Plebicyt "Dyliżanse 2012"!!!!

Woźnica

Specjalna nagroda należy się Teacherowi, który przewidział frekwencję co do głosu. Zaś co do proporcji głosujących do uprawnionych do głosowania, to wniosek taki, że będę musiał zweryfikować liczbę odbiorców Dyliżansu, wśród których chyba jest chyba sporo martwych dusz.

Pozdrawiam

Woźnica

Cowboykash

Teachair przewidział ilość osób, które wezmą udział w głosowaniu, to może i jego "typowanie" konkretnych wykonawców okaże się trafne Smile

Myślę, że właśnie ukazał nam się PRAWDZIWY obraz fanów country po naszemu.
Drugą setkę dorzuciłbym na fanów, nie mających ochoty na żadne głosowania i trzecią setkę fanów, ale nie prenumerujących więc nie uprawnionych.
I myślę, że to jest REALNE - reszta to chyba ludzie z "łapanki" czyli ciocie, wujkowie, sąsiedzi, znajomi, koledzy i koleżanki z klasy, szkoły i wszyscy , wszyscy, wszyscy inni , którzy ulegną prośbie "TY - WEŹ NO, ZAGŁOSUJ"

Z drugiej strony patrząc ta setka, to całkiem spora "kapituła" i jak myślę, osób najbardziej "w temacie", czyli głosujących ŚWIADOMIE -a to czy wraz ze świadomością , kroczyły też odpowiedzialność, zdrowy rozsądek i obiektywizm - to się okaże po ogłoszeniu wyników.

Na tą chwilę raczej bym się nie załamywał tylko cieszył, bo co nam wszystkim po wynikach z grupy 2000osób z czego 1900 w ogóle nie ma bladego pojęcia, czego dotyczy głosowanie i o co w ogóle chodzi.

Woźnico - głowa do góry Smile

tragedii nie ma Smile

teachair

No proszę... A w Totolotka NIC! Zalamany

Sam jestem ciekaw ostatecznych wyników. Jeżeli w każdej z kategorii wśród wybranej trójki znajdzie się ktoś z mojego typowania, to już 33 % trafienia Smile

(Z góry przepraszam matematyków - prawdopodobieństwo to dla mnie tajemne zaklęcia).

Lily de Ville

100 osób!!!

15,5%!!!!

Przestraszony

teachair

Woźnica

Witam

Jeszcze trochę informacji o frekwencji. Do czwartku zagłosowało 70 osób. Po opublikowaniu banera przez Kasha i mojej akcji z przypominajkami i ponownym rozesłaniu ankiety za sugestią Huberta doszło jeszcze 30 głosów. Zapewne wszystkie te działania miały swój wpływ.

Ta setka to i mało, i dużo. Liczyłem na jakieś dwa razy tyle, więc mało. Z drugiej jednak strony ta nieprzypadkowa grupa głosujących wydaje mi się bardzo reprezentatywna. Myślę, że ci, którzy zagłosowali, mogą być z siebie zadowoleni. Pokazali, że jest nas przynajmniej stu sprawiedliwych countrowców, którym zależy, żeby coś więcej na naszej countrowej scenie się działo.

Jakie były rezultaty głosowania będzie wiadomo w poniedziałek, kiedy to też ruszy trzeci, decydujący etap Plebiscytu. Tu już będą mogli zagłosować wszyscy, znajomi i przyjaciele królika też. Zadowolony jednak jestem, że nie oni decydowali, na kogo będziemy głosować. Wolę jakość od ilości, aczkolwiek sprawność w mobilizowaniu fanów to też ważna rzecz.

Mam też nadzieję, że fani pomogą swoim faworytom nie tylko głosami, ale też różnymi formami prezentacji i przekonywania do swoich ulubieńców. Może w tym pomóc także facebookowa strona Plebiscytu [link widoczny dla zalogowanych] Zapraszam.

Pozdrawiam

Woźnica

Śmiechu

Hmm... a więc, ja powiem tak. Chciałbym wziąć udział w głosowaniu, jednakże dopiero dzisiaj zgłosiłem swoją chęć prenumeraty "Dyliżansu", z racji tego, że dotąd nie wiedziałem jak to zrobić Smile

Czy jest jeszcze możliwość wzięcia udziału w głosowaniach?

Pozdrawiam.

Woźnica

Niestety, głosowanie w drugim etapie skończyło się wczoraj o północy, ale do prenumeraty Dyliżansu zapraszam nie tylko z powodu możliwości głosowania.

Pozdrawiam

Woźnica

Huberts

Śmiechu, w trzecim etapie nadrobisz głosowanie. No i w kolejnych Plebiscytach oczywiście.
O ile formuła pozostanie.
Według mnie jest dobra, tylko może zmiany zbyt późno ogłoszone i ludzie się nie oswoili...
Efekty pewnie będą po dwóch, trzech latach. Zobaczymy. Ale absolutnie bym tej formuły nie przekreślał.

Pzdr.

Mayster

eee, efekty będą szybciej .. pod koniec roku (przy ogłoszeniu że nie zmieniamy formuły) liczba prenumeratorów Dyliżansu przekroczy 2000 Wink

Stradivarius

E, jak znam życie to o formule powiedzą w styczniu. Wprawdzie pewne jest , że dramatycznie wzrośnie liczba prenumeratorów, ale czy jeśli ta formuła pozostanie, także głosujących? Może powinniśmy przyzwyczaić się do tego, że fani country są kilkakrotnie mniej aktywni niż fani polityki? Może zresztą nie ma w tym nic dziwnego.
Ale coś mi mówi, że organizatorzy nie zakończyli jeszcze młodzieńczego okresu eksperymentowania ( Plebiscyt jest jeszcze wciąż młodą inicjatywą) i mogą znów nas zaskoczyć.

Pozdr.

Stradivarius

teachair

A może połączyć Dyliżans z Listą i w kolejnej odsłonie plebiscytu do nominacji wchodziłyby z mety wszystkie najdłużej utrzymujące się piosenki na Liście? Albo te, które najdłużej były w pierwszej piątce? Do przedyskutowania.

Woźnica

Witam

Od początku istnienia plebiscytu był problem z etapem wyłaniania nominacji. Na początku robili to działacze, dziennikarze i fani aktywni w temacie country. Zwykle musiałem za nimi chodzić z ankietami i molestować o wypełnienie. Potem głosowali członkowie SMC też ich było trudno zmobilizować. Był też jeden wcześniejszy raz, kiedy głosowali czytelnicy Dyliżansu, chyba efekt był zbliżony do tegorocznego.

Ostatnie cztery razy głosowanie było powszechne i przepadały w nim często kandydatury wartościowe, przegrywając ze znaczne słabszymi, ale wspartymi dobrą organizacją głosujących względnie sztucznym generowaniem głosów. Stąd też próbowałem ponownie gęstszego sitka i mam nadzieję, że zadziałało. Nominacje będę mógł podać dopiero w poniedziałkowym Dyliżansie (znaczy realnie w niedzielę wieczorem), więc podyskutować będzie można dopiero wtedy, ale w moim odczuciu przypadkowych i niezasłużonych nominacji nie będzie. Sitko się sprawdziło.

Pytanie, co w latach następnych. Rzeczywiście przy utrzymaniu tegorocznego sposobu, liczba "czytelników" Dyliżansu przed głosowaniem zapewne by gwałtownie wzrosła, bo nawet w tym roku w czasie głosowania pojawiło się sporo zgłoszeń po prenumeratę. Myślę więc, że trzeba będzie szukać nowej formuły i to nie z przyczyn młodzieńczego wieku, a po to, by było sensownie i sprawiedliwie.

Gdyby w ciągu tego roku powstał ogólnopolski fan club muzyki country, powierzenie wyłonienia nominacji jego członkom byłoby naturalnym rozwiązaniem. Zobaczymy.

Nie uważam za dobry pomysł łączenia Dyliżansów z Listą Przebojów. To są zupełnie inne specyfiki. Natomiast myślę, że Lista wzorem Billboardu może na koniec roku ogłaszać swoje statystyki. Te Billboardowe zamieniły się w prestiżowe nagrody.

Kończąc, uważam że na etapie wyłaniania nominacji konieczne jest ograniczone liczbowo i w miarę kompetentne grono, które odsieje ziarno od plew. Powszechne głosowanie na ziarna, z których każde zasługuje na sukces, nie jest już niebezpieczne. Ten fan club pasowałby mi najbardziej.

Pozdrawiam

Woźnica

Huberts

teachair