Mrągowo 2010

florek_gd

Może stałym bywalcom Country Mrągowo faktycznie doskwiera brak zmian na lepsze-nowocześniejsze.Ja byłem w okolicach amfiteatru i pola namiotowego pierwszy raz od ok.20-stu lat i faktycznie niewiele się zmieniło,nawet dawna stołówka co teraz na picnicu za bar robiła-taka sama Smile

.W sumie coś Wam powiem -miły widok-wracają wspomnienia.
Do dobrej zabawy nie potrzeba luksusu.
A jak chodzi o bilety,to wiadomo,że się je kupuje pół roku wcześniej,a jak się to robi spontanicznie to trzeba się liczyć z niedogodnościami i tyle.
Taki jest nasz kraj-tu mieszkamy-tu się nam podoba,tak? czy nie?!
jak jechałem z żoną i dziećmi do Fromborka to nawet o nocleg było ciężko-mały wybór, nie wspomnę o toaletach które były np.na dawnym dworcu przy parkingu gdzie nie było już prawie słychać myzyki, a i tak było Ok!

ogólnie nie ma co narzekać-TRZA SIĘ BAWIĆ.
co do coca-coli gdyby na kubeczku był napis "denaturat"-też bym to pił-ważne to co w kubku Dancing

Mayster

akurat we Fromborku były po drugiej stronie "lotniska" Smile

))

przy wyjściu na pomost

florek_gd

Lotniska???????? O rany...

to tam lotnisko było? Eh?

ja nie latam dlatego nie zauważyłem Wink

Madelaine

Madelaine

P.S. Rada bym się dowiedzieć, co było w owych kubkach...skoro nie cola i nie maślanka... Kwadratowy

Cowboykash

Czytaj uważnie forum- a wtedy będziesz wiedziała Smile

i bardzo proszę byś nie pisała jednego posta pod drugim, na zasadzie "bo mi się przypomniało"

Jeśli coś zechcesz dodać do swojej wcześniejszej wypowiedzi, to należy edytować swój poprzedni post i w nim dodać to o czym zapomniałaś Smile

dziękuję

P.S.
A w kubkach jest piwo- nie morduj się i nie szukaj Smile

tym razem Ci podpowiem.

Madelaine

Cowboykash

Ze niby naród w trzeźwości trzeba wychowywać.
Tyle że to dziwne że co kto łyka tej Coli weźmie to bardziej nafroterowany łazi Smile

dzidzia

Witam
Na Wortalu znajdziecie dwa fajne artykuły na temat tegorocznego Mrągowa.

Jeden autorstwa Basi Knappik oraz odpoiwedź na niego autorstwa Mikołaja J. Kruczyńskiego.

Ciekaw jestem Waszych opinii.

dzidzia

Artykuł Basi Knappik:
[link widoczny dla zalogowanych]

Artykuł Mikołaja J. Kruczyńskiego:
[link widoczny dla zalogowanych]

nawigacja

o żesz w mordę, zdenerwowałam się....

Cowboykash

Jak to mówią, prawda leży po środku.
Po części zgadzam się p.Basią, a po części zgadzam się z Mikołajem.

Jednak, występ p. Maleńczuka był moim zdaniem strzeleniem sobie w kolano.
Społeczeństwo nie jest do końca durne i wiele osób skorzystało z funkcji swoich pilotów wybierając klawisze zmiany kanału.
Jak można próbować zachęcić kogoś i zainteresować go muzyką country pokazując człowieka sprawiającego wrażenie iż jest dobrze wcięty. Jak można kogoś zainteresować, jeśli ów artysta sam nie jest zainteresowany, bo nie zna tekstów i jak można komuś powiedzieć, co to jest to country śpiewając RAMAYA, Hafanana i Nie Płacz Kiedy Odjadę i Bóg wie co jeszcze.
Efekt podobny do zaśpiewania "Białego Misia" czy innej twórczości rodem z remiz strażackich.
Po za tym w Mrągowie nie było do końca źle, bo było mnóstwo imprez które były ciekawe, zaskakujące i rewelacyjne, jak choćby występ zespołu VESLARI.
Jednak o dobrych rzeczach i w sumie oczywistych, raczej się nie mówi bo nikogo one nie wkurzyły, natomiast p.Maleńczuk wyprowadził z równowagi nie jedną osobę w tym mnie osobiście.
Rozumiem, iż jego występ mógł się ludziom podobać, bo zawsze fajnie jest się pośmiać z jakiegoś pajaca który myśli że jest zabawny, a tak naprawdę jest tylko żałosny.
Mnie ten występ nie podobał się wcale i czuję się oszukany bo miało być country...(tak było na bilecie) Co prawda na bilecie nikt nie zapewniał że każdy artysta będzie trzeźwy, ale nie przypuszczałem że może być inaczej. Jednak wyszło na to że jestem naiwnym durniem i tyle - i to mnie właśnie boli najbardziej.

A zainteresować kogoś można było muzyką choćby wspomnianego wcześniej zespołu VESLARI.
Muzyka rewelacyjna, rytmiczna, taneczna, zagrana z entuzjazmem i widoczną gołym okiem wręcz miłością do tego co się robi, z przekonaniem, bezbłędnie, mistrzowskie przygotowanie, dopracowanie, zgranie, znajomość tekstów i w ogóle wszystko na TAK !!!
Pytam zatem czemu???nikt nie chciał tym zainteresować szarego Kowalskiego ???
Mówiąc potocznie, dałbym sobie głowę obciąć że na pewno więcej osób zainteresowało by się taką muzyką niż widokiem podpitego satyra farbowanego na countrowca.

P.S.
Mikołaju, uważam że część trzecia Twojej odpowiedzi na wortalach była nie potrzebna.
P.Basia przedstawiła swój punkt widzenia jako widza i powiedziała co jej się nie podobało - jej pełne prawo, a przecież organizacją zajmować się nie musi. Natomiast to co napisałeś przynajmniej mnie wydało się nieco złośliwe.
Facet z klasą ( za jakiego Cię uważam ) chyba tak nie postępuje.
Ale to tylko moje przemyślenia Smile

nawigacja

nie wywołuj wilka z lasu Wink