem jako zbyt nijaki. Jednak to, czego słucham musi sobą coś przedstawiać.


Pzdr.


Ostatnio zmieniony przez Huberts dnia Pon 23:57, 02 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stasek
Ranczer



Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:16, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Maciek napisał

"W Dyliżansie chodziło mi właśnie o muzykę, a nie o kostiumy i scenografię."

Maćku mnie też pośrednio chodziło o muzykę.
Największy problem jest w tym, że żeby coś polubić i pokochać trzeba to poznać, a w tym przypadku usłyszeć. To tak jak z dziewczyną - trzeba ją spotkać.
Nasza muzyka ma z tym właśnie problem. Ludzie niewiedzą, że jest.

Dlatego jeśli widzą i się z nią kojarzy, to może sięgną po nią i usłyszą. Oczywiście najlepiej gdyby mogli ją usłyszeć w radio i telewizji, a nad tym jak rozumiem wszyscy pracujemy.

Pozdrawiam,
Stasek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzidzia
Barman



Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Elbląg
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:04, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Zgadzam się z Hubrtem że postrzeganie muzyki Country w Polsce poprzez dokonania Dolly Parton i Keny Rogersa jest w dużej części spuścizną tego co w swoich audycjach prezentował Korneliusz Pacuda.
Teraz ciężko jest to na większą skalę zmienić. Ale na małą się daje, a kropla drąży skałę.
Ludzie po przesłuchaniu kilku utworów współczesnego Country zaczynają powoli na nowo rewidować swoje zdanie na temat naszej upubionej muzyki. Z reguły są one na tak i zaczynają częściej po nią sięgać.


Ostatnio zmieniony przez dzidzia dnia Wto 14:02, 03 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kowboj Lukasz
Bankier



Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 2980
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piotrków Trybunalski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:33, 03 Kwi 2012    Temat postu:

W Polskim Radiu na „Jedynce” był konkurs.
Leciał kawałek piosenki Dolly Parton. Piosenka w tradycyjnym stylu country. I było pytanie.
„ Jaki to gatunek muzyki”
Po czasie słuchaczka zadzwoniła do radia.
„Country”.
„Czy jest Pani fanka country”
„Nie ,ale wiem ,że DP śpiewa country”.


Ostatnio zmieniony przez kowboj Lukasz dnia Wto 13:57, 03 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomas10
Rewolwerowiec



Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Na dziki zachód od Leszna (Wąsosz)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:38, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Wielu ludzi zna i słucha Country nie wiedząc o tym, że jest to właśnie Country. Znam to z własnego doświadczenia. Swego czasu bardzo dużo "kursowałem" mobilkiem po naszym pięknym kraju i często zabierałem "stopowiczów" mimo,że zabraniał mi tego regulamin i oczywiście słuchałem muzyki- jakiej nie muszę chyba pisać. Hyhy Ludzi których zabierałem bardzo często znali te utwory i dziwili się że jest to właśnie Country. Mimo wszystko było mi miło,że są jednak ludzie którzy "TO" znają i cenią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Woźnica
Ranczer



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:11, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Witam

Zgadzam się z Hubertem, że w audycjach Korneliusza było za mało aktualnego w owym czasie country. Denerwowało mnie to, kiedy zaczynałem pisać Dyliżans. Było wówczas dość kiepsko z dostępem do nowości, docierały głównie dzięki CMT, a Kornel miał dostęp do tzw. CDX czyli promocyjnych płyt wydawanych przez CMA. Dzielił się tymi nowościami dość oszczędnie, ale muszę dodać, że to dzięki niemu w Dyliżansie zaczęła pojawiać się lista Billboardu, bo udostępniał mi ją jako jeden z niewielu, do których wówczas Billboard docierał.

Ważna była też w latach dziewięćdziesiątych Amerykańska Lista Przebojów Wojciecha Cejrowskiego. Na niej z natury rzeczy były nowości.

Jak sobie przypominam drażniło mnie też wtedy, że większość wykonawców grało covery mocno przeterminowanych hitów i prawie zupełnie nie sięgało po nowe amerykańskie piosenki. Tak zresztą dzieje się i dziś, kiedy dostęp do nowości ma się na kliknięcie.

Spróbujmy może poszukać piosenek z np. ostatnich pięciu lat w wykonaniach polskich artystów. Pierwsza przychodzi mi na myśl She's Everything Gutka Bzinkowskiego, bo słyszałem wczoraj. Inne? Z Mrągowa pamiętam Need You Now. Nikt jakoś nie śpiewa Mirandy Lambert, Blake'a Sheltona, Carrie Underwood, Jasona Aldeana, Dierksa Bentleya i całej reszty współczesnych. Taylor Swift ma w repertuarze chyba tylko Agata Bzinkowska.

Można powiedzieć, że to marne, plastikowe country z taśmy produkcyjnej, ale to chyba by było uproszczenie. Niechęć do nowości chyba nadal panuje.

Pozdrawiam

Woźnica
Powrót do góry
Zobacz profil autora
teachair
Wielebny



Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:18, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Woźnica napisał:
Pierwsza przychodzi mi na myśl She's Everything Gutka Bzinkowskiego, bo słyszałem wczoraj. Inne? Z Mrągowa pamiętam Need You Now. Nikt jakoś nie śpiewa Mirandy Lambert, Blake'a Sheltona, Carrie Underwood, Jasona Aldeana, Dierksa Bentleya i całej reszty współczesnych. Taylor Swift ma w repertuarze chyba tylko Agata Bzinkowska.


Jeden taki próbował "When I Get Where I'm Going" Brada Paisleya po polsku, ale mu nie wyszło Rotfl . W końcu to do mnie dotrze, że powinienem trzymać się z dala od mikrofonu, ale jeszcze nie Kwadratowy . Póki co musicie cierpieć Hyhy .

A tak na poważnie - granie coverów to temat na osobny monolog, który już niebawem na Muzyka Country wraz z muzyczną niespodzianką podarowaną nam przez jednego z naszych Artystów, po którym chyba byście się tego nie spodziewali.... Apetycik?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomas10
Rewolwerowiec



Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Na dziki zachód od Leszna (Wąsosz)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:33, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Nie to żebym się podlizywał, ale gdyby tak miało wyglądać cierpienie to ja chcę cierpieć !!! Więc proszę Teachair trzymaj się tego mikrofonu i to jak najczęściej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzidzia
Barman



Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Elbląg
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:09, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Nie jestem taki znawcą jak Woźnica (dopiero się uczę tak naprawdę) ale zgadzam się z nim, że byłoby zbytnim uproszczeniem nazywać wszytko co wykonują np. Swift czy Underwood czy inni współcześni Countrowcy zza ocenau "plastikiem z taśmy produkcyjne"
Z doświadczenia wiem, że czasami część utowrów na płycie jest taka właśnie, ale wśród nich znajduje się ta "perełka" która powoduje, że z radością kupuję tą płytę.

Nasi artyści, jeśli już muszą śpiewać covery to powinni wyławiać te "perełki" i je włączać do swojego repertuaru.
Z ilości płyt wydawanych za oceanem da się wyłowić pewnie setki takich "perełek"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HonkyTonkVille
Ranczer



Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:46, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Woźnica napisał:

Jazz jest intelektualny i snobistyczny, słuchacze bluesa to wyrobieni znawcy, rocka we wszelkich odmianach słuchają nowocześni i progresywni, hip hopu zbuntowani i bezkompromisowi, a country jest w powszechnym pojmowaniu badziewne.


Ale czyż w Ameryce nie jest dokładnie tak samo?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HonkyTonkVille
Ranczer



Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:54, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Woźnica napisał:

Zgadzam się z Hubertem, że w audycjach Korneliusza było za mało aktualnego w owym czasie country. Denerwowało mnie to, kiedy zaczynałem pisać Dyliżans. Było wówczas dość kiepsko z dostępem do nowości, docierały głównie dzięki CMT, a Kornel miał dostęp do tzw. CDX czyli promocyjnych płyt wydawanych przez CMA. Dzielił się tymi nowościami dość oszczędnie


A ja się z Wami nie zgodzę. W czwartkowych audycjach Korneliusz puszczał trochę klasyki trochę Polaka i trochę nowości z Nashville.
Tak większość chyba "gatunkowych" audycji robi. Tak pamiętam prowadził metalowe audycje Roro Rogowiecki , tak Wojtek Mann z Chojnackim prezentowali bluesa.

Do tego w sobotę Korek puszczał zawsze prawie całą jedną nową płytę country.
Ponadto puszczał całą 20-tkę najnowszych przebojów Billboardu w rozgłośniach regionalnych co tydzień. Także dla mnie nowości w jego audycjach z lat 90-tych stanowiły 80 procent materiału.

A poza tym wielu ludzi lubi klasyki. Może garstka zapaleńców takich jak my chciałą słuchać tylko nowści, ale Polskie Radio to ogromna publicznosć, której takie nazwiska jak Dean Martin czy Dolly PArton coś mówiły.

Pamiętam jako dzieciak słuchałem Rogowieckiego to czekaliśmy z kolegami aż puści Van Halena, Purpli, ACDC albo Zeppelinów, Judas Piresta a nie jakieś nowe Skid Row, Def Leppard czy innych chłopców pop metalowców.


Ostatnio zmieniony przez HonkyTonkVille dnia Wto 22:05, 03 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
teachair
Wielebny



Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:21, 03 Kwi 2012    Temat postu:

tomas10 napisał:
Nie to żebym się podlizywał, ale gdyby tak miało wyglądać cierpienie to ja chcę cierpieć !!! Więc proszę Teachair trzymaj się tego mikrofonu i to jak najczęściej.


Naprawdę Tomas, BARDZO miły komentarz. dziękuję. Padam

Pocierpisz zatem Tylko wrzucę na YT
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Country Music - POLSKA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island