Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:51, 17 Sie 2010 Temat postu: Podsumowanie |
|
|
Podsumowanie,
Co byśmy nie gadali o Mrągowie, to było lepiej niż ostatnio. Jak byśmy nie psioczyli to i tak za rok tam pojedziemy, a do tego do Wolsztyna i jak Bóg da to jeszcze kilka pikników i festiwali się obskoczy. Do zobaczenia za rok na szlaku.
Stasek
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Romualdo
Pionier
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań okolice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:39, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
MJK napisał: | Jest to po prostu festiwal muzyki country robiony - jak większość rzeczy w gospodarce rynkowej - na zasadach komercyjnych.
|
Zgadzam się z drugą częścią zdania - komercja. Z pierwszą już nie - jest to festiwal, ale nie Country.
Róbcie co chcecie - ja przecież nie muszę tego oglądać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:20, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Widzę, że emocje nadal nie opadają
Po lekturze ostatniego Dyliżansu doszedłem do wniosku, że może faktycznie warto i idąc za pomysłem Woźnicy, proponuję, abyśmy napisali czego byśmy chcieli w Mrągowie, czego oczekujemy, co by nas satysfakcjonowało.
Żeby nie było że tylko podpuszczam to może ja zacznę.
1. Chciałbym, abyśmy dali spokój utworowi "Jolene"- piękny to utwór, ale jak przez kilka lat słucha się tego samego i za każdym razem jest to podawane jako wisienka na torcie, to robi się nudne. Na dodatek nikt nie chce zauważyć że ten tort już spleśniał.
2. Jeśli ma to być piknik country to niech on będzie country - bez A.Rybińskiego, M.Rodowicz, M,Maleńczuka i innych na chwilę countrowców.
3.Chciałbym aby młodzież zaprezentowała co osiągnęła przez ten rok i chciałbym też zobaczyć nową młodzież, czyli aby artyści ci doświadczeni nie spoczęli na laurach i by pokazali nam kolejne osoby chcące wejść na countrową ścieżkę.
4.Zaraz powiecie że mnie poniosło, ale jak mówimy o marzeniach to proszę bardzo.
Chciałbym aby udało się zorganizować konkurs "COUNTRY EUROPA"
Na początek może tyle, choć mam jeszcze kilka postulatów, jednak miło mi będzie zapoznać się ze zdaniem innych uczestników forum.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:18, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Wydawało mi się że za moment posypią się całe listy życzeń a tu nic ???
Halo !!! Czy niczego już nie oczekujecie od Mrągowa ???
Garście mi opadają, nie wierzę i jestem zaskoczony !
W takim razie jak piszę dalej moje życzenia-marzenia.
5. Chętnie widziałbym jakąś gwiazdę z USA, ale też bez ściemy jak to kiedyś występował zespół który zajmował się parodiowaniem country. Gwiazda z USA powinna grać COUNTRY a nie jakieś okołocośtamy jak Eric Heatherly który miał orgazm przy każdej solówce i jeszcze paru bym takich znalazł co to więcej rzęzili gitarami niż grali.
Ktoś grający muzykę jak Gail Davies czy Elizabeth Cook czy Heather Myles - o !!! to byłby miód na moje serce.
6. Może i się czepiam , ale jestem już dużym chłopcem i chciałbym się napić piwa siedząc grzecznie na swoim miejscu, a nie się czaić jak małolat z piwoCOLĄ na wynos
Ja jeszcze mam kilka postulatów ale ponieważ chcę dać Wam szansę , to na tą chwilę się wstrzymam.
Liczę na to, że jednak ktoś do mnie dołączy i poda jakieś swoje pomysły lub oczekiwania względem organizatorów Pikniku Mrągowo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romualdo
Pionier
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań okolice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:40, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cowboykash napisał: |
6. Może i się czepiam , ale jestem już dużym chłopcem i chciałbym się napić piwa siedząc grzecznie na swoim miejscu, a nie się czaić jak małolat z piwoCOLĄ na wynos
|
To rzeczywiście śmieszne. W całej tej sprawie drobiazg, ale istotny.
P.S. Może organizatorzy boją się, że ktoś będzie rzucał w występujących butelkami. Przy prezentowanym poziomie (zwłaszcza w tej polsatowskiej części) obawy mogą być uzasadnione.
Ostatnio zmieniony przez Romualdo dnia Śro 12:43, 18 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nawigacja
Bandit
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legionowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:11, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
podejrzewam, że chodzi o bystre oko kamery... piwo nawet w malowniczych kuflach nie wygląda dobrze i może ma tu też coś do powiedzenia ustawa o wychowaniu w trzeźwości. Ale to już niech się specjaliści wypowiadają (w kwestii ustawy oczywiście).
Ja to bym chciała, żeby nasi artyści musieli trochę popracować i zrobić dla nas coś specjalnego. Jakąś piosenkę co nie znamy, widowisko fabularne, albo recital ale z narzuconym przez organizatorów repertuarem - koniecznie odbiegającym od tego co dany artysta zwykle śpiewa.
WIECZÓR DUETÓW koniecznie!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mayster
Wielebny
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 1867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lasu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:30, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
piwo w butelkach skończyło się bodajże w '88 (lub '89) wielką bijatyką z policją na promenadzie.
myślę że organizatorzy to pamiętają ..
nie ma sensu kusić losu.
natomiast warto głośno podnosić pomysł Nawigacji .. wieczór premier
i to najlepiej nie jednej
Ostatnio zmieniony przez Mayster dnia Śro 13:31, 18 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Countrowiec
Poszukiwacz złota
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa/Ostrołęka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:09, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Lista życzeń mrągowskiego festiwalu? Proszę bardzo:
1.amerykańscy wykonawcy – nie musza być to wielkie gwiazdy (wiadomo budżet), ale wykonawcy reprezentujący wysoki poziom. Pełno takich zjeżdża do Francji na Country Rendez Vous. W przeciwieństwie do Cowboy Casha nie jestem purystą i lubię około countrowe rzeczy, więc „ostre rżnięcie gitar” jak najbardziej mi odpowiada. Było kilka takich smaczków w Mrągowie – Jack Ingram, Pinmonkey, Steve Wariner, Billy Joe Shaver, Br5-49, czy właśnie Eric Heatherly, którego uwielbiam.
2.Wykonawcy europejscy – postuluję przywrócić Country Europę. Świetnie wpisuje się w wymogi komercji i TV, a ponadto umożliwia przegląd „wizytówek” poszczególnych kapel. To była świetna idea, szkoda, że nie doczekała się kontynuacji.
3.Co do obecności niecountrowych gwiazd w Mrągowie – jedna czy dwie postacie mi nie przeszkadzają (zawsze można wyjść na kawę i pogadać z przyjaciółmi), pod warunkiem że przynosi to korzyści w postaci zachodnich artystów i zachowane są pewne proporcje. Nie może być tak, że tylko jeden dzień jest countrowy a resztę obsadzają wykonawcy innych gatunków muzycznych. Lekki akcent bluesowy, jazzowy czy nawet popowy uważam za dopuszczalny a nawet pożądany, grunt aby ten „muzyczny bigos” był zrobiony ze smakiem i zachowaniem proporcji festiwalu(pamiętacie pojedynek country vs blues – fajny pomysł!).
4. Różnorodność gatunkowa – jestem za tym aby program uwzględniał różne odcienie country – tradycyjne, rockowe, akustyczne/bluegrass itp. Daje to spore pole do manewru organizatorom a przy uwzględnieniu różnorodnych gustów słuchaczy jest wręcz konieczne.
5.Dość już mam widowisk country. Festiwal to nie teatr , a widowiska mnie nudzą. Było kilka doskonałych (np. Nocny Pociąg do Memphis), ale ogólnie nie bardzo znajduje uzasadnienie dla tego typu rozwiązań. Lepiej dać artystom pograć i w to miejsce dać angaż jakiejś dobrej kapeli.
6.czas trwania recitalu nie powinien być krótszy niż 40 minut. Wolę aby jednego wieczoru zagrało mniej wykonawców, ale aby dłużej pograli. A nie jak lata ubiegłe – wychodzi np. Tomasz Szwed zagrać 3 może 4 piosenki i cześć. Dajcie ludziom pograć
7.Warunkiem występu polskich wykonawców na scenie głównej powinna być aktywność artystyczna – nowe piosenki, demówki, płyty CD, koncerty. Mam dość tych samych piosenek, granych co rocznie i tych samych wykonawców, którzy nie mają nic nowego do zaprezentowania. Wiem, że niektórym to nie przeszkadza, ale ja zwracam uwagę na nowości i nużą mnie odgrzewane kotlety. Zwłaszcza te wypełniacze, covery znanych numerów (np. Will The Circle The Unbroken, Country Roads Take Me Home czy Knocking On Heavens Door). Już lepiej stawiać na nowych wykonawców (nawet jeśli prezentują trochę niższy poziom) niż starych, leniwych wyjadaczy z tymi samymi w kółko potrawami. A jeśli nie ma na polskiej scenie takowych – jest Europa wschodnia, są Czechy, Słowacja – tam kolejka z gitarami jest spora. Znajdziemy coś
8.Dostępność artystów poza występami – fajnie aby było zorganizowane profesjonalne stoisko z płytami, gdzie fani mogliby kupić płytę, dostać autograf, zrobić zdjęcie, porozmawiać. Nie jakiś drewniany składak jak na stadionie dziesięciolecia.
9.Koniec z wizerunkiem kowbojów – dość mam słomy na scenie, tanich imitacji salonu, kapel uszów na gumkę i innych gadżetów. Country to awangarda i chce aby ta muzyka była tak przedstawiana – poproszę profesjonalny wygląd sceny i nie robienie z Pikniku taniego jarmarku.
10.Poproszę o profesjonalne traktowanie mediów – jak robi się takie rzeczy odsyłam do organizatorów bluesowych imprez (np. Rawa Blues festiwal). Tam traktuje się media z najwyższym szacunkiem i profesionalizmem.
11.Postuluję przywrócić Country Express – to był naprawdę wspaniały pomysł, aby „na gorąco” każdy mógł zamieścić relację z imprezy. Fakt, nie było to w pełni profesjonalne ale nie wszystko musi takie być. Do doskonała pamiątka, świetna zabawa a jak wspaniale tworzy klimat festiwalu….bezcenne. lepsze to niż kolorowe broszury (które umówmy się nie są teraz najwyższych lotów, pyzatym jedno nie wyklucza drugiego).
12.Poproszę o dobre nagłośnienie koncertu. W poprzednich latach bywało z tym różnie. Akustyka to podstawa, szczególnie w country.
13.Postuluje profesjonalne zorganizowanie logistyczne podstawowych spraw związanych z festiwalem – bramki, poruszanie się po amfiteatrze, toaleta, gastronomia itp. Międzynarodowy ( w założeniu) festiwal to nie mecz piłkarski III ligi, wobec czego skandalem są sytuacje, że fani są zmuszeni stać w ścisku przed wejściem i mówiąc kolokwialnie używać barów i masy aby wejść na koncert. Rozumiem, że to w pewnych sytuacjach jest nawet zabawne, ale zapewne nie dla wszystkich i nie świadczy dobrze o organizacji.
14.Ceny biletów są OK., pod warunkiem, że jakość festiwalu będzie równie wysoka. Jeśli za rok zaserwują nam to co w 2010 – to podziękuje nawet za darmowy koncert.
Na razie tyle. Jak coś mi się przypomni to dorzucę.
Pozdrawiam,
C.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pablo
Ranczer
Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:43, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
... i żeby nie lało....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romualdo
Pionier
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań okolice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:45, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Pablo napisał: | ... i żeby nie lało.... |
Ten postulat to chyba nie do organizatorów.
Chyba, że zrobią zadaszenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:12, 18 Sie 2010 Temat postu: I tak i nie |
|
|
Odpowiadam Countrowcowi, jak ja to widzę:
ad.1 Wolę jedną gwiazdę a najlepszą - na tym można zbudować marketing.
Jednak tylko country, jest przecież tyle odmian.
ad.2 Zgoda
ad.3 Bez sensu. Po co inni ?Co to znaczy:"zrobiony ze smakiem i zachowaniem proporcji "
ad.4 Zgoda
ad.5 Brak zgody. Dobre krótkie widowiska i spektakle (choćby taneczne), podnoszą atrakcyjność.
ad.6 Zgoda
ad.7 Zgoda
ad.8 Zgoda
ad.9 Brak zgody. Charakterystyczne dla country są kapelusze i inne gadżety, słoma, krowy itp. Muszą być najlepiej w dobrym wydaniu. To nie Ameryka.
ad.10 Nie wiem jak się traktuje media - brak zdania.
ad.11 Zgoda
ad.12 Wielka zgoda
ad.13 Zgoda
ad.14 Może być taniej, ale zgoda
W dziewięciu punktach się zgadzamy, pięć do dyskusji.
Pozdrawiam Stasek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:54, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Błagam tylko abyście pamiętali że ja jestem Kash, a nie Cash. Skromna to różnica - ale jednak.
Dziękuję pięknie.
KASH
W kwestii postulatów to ja raczej obstawałbym za Staskiem.
Jednak zobaczcie ile spraw udało się wyłuskać w dosłownie kilku postach. Myślę że takie rozmowy mogą być bardzo budujące dla samego pikniku. Warto mówić o naszych oczekiwaniach, bo w końcu to dla nas robiona jest ta impreza
P.S.
Ostre rżnięcie gitar pasuje mi bardziej do rocka lub heavy metalu natomiast w moim rozumieniu gryzie się z pięknem country. Ale cóż, są różne zdania, różne gusta i upodobania, więc jeśli coś komuś pasuje to niech sobie będzie ale w ODPOWIEDNICH PROPORCJACH.
W sprawie bluesa - blues powinien być grany na bluesowych festiwalach. Czy na RAWIE ktoś kiedyś grał country ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Countrowiec
Poszukiwacz złota
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa/Ostrołęka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:53, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Stasku - nie gryzie mnie stylistyka kowbojska pod warunkiem, że jest zrobiona ze smakiem. A mrągowską za taką nie uważam. Tak więc wolę neutralny wystrój i nashvillowski wygląd sceny niż kiczowate nawiązanie do westernu. Jestem właśnie za tym aby pomału budować tu w Polsce naszą muzyczną Amerykę. Ludzi trzeba pomału do pewnych rzeczy przyzwyczajać i zmieniać ich sposób myślenia. Stąd mój postulat. Ale rozumiem, że masz inny pogląd i szanuje go.
Druga kwestia - tzw. muzyczny bigos. Wymogi komercji-taki rynek. Czemu nie, jeśli będzie to dora muzyka? Nie Wiśniewski, nie Maleńczyk ale ktoś na przyzwoitym poziomie. Jestem skłonny iść na kompromis jeśli dzięki temu usłyszę amerykanów. Ale jak napisałem, bez przegięć - z zachowaniem proporcji i tożsamości gatunku.
Widowiska - chodziło mi o spektakle typu "Elvis żyje w Polsce" czy "Siedmiu wspaniałych". Absolutny aut.
Widowiska taneczne - dla mnie są ok, chociaż wolałbym raczej jako przerywnik niż odzielny punkt programu. Wzór dobreg festiwalu - CMA Festiwal. I takie wzorce narzucam.
Cowboykashu - sorry wielkie za przekręcenie nicka. To przez Johnnyego Casha....rozumiesz...tak się jakoś skojarzyło)Wielkie sorry i przy najbliższym spotkaniu stawiam piwo/kawę. Co do bluesa - nie wiem czy na rawie ktoś kiedyś grał country. Czystego country raczej nie (chociaż nie śledzę Rawy jakoś uważnie). Ale sporo artystów bluesowych ma bardzo podobną stylistykę i nagrywało dla wytwórni które wydawały countrowe płyty (np. Rora Block- "Rounder"). Czasem pomiędzy nutami można usłyszeć country. Poza tym istnieje texańska odmiana bluesa a texas jest nam wszystkim bliski i te wpływy muzyczne mieszają się między muzykami. To wogóle mieszanka różnych styli - muzyczny raj. Dlaczego więc nie ściągnąć do Mrągowa jakiegoś texanczyka grającego bluesa i countrowca na Rawę ? Taka symbioza muzyczna może nam wszystkim przynieść korzyści. Lepsze to niż szantowcy, biesiada czy disco polo ( z pozdrowieniami dla fanów tych gatunków). Mamy też inne punkty wspólne - gospel, pedal steel guitar i harmonijka ustna;) To chyba na Rawie jest również bluesowa msza. Pozatym uważam, że odrobina odmiany jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
Co do proporcji - Cowboykashu 100 % zgody!Ufff ale się napisałem, ide zrobić kawę i zapuścić jakąś płytę. Może....Jace Everett akustycznie. Gorąco polecam. Znakomity przykład countrowca w bluesowej aranżacji. Płyta nosu tytuł "Old New Borrowed Blues". Druga pozycja - Charlie McCoy "Harpin' the Blues" (1975r).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:26, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Festiwal jest dla wszystkich i różne są ludzkie upodobania. Ja lubię posłuchać tego, Ty innego, a ktoś trzeci zaproponuje coś całkowicie odmiennego. Przy takiej ilości osób trudno by każdemu przypasować Stąd moje sugestie dotyczące proporcji.
Gdyby nawet taki Maleńczuk wyszedł i zaśpiewał raz i sobie poszedł, to i pewnie bym siedział cicho i jakoś bym go przebolał. P. Andrzej Rybiński (choć szanuję go bardzo, a dodatkowo parę lat temu był moim sąsiadem z bloku obok) wyszedł zaśpiewał trzy piosenki i poszedł, ale to było o te dwie za dużo- Pewnie ścierpiałbym nieudolne śpiewanie "Take Me Home, Country Roads" ale jak przeciągnął "Pogodą Dla Bogaczy" to mnie rozdrażnił.
I to są właśnie te proporcje !!! To oni wszyscy od p.Milowicza, przez p.Rodowicz, do p.Wiśniewskiego - SĄ GOŚĆMI NA TYM PIKNIKU i jak już muszą się pokazać, to niech zaśpiewają po jednym kawałku- ALE COUNTRY !!!!! A nie "Jedzie pociąg z daleka".
Może być Dżem - ale nich zagrają countrowo, Ja nie chcę słuchać Dżemu na pikniku Country i nie chcę bluesa czy Punk Rocka czy disco polo czy Bóg raczy wiedzieć czego jeszcze.
Jak idziesz na operę to oczekujesz że będą tam jakieś arie operowe, a nie muzyka country czy blues - choćby nie wiem jak były podobne i choćby grali na tych samych strunach.
Jak idziesz na Punk Rocka to spróbuj tam zagrać country - zdechną ze śmiechu.
A dlaczego wszyscy tak liberalnie szastają innymi gatunkami muzycznymi na siłę ciągnąc je na festiwal country.
Powiem bardziej obrazowo.
Jak idę na wódkę- to piję wódkę. Jak pomieszam - to się zrzygam. To chyba proste.
Jak idę na piwo to piję piwo . jak pomieszam z winem to będę chorował przez tydzień.
Ja bym tylko chciał żeby na Pikniku COUNTRY było COUNTRY - i to chyba najjaśniej tłumaczy moje oczekiwania.
Uff Ja też się rozpisałem
P.S.
Wolę już tą słomę i koła od wozu jak w Cepelii, ale prędzej to skojarzę z country, niż zespół Perfect - a był przecież taki festiwal z Perfectem.
Perfekcyjnie mnie znudzili
"Miąłem dziesięć lat - gdy dostałem dziesięć lat, teraz mam dwadzieścia...."
/M.Daniec/
|
|
Powrót do góry |
|
|
kefas
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:33, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Czego oczekujemy od Mrągowa ?
To właściwie ciekawe i dobrze postawione pytanie ...
Moim zdaniem:
1. Ktoś kiedyś napisał, że country to muzyka amerykańska i tylko Amerykanie dobrze country śpiewają. Nie do końca się z tym zgadzam, ale rzeczywiście potrafią to robić doskonale ... a amerykańscy wykonawcy zawsze dodawali blasku Piknikowi Country w Mrągowie.
2. Zakaz wpuszczania na scenę wykonawców będących w stanie "budzącym powszechne zdziwienie" co do ich kondycji psychofizycznej (wiadomo o kogo chodzi ) wydaje mi się sensownym rozwiązaniem ... chociaż zgadzam się z opinią, że dla producentów i organizatorów może to być całkiem dużym wyzwaniem
3. Zakaz rozpowszechniania publicznie głupawych teorii na temat muzyki country (przynajmniej na Pikniku Country) ... również wydaje mi się całkiem sensowny (komboj z Polsatu to niestety ... jedna wielka pomyłka).
4. Jeśli na Pikniku Country występują "gwiazdy" innych gatunków muzycznych ... to niech śpiewają country. Wrew pozorom, przy uczciwym i profesjonalnym podejściu ... momentami może być całkiem ciekawie. Oczywiście nie chodzi o śpiewanie swoich piosenek "przy lekim zabarwieniu countrowym". No i oczywiście proporcje są tutaj bardzo ważne.
5. Przestańmy udawać, że cała zgraja dorosłych facetów nagle w Mrągowie poczuła ogromną chęć, żeby napić się Coca-Coli
To tak na początek.
Mam nadzieję, że ten temat się rozwinie ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|