Ogromne zainteresowanie Forum

[adi-zerniki]

[HonkyTonkVille]

Tak się zastanawiałem, co by tutaj napisać, bo tendencję do zamierania forum widzę także. Jest to też ogólna tendencja popularności country w Polsce. Powtórzę moją tezę, że zainteresowanie muzyką, słabnie bo w Ameryce nic ciekawego się nie dzieje. W tym roku wyszły tylko 3 płyty country, które zrobiły na mnie jako takie wrażenie, przy czym o żadnej z nich bym nie napisał, że mnie powaliła na kolana.

(Owszem są znakomite płyty wydawane przez hick hopowców, ale to jakby inny gatunek muzyki i zdaję sobie sprawę, że nikomu tutaj tej muzyki na siłę nie nastręczę, i jeśli jakaś młodzież w Polsce się nią nawet zainteresuje (bo starzy już są na tę muzykę za starzy), to raczej nie będzie jej szukać w katalogu "country".)

Problem jest wciąż ten sam: nie ma nowych fanów, bo młodzież zainteresowana ciekawą muzyką nie sięgnie na pewno po nową płytą Gartha Brooksa czy Blake'a Sheltona, a już tym bardziej nie kupi Swift, Aldeana, Chesney'a czy innej muzyki z Muzaka i windy (ostatnio słyszałem country dobiegające w przytłumiony sposób z głośników w Tesco i w Obi!)

Pisałem niedawno o popularności muzyki country w USA - Swift czy Chesney sprzedają się lepiej niż jakakolwiek gwiazda pop. Country (choć zawsze było dość komercyjne) stało się muzyką dla wszystkich. A jak coś jest dla wszystkich to jest dla nikogo.
Taylor Swift leci na 4funmusictv, więc można powiedzieć że country jest promowane w Polsce z wielką mocą , nie zauważyłem jednak większego ruchu na forum z tego powodu.

Starsze pokolenie się cały czas starzeje i jak to starsze pokolenie nie ma ochoty, nie przeżywa tak bardzo wszystkiego jak młodzież, nie ma tyle werwy i zapału. A młodzieży nie ma, bo niby skąd? Czym mają się inspirować?
To co zawsze przyciągało Polaka do country to jej odmienność. Dlatego Strait czy Jackson tak nam się podobał i dlatego Luke Bryan czy Carrie Underwood już nam się nie podoba.

W ostatnich latach dużą popularność w Ameryce osiągnął bluegrass, co było widać na naszym forum. I to jest najlepszym dowodem na to, że jeśli naprawdę zacznie się dziać coś ciekawego w muzyce w Ameryce, to i u nas będzie ferment!

W zabawie na piosenkę tygodnia Kasha brałem udział, ale nie komentowałem, bo cóż tu komentować. Jakieś tam są piosenki może i całkiem fajne, ale wybrane z klucza nie wiadomo jakiego, bo na pewno nie są to "najnowsze hity country", ale trudno się dziwić, że pisząc o country jesteśmy daleko od aktualnych wydarzeń. Bo gdybyśmy mieli zrobić zabawę pt. wybierz czy bardziej ci podchodzi najnowszy hit Craig Wayne Bandu, Sama Hunta, Floridy Georgi Line czy Tima McGraw, ludzie powiedzieliby Ci: "Daj pan spokój, to nie jest śmieszne", albo coś w tym stylu i nikt by nawet głosu nie oddał.

[Cowboykash]

Klucz wyboru był jeden - coś co może się spodobać "u nas" i myślę, że ten warunek został spełniony.
Wiadomo, że nie są to nowości, bo tak jak piszesz w nowościach mało jest rzeczy przypadających do gustu "naszych" słuchaczy. Jednak chodziło też trochę o pokazanie innych nazwisk. Mniej oklepanych i ogranych na tych "naszych" imprezach.
To że Ty to wszystko znasz i dla Ciebie to już można powiedzieć historia, to nawet nie śmiałem wątpić, ale jak wiesz nie wszyscy na forum śledzą dokładnie co się dzieje na amerykańskim rynku, więc uznaliśmy, że warto tym zainteresować forumowiczów.
Jeśli choć jedna osoba pozna jakiegoś wykonawcę i zainteresuje się jego twórczością, to całe to zamieszanie będzie bardzo udane.
Pozdrawiam.

[Lily de Ville]

No to się martwa dusza odezwie.

Przez ostatni rok zaliczyłam jedną countrową imprezę. W sumie dwie, bo w lecie Ray Scott był w Hard Rock Cafe w Gdańsku (o czym akurat dowiedziałam się z fb i dostałam smsa od Maystra), no i Wigilia. No to o czym ja mam pisać?

Więc wchodzę sobie prawie codziennie i po prostu czytam. A że logować się nie trzeba... Leniwa się robię, idę na łatwiznę i tak sobie czytam bez logowania. Jestem też na innym forum i tam, nawet jeśli nie mam nic do powiedzenia, muszę się zalogować.
Może to by coś zmieniło? Chociaż w moim przypadku raczej jedynie statystykę.

[Cowboykash]

Miło Cię słyszeć/widzeć/czytać Lilly

Nam nie chodzi o utrudnianie ludziom życia i zmuszanie do logowania Bardziej chodzi własnie o te dyskusje....a właściwie o ich skromniutką ilość

[cowboy]

Witam cowboy z Szczecina się kłania .Cieszmy się ze jeszcze forum istnieje ,zauważyłem ze wiele blogów o country znika wiec róbmy swoje z countrowym pozdrowieniem

[czarnapantera]

Ej, ej ja tu także ciągle jestem, choć z braku środków finansowych z imprezami już u mnie dużo bardziej krucho, niż w ubiegłych latach, ale czytam wiernie, choć podobnie jak Lily nie zawsze się loguję. Forum jest potrzebne, tu zdania nie zmienię

[Cowboykash]

Dzięki za wszystkie głosy wsparcia

[teachair]

A m-c.pl zmuszeni byliśmy zawiesić.

Z całym szacunkiem, wdzięcznością i podziękowaniami dla aktywnych - wszelkie konkursy spotykały się z minimalnym odzewem, interakcja praktycznie zerowa - para w gwizdek.
Energię i czas skupiam zatem na lokalnej młodzieży.

Niestety, country jest i będzie w Polsce jak pingwin na Saharze. I nikt i nic tego nie zmieni. Nawet Woźnica.

Wszystkim, którym się jeszcze chce

Tych, którym już nie - rozumiem.

Jednego nie żałuję - dzięki country znam mnóstwo fantastycznych osób. I za to jestem wdzięczny.

Pozdrawiam!

T.

[Cowboykash]

Już się tak nie żegnaj Tomku bo brzmi to jakbyś leciał w kosmos i miał nigdy nie wracać.

Z pisania na Forum nie musisz przecież rezygnować.
Od nas nigdy nie odszedłeś więc rozumiem, że nadal jesteś i nigdzie nie idziesz

[teachair]

Toć jak ni, jak jo A'propos - "jo" to typowo chełmińskie/toruńskie/grudziądzkie potwierdzenie, synonim 'tak'. MOże trochę jako kryptoreklama, ale posłuchajcie: [link widoczny dla zalogowanych]

[Cowboykash]

Słuchałem Tomaszku wcześniej Wiem, że nie lubisz cukrowania więc powiem, że znane mi są lepsze Twoje utwory.
W kwestii samego przekazu no to "jo"
P.S.
Lakiernik z którym współpracuję też mówi "jo" więc ja rozumiem Cię świetnie, bo dla mnie to nic nowego.

[teachair]

Mnie również są znane lepsze... Ale podszedłem komercyjnie - i bach, 3000 odsłon. Dziwne, nie?

Nie, nie dziwne - normalne...

[kowboj Lukasz]

Ogromne zainteresowanie forum.

BRAK DYSKUSJI
BRAK ZAINTERESOWANIA MUZYKĄ COUNTRY W POLSCE
DLACZEGO

Odpowiedź prosta jak drut.

Mała garstka fanów muzyk country w Polsce oraz portal społeczny.
Na FB odbywają się dyskusje na każdy temat.

[Huberts]

Łukaszu, mam nieco inną teorię, ale póki jej nie zweryfikuję, nie będę publikował... (tak wiem, niepotwierdzone teorie są ostatnio modne ).

A co do różnic pomiędzy FB a Forum, tak są, widoczne gołym okiem. Na forum wszystko zostaje, na FB wszystko ginie w pomroce dziejów. Jak potrzebujesz coś odnaleźć z przeszłości (np. zdjęcia), gdzie będziesz szukał?

Pzdr.