Muzyka-Country.pl. Zawiesza działalność

kowboj Lukasz

Wczoraj przeczytałem.
Strona dziękuje za wspólną zabawę.
Mnie to smuci.
Strona jest ciekawą stroną.
Dobrze i fajnie prowadzoną.
Są tam ciekawe informacje o muzyce country.

Szkoda, że strona zawiesza działalność.

[link widoczny dla zalogowanych]

Cowboykash

Życzę, aby ta przerwa naszej partnerskiej strony nie trwała długo i by wróciła z jeszcze większym rozmachem.

Woźnica

I mnie smutno. Kolejna inicjatywa, której przyglądam się z kozła Dyliżansu, która zaczyna z wielką energią, a potem powoli zamiera. Dobrze wiem, że nie jest łatwo, ale jednak można robić swoje. Coś łatwo ludzie się zniechęcają i poddają. Przyczyna jednak zawsze jest ta sama - zbyt wielkie oczekiwania i plany, a potem poczucie braku sukcesu i zniechęcenie. Recepta to właśnie robić swoje bez oczekiwań. Co będzie to będzie. Wracam do pisania Dyliżansu - 661 numer od 1997 roku.

Nie piszę tego, żeby się chwalić, tylko po to, żeby pokazać, że można, jeśli celem jest sama droga, a nie cel.

Pozdrawiam

Woźnica

Pablo

Ano szkoda.

tomas10

No to drogi "WOŹNICO" bat (czytaj pióro) do ręki i w drogę! Oby jeszcze długo i ciekawie jak do tej pory. Padam

teachair

Drogi Woźnico, zaprawdę plany były wielkie i zapał ogromny. Niestety, zabrakło rąk... Co prawda na początku było sporo osób, ale z czasem pozostało nas dwóch - ja i Max. Oboje mamy mnóstwo innych obowiązków, więc siłą rzeczy wybieramy rzeczy ważne i realne.
Szczególnie boli utrata wiary - w jedność, tolerancję i partnerstwo. Wartości, które w muzyce country są tematem wielu tekstów, a które w realnym świecie pozostają jedynie ulotnymi wrażeniami. Bolały oskarżenia o nieuczciwość, o stronniczość, o prywatę - ale już nie boli, bo ciosy zadane słabą pięścią frustratów szybko idą w niepamięć.

Napisałbym więcej i dosadniej, ale po co?

Dziękuję wszystkim, którzy nas wspierali - od redaktorów i działaczy po pasjonatów i fanów muzyki country.

Dziękuję szczególnie pięknie tym artystom, którzy w nas wierzyli i wspierali - aż do końca.

Nie kończę przygody z country. Ba, chyba dopiero ją zaczynam... Mam nadzieję, że zdążę, bo nie wiem ile jeszcze czasu zostało...

Pozdrawiam Was serdecznie!

Teacher

PS Póki co, wciąż bije me pogodne serce! [link widoczny dla zalogowanych]

Cowboykash

Tomku, może się mylę, ale z tekstu wynika, że kończycie działalność Przestraszony

a nie tylko zawieszacie O rany...

Jak to zatem jest naprawdę, bo się gubię...
Można jakoś pomóc by Wasza decyzja się zmieniła ?

dzidzia

Dawno nie czytałem nic na forum i w ogóle nic na innych stronach. powód ten sam co u Tomka wybranie tego co w danym momencie najważniejsze.

Szkoda, że taka fantastyczna inicjatywa umiera. Mam nadzieję jednak, że może jednak będzie to zawieszenie nie zamknięcie.

Pozdrawiam w Nowym Roku

dzidzia

teachair

Cowboykash

Swojego czasu nurtowało mnie takie pytanie :
"Gdzie wrąbało tych wszystkich ludzi ?" i jedyna rozsądna odpowiedź jaka się nasuwała to niestety "facebook"
Oczywiście nie uważam aby wszystkiemu winny był facebook, ale 70% winy można mu przypisać.
Dopóki to dziadostwo nie istniało, to ludzie szukali w internecie wiadomości, odwiedzali swoje ulubione strony, bo na nich znajdowali to co ich interesowało.
Dziś większość osób siedzi przed feacebookiem i to powoli staje się ich pasją. Czas który kiedyś poświęcali na zajrzenie na inne strony został pochłonięty przez "fejsa" i to on pożera ogromną ilość wolnego czasu, którego i tak mamy dziś niewiele.
Cóż, takie czasy, że ludzie wybierają głupiutkie filmiki z facebooka zamiast wrócić do swoich pasji.
Sądzę nawet, że dokładnie to samo jest w przypadku braku publiki na imprezach. Zbyt wiele poświęconego czasu na "fejsa" skutkuje tym, że na nic innego już nie możemy sobie pozwolić. Dawniej spotykaliśmy się w domach, w knajpach, na imprezach a dziś widujemy się ..... na facebooku.

dzidzia

A co to jest ten "fejs" Smile

Ostatnio nie mam czasu żeby nawet na niego zajrzeć. Dobrze że jest przynajmniej WIMP i słuchawki, i mogę być w miarę na bieżąco z nowościami wydawniczymi i samą muzyką.

dzidzia

Pitersong

Ano, witajcie. Ja zauważyłem ten wpis dziś, gdy pierwszy raz od wielu miesięcy postanowiłem sprawdzić, co w country słychać... Powiem krótko: Drodzy promotorzy muzyki country w Polsce - chyba coś Wam ostatnio nie wychodzi... Przykro, tak jak przykro mi będzie pojutrze, że może mi ten marny wybór wyjść... bokiem.

Cowboykash

W sumie ciekawe spostrzeżenie, tyle że nie od końca wiadomo kto jest tym promotorem i komu nie wychodzi. Dodatkowo nasuwa się pytanie "CO" nie wychodzi ?
Czy ta promocja "nie wychodzi", czy publika "nie wychodzi", czy muzyka "nie wychodzi" czy ilość imprez "nie wychodzi", czy co ?
CO "nie wychodzi" że nie wychodzi - oto właśnie się rozchodzi ?

Jakieś sugestie, jakieś propozycje, podpowiedzi na temat co zrobić żeby było lepiej ?
Wal śmiało, kto wie, może własnie potrzeba jakiegoś świeżego spojrzenia z boku.
Rozwińmy zatem tą dyskusję a może przyniesie ona coś dobrego.
Zapraszam

teachair

A toś się doczekał... Hyhy

Wojak

Myślę, że portal stanowił nieocenione źródło wiedzy i był platformą, która skupiała wszystko, co najważniejsze. Brakuje czegoś takiego - nawet w erze Facebooka. Jako dobry przykład podniesienia się, mógłbym wskazać reaktywację jazz radia. To bardzo trudny projekt, który mimo lat i legendy, która go okrywa, ma problemy z przetrwaniem. W końcu udało się zebrać ponad 60 tysięcy zł na ponowny rozruch - z nową stroną (również w wersji mobilnej), nowymi sprzętami etc. Wszystko to nastąpiło poprzez crowdfunding (wspieram.to)
Jestem przekonany, że środowisko country doceniłoby taką inicjatywę i udałoby się coś wspólnie zrobić. Oczywiście, przy założeniu, że powstałby zespół redakcyjny, a w tym team poświęcony promocji (m.in patronaty/pozyskiwanie funduszy/reklamodawców).
Na dobry początek można by wskrzesić taki "content" - relacje, foto-relacje, recenzje, newsy (PL i najważniejsze ENG). Część treści mogłaby być za opłatą (są takie portale i świetnie to się sprawdza). Inną zawartość pozyskałoby się na podst. innych zasobów (audycje już istniejące/podcasty, YouTube, etc.). Jest to do zrobienia, ale wiadomo - trochę trudu trzeba by ponieść. pozdrawiam!