Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:41, 21 Kwi 2007 Temat postu: "ETZeta" - Grupa Furmana |
|
|
A ja proponuję ETZetę z racji, iz zaczął się niedawno sezon motocyklowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:09, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No w sumie masz rację, zwłaszcza że ja też przesiadam się na jednoślad.
Pzdr
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:06, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Na początek powiem tylko że ten "kawałek" mi się podoba.
Tekst - można by powiedzieć, że jest mocno kabaretowy i prześmiewczy Ale kiedyś to były wspaniałe maszyny, sam miałem zarówno ETZ 150, jaki i ETZ 251. Kawał historii.
Muzyka - Dość prosta, ale melodyjna, super do śpiewania grupowego, wspaniała do nucenia ( czasem jak mnie napadnie to nie mogę się uwolnić przez cały dzień)
Aranż - moim zdaniem za dużo "zamieszania" ze skrzypcami. Jest ich za dużo i po jakimś czasie są męczące.
Reszta bez zastrzeżeń
Moja ocena w skali pięciogwiazdkowej : * * * *
Ostatnio zmieniony przez Cowboykash dnia Czw 19:38, 26 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
celownik
Poszukiwacz złota
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Wto 8:36, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie będę się mądrzył na temat tego "kawałka",powiem tylko,że mi się podoba a moim pierwszym motÓrem była MZ-ta. tzw. Jaskółka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taclem
Pionier
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 13:53, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Powtórzę za Cowboykashem: skrzypce. To jeden z dobrych przykładów na brak selektywnego grania. Maprawde dużo ciekawiej brzmią instrumenty, gdy gra sięz pomysłem, a nawet gdy się czasem nie gra. Co za dużo to nie zdrowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piwełek
Pionier
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: EPWA
|
Wysłany: Śro 11:04, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie, widzę że to nie tylko moje zdanie, w tym utworze wszystko gra jednocześnie i robi się męczący bałaganik.
Zupełnie jakby każdy z muzyków w tej samej chwili chciał mieć swoją, przydługą, solówkę!
Ale tekścik wesoły, to im trzeba przyznać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tenanga
Poszukiwacz złota
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:58, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Co tam kakofonia dźwięków, czy żartowny tekst.
Kiedy masz to cudo z DDR-u "między nogami", piosenka ta do rangi hymnu urasta!
I wiem co mówię...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ana
Traper
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stara Anglia :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:52, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
troszkę mi przeszkadzają te kaski z ogórka,ale ogólnie OK.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:26, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się że chodzi tu o nazwę potoczną kasku ( kiedyś dawno były takie skórzane i faktycznie wyglądały jak ogórek - były podobne do pilotek),Potem weszły "nowoczesne" ( na tamte czasy) kaski które posiadały tzw. "skorupę" i produkowano ich dwa rodzaje :
1. "pieczarka"- miała czaszę( skorupę ) i dodatkowo nauszniki jako całość skorupy
2. "nocnik" - posiadał jedynie górną czaszę (skorupę ) a nauszniki wraz z zapięciem były już ze skóry.
|
|
Powrót do góry |
|
|
harnas77
Pionier
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:45, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Śmieszny kawałek.
Ja na motocyklach nie jeżdżę, ale fajny do posłuchania i wesoły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|