Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:26, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Witam
Kilka słów o Dyliżansach z mojej perspektywy. Pisałem już o ty w Dyliżansie, ale raz jeszcze nie zaszkodzi.
Artysta roku - Głosowałem na Colorado i Janusza. Myślę, że sprawiedliwie zostali artystami roku. Udane koncerty, zwłaszcza ten wolsztyński z Hamiltonami i płyta Across The Ocean, do tego radiowa audycja Janusza. Duża i interesująca aktywność. Wahałem się między nimi a Czarkiem, bo Lonstar ten rok miał nieco spokojniejszy od poprzednich, kiedy to wygrywał. Przeważyła ta polsko-amerykańska współpraca.
Wokalistka roku - Ala raz jedenasty, ale żadna z pań nie potrafi się do Alicji zbliżyć. Chyba zwycięstwo bez wątpliwości.
Wokalista - Zagłosowałem na Czarka. Wokalistów mamy kilku na podobnym poziomie. Czarek był z nich w plebiscytowym roku najaktywniejszy.
Zespół - Nie miałem wątpliwości, że Colorado.
Nowy Artysta - Niewątpliwie werdykt bardzo kontrowersyjny, ale zbyt łatwo odsądza się MJK od czci i wiary. Prześwietliłem tę kategorię szczególnie uważnie mając świadomość, że podniosą się głosy o jej ustawieniu. Przekrętów nie zauważyłem. Na Agatę głosowali przede wszystkim ci, którzy głosowali na Colorado. Przypominam, że Agata właśnie z Colorado w tym roku występowała. Te głosy zdecydowały o jej zwycięstwie. Sam głosowałem na Dorotę Krawczyk, bo według mnie na zwycięstwo zasługiwała już od dwóch lat. Bardzo pracowity sezon miała też Krysia Mazur. Szkoda, że nie mogło kandydować jej wykonanie Że to nic, bo głosowałbym na to jako na wykonanie roku.
Zauważę też jednak, że Agata miała z nominowanej trójki najdłuższy countrowy sceniczny staż. Nie jestem za dawaniem nagród za wysługę lat, ale chyba wypracowała sobie Agata grupę wiernych fanów. Tę kategorię weryfikuje jednak czas. Z dotychczasowych laureatów pozytywnie zweryfikował Andrzeja Trojaka i Grupę Furmana, Honky Tonk Brothers, Marysię Gorajską i Magdę Krzywdę co prawda na gruncie innego gatunku. Wielu zwycięzców później z różnych przyczyn nie zaistniało. Jak będzie z tegoroczną laureatką, czas pokaże.
Zespół taneczny - zaskakujące zwycięstwo Strefy Country, chociaż może nie aż tak, kiedy się zastanowić. Głosowałem na Rodeo, ale głównie siłą rozpędu poprzednich lat. Ogólnie kryzys w ruchu tanecznym bardzo widoczny, co bardzo mnie martwi.
Instrumentalista - Leszek Laskowski i Janusz Tytman walczą w tej kategorii od lat, czasami wygrywa ktoś inny. Mój faworyt nie dostał nominacji, a bardzo chciałem, żeby doceniony został Remigiusz Hadka ze Zgredybillies, bo jego gitara robi wrażenie. Trudno jednak ze zwycięstwem Leszka polemizować. Jest królem stalowej gitary i basta.
Piosenka Roku - Głosowałem na No Love Without Trust i wydawało mi się, że wygra z dużą przewagą. To była z pewnością najbardziej eksponowana piosenka w plebiscytowym roku w pełni zresztą zasłużenie. Pewnie by wygrała, gdyby nie nominacja dla When Skies Were Blue. Głosy podzieliły się na dwie piosenki tego samego teamu i wygrała Niespodziewana miłość. To dość typowy przypadek w plebiscycie. Kiedyś w podobny sposób wykosiły się dwie piosenki Cezarego. Cieszy mnie jednak, że wygrała piosenka z polskim tekstem. Nie mam nic przeciwko tym angielskojęzycznym, ale bliższa ciału koszula. W nominowanej trójce zabrakło mi Berka. Może w tym roku.
Prawie w oczach - Język chyba zdecydował też o zwycięstwie w tej kategorii. Głosowałem na Across The Ocean, bo to bardzo ważna płyta w dorobku polskiego country, ale jednak nasza jakby w połowie. Zwracam uwagę na autorów tekstów na płycie Czarka. Bardzo ładna ekipa.
Wykonanie Roku - Pisałem, że szkoda mi Że to nic, bo mi się naprawdę interpretacja Krysi mojego tekstu bardzo podoba. Skoro nie to, to myślałem, że może dostanie szansę What I Ever Needed Asi Orlińskiej, ale odpadło w eliminacjach. Głosowałem więc na O co biega, bo i piosenka świetna i wykonawcy znakomici. Inni też widać tak pomyśleli.
Wydarzenie roku - dla mnie był nim koncert Colorado i Hamiltonów w Wolsztynie, ale wygrali Amerykanie w Mrągowie. Mrągowo nadal spostrzegane jest jako najbardziej prestiżowa impreza country.
Bez barier - Wygrał Alan Mikuśek, też na niego głosowałem, choć mam nadzieję, że kiedyś jeszcze wygra Vixva.
Podsumowując, na dwanaście kategorii po mojemu wyszło sześć czyli połowa, aczkolwiek werdykty w innych kategoriach też wydają mi się sprawiedliwe. Nowy Wykonawca i Zespół Taneczny na pewno najbardziej dyskusyjne, ale w jakiś sposób uzasadnione.
Zdecydowanie sprawdził się etap drugi ograniczający liczbę głosujących. Wyeliminował mistrzów internetu z pożytkiem dla całości. Szkoda tylko, że głosowało jedynie 100 osób.
Niezadowoleni po każdym plebiscycie będą, ale wydaje mi się, że tegoroczne Dyliżanse były jednak sprawiedliwe, mimo kontrowersji.
Pozdrawiam
Woźnica
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
dzidzia
Barman
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Elbląg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:19, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Woźnica pisze że szkoda iż w drugiej turze głosowało tylko 100 osób.
Ja jednak uważam że to właśnie dobrze. Jest szansa, że głosowali ci którzy najbardziej interesują się Country i żyją tą muzyką prawie na co dzień
dzidzia
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaroL
Pionier
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Nowa Iwiczna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:44, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Witam!
Moje typy pokryły się w ośmiu przypadkach. Odwrotnie jak w poprzedniej edycji. Zaskoczenie tylko jedno, przegrana Rodeo. To taki murowany faworyt jak Ala, a jednak... Niespodzianki to urok plebiscytów, nie dla faworytów oczywiście.
Gratulacje dla wszystkich zwycięzców!
Specjalne dla Agaty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|