Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek Stawicki
Pionier
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:08, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Skoro zostałem wywołany to się odezwę (choć pewnie ostatni raz w tym temacie)
Drogi Panie Wojciechu, to ja pisałem że trzeba nie mieć jaj - w sensie trzeba nie być facetem (nie chodziło mi o przypadłości fizjonomiczne czy inne - to w celu uniknięcia wątpliwości.)
Przyznaję, że nie znam wyroku SA na który sie Pan powołuje, przypomnę jednak że w PL nie mamy prawa precedensowego, a więc inny sad może orzec inaczej. Ale skoro już się Pan posłużył uzasadnieniem do tego wyroku to pozwoli Pan ze ja również sie do niego odniosę:
cytuję więc za Panem: "nie jest plagiatem dzieło, które powstaje w wyniku zupełnie odrębnego, niezależnego procesu twórczego, nawet jeżeli posiada treść i formę bardzo zbliżoną do innego utworu. Możliwe są sytuacje, w których dwóch twórców, niezależnie od siebie, wykorzystuje w utworze ten sam pomysł i opracowuje go przy użyciu bardzo zbliżonych środków artystycznych, zwłaszcza jeżeli dzieła dotyczą tego samego tematu albo tematów bardzo zbliżonych"
Nie wiem jak wyglądał Pana proces twórczy ALE nie wydaje mi się prawdopodobne aby doszedł Pan do linii melodycznej niezależnie. Powodem ku temu jest fakt że zajmuje (zajmował?) się Pan muzyką country od wielu lat profesjonalnie, piosenka Mam kilometrów paranoje jest jedną z bardziej znanych w Polsce, wydaje mi się że nawet można było ją usłyszeć w Pana programie radiowym. ergo nie może Pan podnosić "niezależnej drogi opracowania tematu muzycznego" gdyż znał Pan ten utwór w momencie tworzenia swojego. Przypomnę więc tylko że niezależność dojścia do jakiegoś dzieła/kompozcji/wyglądu itd. jest warunkiem sine qua non uzasadnienia wyroku któy Pan przytoczył. Oczywiście możemy się spierać co do podobieństwa, jak bardzo linia melodyjna jest podobna, a jak bardzo się różni. Ja powiem tylko tyle że moje zaskoczenie było PEŁNE kiedy przeczytałem kto podpisał się pod autorstwem muzyki do tej piosenki. Niech Pan nazywa to jak chce, dla mnie jest ona (muzyka) zerżnięta (jak to określił imć Sarmata). Mógł Pan to zrobić celowo lub być pod wpływem tego utworu (inspirowany) - tego nie wiem i nie mam zamiaru tego dowodzić czy też dochodzić, ale niechże Pan (nawiązując do przywołanej przez Pana mojej wcześniejszej wypowiedzi) ma jaja i przyzna że obie piosenki mają muzykę tak bardzo podobną do siebie. Podkreślam: chodzi mi wyłącznie o linię melodyjną podkładu muzycznego.
Nie wnikam także czy zrobił Pan to we współudziale oryginalnego autora muzyki, czy przy jego aprobacie (czy to a priori czy a posteriori) - nie o tym jest dyskusja i to jest li tylko Panów (obu) sprawa.
Podsumowując: udowodnianie że linia melodyjna podkładu do "Pana piosenki" jest RÓŻNA od linie melodyjnej podkładu "Mam kilometrów paranoje" jest podobne do udowadniania że białe jest czarne, a czarne jest białe. A jak wiadomo żadne krzyki i płacze nas do tego nie przekonają
Mam nadzieję że wyjaśniłem wszystkie Pana wątpliwości co do mojego podejścia i uzasadnienia.
z poważaniem
Marek Stawicki
PS. Jeżeli w Mrągowie zostanie wykonany ten Pana utwór to zapytam 10 znajomych z ktorymi tam będę z jakim innym utworem się im ten kojarzy. Jeżeli przynajmniej 9 z nich nie odpowie że z "Mam kilometrów..." wysyłam (lub wręczam) Panu butelkę najlepszej Polskiej wódki jaką będę w stanie znaleźć w Mrągowie lub jaką Pan sobie zażyczy. Ciekaw jestem Pana propozycji w zamian...
Ostatnio zmieniony przez Marek Stawicki dnia Śro 10:25, 13 Lip 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DrogaNaOstrołękę
Stajenny
Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:25, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
A ja nie zamierzam dyskutować z Panem na ten temat i udowadniać, że jestem niewinny. Mam to głęboko w poważaniu i guzik mnie obchodzi Pana zdanie na ten temat. Pana dziesięciu znajomych również. Wódkę niech Pan sobie wypije sam, albo z pieniaczem Sarmatą, bo ja od 37 lat nie piję alkoholu i nie zamierzam. Prosta rada - bierzesz obie piosenki...piszesz sobie nuty i porównuj. Proste. Póki Pan nie udowodni swojej racji, to lepiej jak mówiłem zamilknąć, bo zaczynam mieć tego dość i faktycznie sprawa może zakończyć się w sądzie. Tyle, że z mojego powództwa. Tyle w tym temacie. Pana domysły i widzimisię, zarówno Pana jak i Pana znajomych zupełnie mnie nie obchodzą. Kończę temat i żegnam.
Wojciech Dudkowski - autor muzyki i słów do piosenki "Moje serce to nie hotel".
|
|
Powrót do góry |
|
|
DrogaNaOstrołękę
Stajenny
Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:28, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Marek Stawicki napisał: | Skoro zostałem wywołany to się odezwę (choć pewnie ostatni raz w tym temacie)
Drogi Panie Wojciechu, to ja pisałem że trzeba nie mieć jaj - w sensie trzeba nie być facetem (nie chodziło mi o przypadłości fizjonomiczne czy inne - to w celu uniknięcia wątpliwości.) |
Idiotą nie jestem i takich związków frazeologicznych tłumaczyć mi nie trzeba. Dokładnie odczytałem to właśnie tak jak powinienem.
Mimo, iż piszę w tym poście, to jednak dotyczy więszości zaistniałej od pewnego momentu dyskusji.
Drodzy Forumowicze, proszę Was o nie przelewanie jadu.
Powstrzymajcie emocje i postarajcie się zachować właściwy poziom kultury wypowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Don Diego
Pionier
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:43, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Sądzę, że te przykre spory są bez sensu. I tak najważniejsze będzie to, który utwór najbardziej się publiczności spodoba, bo jak rozumiem to ona sms-ami zdecyduje kto wygra w Mrągowie. Założę się, że jeśli kogoś kręcił będzie utwór W. Dudkowskiego, to zagłosuje na niego bez względu na to, czy będzie mu coś przypominał, czy nie. Dla przeciętnego słuchacza, to o co panowie tak ostro od kilku dni się spieracie, to naprawdę sprawy drugorzędne.
Ostatnio zmieniony przez Don Diego dnia Śro 12:44, 13 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
teachair
Wielebny
Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:51, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
W zasadzie to nawet fajnie się to czyta.
Ja po raz pierwszy słuchając utworu Wojtka miałem takie deja vu, że gdzieś to kiedyś... Zwłaszcza ten wstęp i refren. W szczególności brzmienie akordeonu (to chyba to tam gra ten motyw przewodni) - nie jestem muzykiem, tylko muzykantem
Później, po przesłuchaniu piosenki Alicji faktycznie do mnie dotarło, że pewne podobieństwa są.
Czy to jest plagiat? Trudno powiedzieć - istnieje tak zwana zasad ośmiu taktów - jeżeli została złamana, mamy plagiat jak nic. Jeżeli nie - jest to tylko podobieństwo, które jako takie z mocy prawa ścigane nie jest, ale chyba Wojtku przyznasz - ma prawo wywołać pewną konsternację wśród zainteresowanych. I stąd zapewne te emocje - trochę niezdrowe - ale to akurat rozumiem, bo sam się ongiś na tym Forum popisałem podobnym pieniactwem. Wynikało to jedynie z zaangażowania w sprawę i mam nadzieję, że w tym przypadku jest podobnie.
SMS-y zweryfikują prawdziwą wartość każdej z piosenek -nie do końca, bo wydaje mi się, że to jury będzie miało decydujący głos w tej kwestii. Jeżeli się mylę - proszę mnie poprawić.
Szkoda wielka, że nie będziemy w stanie usłyszeć piosenek, które nie zostały przyjęte do finału. Ze strony muzyka-country.pl mogę zapewnić, że w przypadku zgody autora nie przyjętej piosenki na publikację w odtwarzaczu na naszej stronie, jak najbardziej jesteśmy za
Pozdrawiam wszystkich i do zrobaczenia w Mrągowie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:57, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Prosiłem jak ludzi dorosłych, a zachowujecie się jak dzieci w piaskownicy.
Usunąłem zbędną część dyskusji i będę konsekwentnie wywalał kolejne pojawiające się w podobnym tonie posty.
Wcześniejszą część zostawiłem z premedytacją, miała jeszcze jakieś śladowe ilości wymiany poglądów.
Chcecie się dalej gryźć między sobą, proszę bardzo. Od tego są wiadomości prywatne.
W tym temacie mówię podobnym konwersacjom KONIEC, a że mówię to już po raz drugi, to następnym razem solidarnie rozdam ostrzeżenia i zamknę temat aż ochłoniecie.
Pzdr.
Ostatnio zmieniony przez Huberts dnia Śro 19:04, 13 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
teachair
Wielebny
Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:15, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Hubert - 1...2...3...4...5... wdech.... I już jest OK Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:18, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Teachair to akurat nie do Cię...
Pzdr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
teachair
Wielebny
Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:44, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Wiem, ale chcę Cię uspokoić Zawsze wydawałeś mi się oazą spokoju A tu takie czerwone buźki z 'censored'... Normalnie nie poznaję kolegi khy khy khy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabłoński
Pionier
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:26, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich forumowiczów. Kiedy kilka dni temu zadzwoniła do mnie Ala, z pytaniem czy obie piosenki "coś łączy", wyraziłem zdziwienie, powiedziałem że nie i uznałem to za incydent. Wczoraj zadzwonił Wojtek i przesłał link na tę stronę. Nie mam za dużo czasu, bo z Kasią Sz. mamy sporo produkcji na głowie, ale przeczytawszy skrupulatnie całą "zadymę", postanowiłem jednak zabrać głos, tym bardziej, że zostałem "wywołany" do odpowiedzi ("... może warto spytać p. Gabłońskiego - wszak to jego utwór i z jego studia..." Cowboykash).
Żeby było jasne, nie mam zamiaru się tłumaczyć, szpanować wiedzą, czy kogoś przekonywać. Każdy, laik i fachowiec, słuchacz i kompozytor, ma prawo do własnego zdania. Chciałbym tylko "uporządkować" sprawę w sposób czytelny dla jednych i drugich.
Każda piosenka (w/g ZAiKS-u utwór słowno-muzyczny) ma kilka cech i podlega kryteriom prawa autorskiego. Te podstawowe cechy to: tekst, melodia, harmonia (sekwenca postępujących po sobie akordów), tempo i rytm, czy jak kto woli beat. Pozwalają one jednoznacznie swierdzić czy to plagiat, czy nie. Nie rozumiem pojęcia "linia melodyjna podkładu muzycznego" sformułowanego przez Marka Stawickiego. Tak jak argumentu Sarmaty ("... nawet instrumentarium się pokrywa..."), bo użyte w aranżacji instrumenty nie stanowią o plagiacie. Za granicą największą wagę przywiązuje się do brzmienia utworu, mniejszą do melodii czy harmonii. Przykład przywołany przez Sarmatę ("What's up" 4 Non Blondes i "Don't worry be happy" Bobbi'ego McFerrina) jest tego dowodem.
Śledziłem tą sprawę i zdziwiło mnie, że Bobby nie miał żadnych "ansów" do Blondesów, chociaż melodia i harmonia tych utworów jest niemal identyczna, a Blondesy zarobiły na swoim duzo dutków.
To właśnie brzmienie decyduje o tym, że ktoś powie: "to brzmi jak The Eagels", albo np. "brzmi na lata 80-te".
Wypracowanie własnego, rozpoznawalnego brzmienia to dla zespołu, wokalisty, producenta sprawa fundamentalna. Produkcje mojego idola "Mutt" Langa wywącham na milę i nie ważna jest stylistyka (AC/DC, Cors, Def Leppard czy Shania), ja to czuję. Piosenki Czarka rozpoznaję z zamkniętymi oczami. Może je śpiewać ktoś inny. Mają podobne rozwiązania harmoniczne, podobne melodie idt. Są wspaniałe. Jestem jego fanem i w życiu nie przyszłoby mi do głowy powiedzieć o którejkolwiek, że to "odgrzewane kotlety" (Sarmata), czy autoplagiaty. Przyjmując taki punkt widzenia, cieszę się że piosenka "Moje serce to nie hotel" (muz. i sł. W. Dutkowski) zaostała porównana z "Mam kilometrów paranoję" (muz. K.Gabłoński, sł.P. Gabłoński). Ponieważ nuty obu numerów, porównane ze sobą potwierdzą, że to różne utwory, jestem przekonany, że chodzi o ich brzmienie i ten fakt nastraja mnie optymistycznie.
Sarmata zadaje pytanie; "Dlaczego NIKT z Pseudo-Kapituły (jadowite sic!) nie odezwie się odnośnie punktu drugiego???" Chodzi o - jak się wyraził - oryginalność. Dla mnie oryginalne znaczy niepowtarzalne, niepodobne do niczego innego.
Np. przy okazji odsłuchałem piosenkę nieznanego mi wcześniej Bartka Dzikowskiego. Jest znakomita ale nie oryginalna. Słyszałem dziesiątki utworów o podobnym brzmieniu. Na naszym rynku dawno takiej nie było, dlatego jest taka świeża. Cieszę się, że Bartek jest i pisze. Już ma we mnie fana, który w ciemno kupi jego płytę.
Zrozumcie, nie twierdzę, że piosenka Wojtka jest oryginalna i odkrywcza. Pozostałe piosenki konkursowe też nie są. Twierdzić jednak że to plagiat tylko dlatego, że we wstępie utworu akordeon gra podobną (nie taką samą) melodię, to duże nadużycie, a jak pisze Don Diego "...dla przeciętnego słuchacza, to o co panowie tak ostro od kilku dni się spieracie, to naprawdę sprawy drugorzędne". Partia akordeonu nie powstała sama z siebie. Jest ona kontrapunktem i uzupełnieniem melodii refrenu. Jeszcze jeden cytat pod którym się podpiszę wszystkimi kończynami: "...często słuchając piosenek czystego country mam nieodparte wrażenie, że już to gdzieś słyszałam. Wiele z nich jest tak do siebie podobnych, że czasem aż trudno uwierzyć." (Nawigacja). Kończąc ten temat, mam prośbę. Dajcie spokój Wojtkowi, bo napisał piosekę z innym tekstem, melodią i harmonią.
Nie znam większości ukrytych pod nickami forumowiczów. Być może niektórzy z Was zgłosili swoje piosenki do konkursu i czują się rozżaleni, że się nie zakwalifikowały. Ja też zgłosiłem dwie.
Nie przeszły, a byłem przekonany, że powinny. Nie zraża mnie to, dlatego nie pluję jadem na tych, którym się udało. I tak je nagramy, bo oboje z Kasią jesteśmy do nich przekonani. I jeszcze jedno. Muzyka powinna łączyć a nie dzielić, powinna łagodzić obyczaje, a nie wywoływać tylu złych emocji.
Pozdrowienia dla wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DrogaNaOstrołękę
Stajenny
Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:36, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Krzysztof jak mogłeś mi to zrobić??? No jak - powiedz!?!?!??! Tak ci ufałem, a tu taka skucha!!!?? Nie wiem czy nasza przyjaźń się po tym utrzyma!? Ja jestem DUDKOWSKI a nie DUTKOWSKI (heheh...kiedyś w gazecie napisali moje nazwisko "Dupkowski" - to była skucha!)
Dzięki Krzysztof. Myślę, że to powinno zamknąć pustą i potrzebną tylko mi (w promocji) dyskusję
Wojciech Dudkowski - autor tekstu i muzyki do piosenki "Moje serce to nie hotel"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:39, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Tym razem to już chyba wszystko zostało dogłębnie wyjaśnione.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sarmata
Stajenny
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Z dołu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:32, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Szanowny Panie Krzysztofie, nie idzie tu o akordeon. To jest sprowadzanie rzeczy na margines. Piosenka jest zwyczajnie łudząco podobna do "Mam kilometrów..." i tyle. Kto tego nie słyszy ma drewniane, zaiste!, uszy.
Panie Wojtku, wielce mi miły, dysputa nie była pusta, a owocna bardzo.
P.S.
Panie Wojtku, pieniactwem nie zwie się uzasadnionych pretensji.
P.S'.
Wysłałem "mptrójki" do kilku mych znajomych muzyków (to już moje kolejne maile) nie związanych ze środowiskiem country (ani z ludźmi związanymi z powstaniem "Hotelowe paranoje", jako to uczynił adwersarz) i ubolewam, iż nie mogę zamieścić ich komentarzy (na co dostałem zezwolenie), ponieważ musiałbym w 70-ciu procentach wykropkować ich wypowiedzi (a tego na tym forum już się boję) tyczące kontrowersyjnego utworu.
P.S''.
Szanowny Panie Cowboykashu, nic nie zostało wyjaśnione, a bardziej rozmyte.
Gdybyś wiedział, co ja wiem...
Ale tę dysputę czas zamknąć, bo wiedzie donikąd, a piosence kontrowersyjnej przysparza niepotrzebnych zainteresowań.
Dobrej nocy, a niektórym życzę nadal tak przeogromnego samozadowolenia!
Kłaniam nisko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabłoński
Pionier
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:49, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
...eeeeeeee jasne.
Tyle komentarza.
P.S..."Gdybyś wiedział, co ja wiem... ". Sarmato, pochwal się co wiesz. Bo piszesz jak pewien znany polityk. Wiem, ale nie mogę powiedzieć. Bądż poważny i szczery. Gabłoń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sarmata
Stajenny
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Z dołu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:11, 14 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Gabłoński napisał: | ...eeeeeeee jasne.
Tyle komentarza.
P.S..."Gdybyś wiedział, co ja wiem... ". Sarmato, pochwal się co wiesz. Bo piszesz jak pewien znany polityk. Wiem, ale nie mogę powiedzieć. Bądż poważny i szczery. Gabłoń. |
Przecież Ty wiesz, co ja wiem...
Pobudka!!!
Ostatnio zmieniony przez Sarmata dnia Czw 0:14, 14 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|