Gabrysia Mycielska - nowa jakość country

Woźnica

Późno już, więc piszę przez sen, ale śnić zacząłem już w trakcie koncertu Gabrysi z nowym zespołem. Mamy w końcu nową jakość w country po naszemu i rzeczywistą konkurencje dla Ali Boncol, która zresztą ową konkurencję wspiera także obecnością na koncercie.

Jak miło posłuchać polskiej wokalistki, która potrafi przebić się głosem przez zbyt głośną perkusję i przedstawić realną, świeżą propozycję bardzo współcześnie brzmiącego country. Mamy w końcu coś nowego, na bardzo przyzwoitym poziomie, co broni się samo, bez potrzeby dziennikarskiego wsparcia. Zważywszy, że był to pierwszy publiczny występ nowej formacji, było genialnie i to nie tylko wokalnie, lecz instrumentalnie również.

Niniejszym rozpisuję konkurs na ochrzczenie nowego zespołu. Może Gabi-Net? Liczę na kolejne pomysły.

Pozdrawiam

Woźnica

Stasek

Już żałuję, że nie byłem - niestety praca Sad

tomas10

Gabi-Net to tak trochę za medycznie lub internetowo.
Hyhy

A impreza pewnie była super.
Gratuluję udanego debiutu !!! Hurra

Karol_C

Było naprawdę super a Gabrysia z nowym zespołem pokazali dużą klasę a Gabrysi niejednokrotnie udało się poderwać publiczność do tańca mimo małej ilości miejsca na sali. Było naprawdę super.

teachair

[link widoczny dla zalogowanych]

Magda_Spooky

Karolu, dzięki za fotorelację! Smile

kowboj Lukasz

Mnie cieszy dołączenie na forum Gabi. M.
Gabi jest z Łodzi a ja z Piotrkowa Tryb.
Dotąd byłem sam na forum z woj. Łódzkiego.

Ala Boncol

Koncert Gabrysi - rewelacyjny! Podziwiam ją, w jaki sposób udało jej się wyśpiewać pełną parą 2 sety po 45 minut, ponieważ miała zapalenie krtani. Wydawało się, że im coraz bardziej się rozkręcała, tym gardło powracało do super formy Hyhy

Fajny skład zespołu (basista wymiata swoim rozbrajającym uśmiechem Rotfl

), sprawne chłopaki, ciekawy dobór repertuaru, jeszcze ciekawsze przeróbki utworów rockowych i standardów country!

Znów udało się Gabrysi mnie rozmiękczyć podczas wykonania utworu pt. 'Bo tak czasem jest'. Cudne słowa!
Szkoda, że nie zaśpiewała 'Ballady farmerskiej', bo to też utwór mocno łapiący za serce. Chociaż może i dobrze, bo bym musiała rękawy wykręcać.
Hyhy

Zmiana muzyków wyszła jej tylko na dobre i nie powinna mieć żadnych wyrzutów sumienia z tego powodu, bo efekt jest piorunujący!
Słowem: niech żałują wszyscy ci, których tam nie było!

P.S. A nad nazwą zespołu pomyślę Smile

teachair

Póki co, trzy propozycje:

ZałoGABI

Gigabee

GIgabiT

przewala oczami

Cowboykash

Moje spostrzeżenia są takie !
Gabrysia - jak zwykle bez zastrzeżeń, świetnie, fenomenalnie, super.
Basista - stał chłopina może na 30cm kwadratowych, ale wymiatał tak , jakby miał całą scenę. REWELACJA !
Pianista - Łukasz z dawnego Fayerwerku. Facet zna się na tym co robi i z jakaś magiczną łatwością "ogarnia" te biało czarne klawisze.
Perkusja - kolejny Łukasz Smile

Gość grał z sercem, z emocjami i grał duszą i w ogóle całym sobą, stąd wyszło nieco za głośno ( za co dostał po uszach od Ewy Dąbrowskiej Smile

) ale było naprawdę widać, że ten gość jest jakby elementem tego zestawu perkusyjnego ( i wcale nie przez duży "bęben" Smile

tylko dlatego że w jego grze widać pasję )
Gitarzysta - o ja pierniczę !!! Ale koleś !!! Paluchami to tak miotał po gryfie że ciężko było zauważyć co robi, ale dźwięki które wydobywał z gitary - miodzio, bajunia Smile

Jego styl gry przypadł mi bardzo do gustu.

W kilku słowach - Gabi ma świetnych muzyków, grają z polotem, charyzmą i zaangażowaniem. Koncert uważam za naprawdę świetny i miło mi było posłuchać "innego" spojrzenia na countrowe standardy.
Byłem pod wrażeniem. Wielkie brawa.