Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
phueta
Pionier
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:49, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Tadeusz,
Litości, wielokrotnie mówiłem, że się na muzyce nie znam, jeśli zabierałem głos, to na temat logiki wypowiedzi i twierdzeń, oraz moich upodobań.
Wrzuciłeś kamyczek, więc go odkopnę.
Ad1.
Utwór z dużą dozą country i dobrze się tego słucha, ale jak dla mnie ( w przeciwieństwie do prawdopodobnie np. Sarmaty, czy Maćka) artyści na siłę próbują kombinować z piękną muzyką.
Odjazdy od country w tym utworze służą według mnie tylko umożliwieniu wykazania się wirtuozerią poszczególnych artystów i niczemu innemu.
Ad2.
Utwór wybitnie countrowy
, przynajmniej w naszym kraju uznany byłby za taki przez Maćka i kilku kolegów. Dlaczego? Bo u nas wystarcza, że wykonawcy ocierają się choćby o country i instrumenty, których używają występują w country. Tak to jest country!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:56, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Litości
Chris Thile jest geniuszem na miarę Beli Flecka czy Marka O'Connora. Dla takich ludzi nie istnieją żadne granice czy ramy stylowe. Bach zagrany przez bluegrassowy zespół to tylko dowód na mistrzostwo lekceważonych grajków na mandolinie czy bandżo. W jakimś sensie kontynuacja idei Billa Monroe, który tworząc bluegrass chciał stworzyć ogólnoamerykański styl muzyczny. Nic to, bo brak w tym countrowej czystości.
Country, tylko czyste country!
Pozdrawiam
Woźnica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:06, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ależ piękne jest! muzycy wspaniali i Bach też i Chopin, Mozart i wielu innych i co też country???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:21, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Chopin może bardziej niż ci się zdaje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:33, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Może można mówić o aranżacji w stylu country, ale w ten sposób można dać do aranżacji zawodowym aranżerom wszystkie utwory świata i co, będą country?
Nie, nie, i jeszcze raz nie!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kowboj Lukasz
Bankier
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 2980
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:47, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Przypomniała mi się anegdota.
Korneliusz Pacuda wszedł do studia w Polskim Radiu.
W tym czasie Polskie Radio nadawało muzykę klasyczną.
K. Pacuda „Ta muzyka brzmi jak country”.
( Dzisiaj w nocy w Programie 1 PR. Od 0.00. do 3.00)
Ostatnio zmieniony przez kowboj Lukasz dnia Czw 19:54, 23 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:55, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Witam
Kiedy Kenny Rogers był w Polsce, zapytali go, czy zna jakichś polskich muzyków, to odpowiedział, że Fryderyka Chopina.
Jasne, że nie będę się upierał, że Chopin to country, ale czerpał w końcu z korzeni muzyki ludowej, więc ideowo jakby bliski.
Co innego jednak Punch Brothers. Chris Thile zaczął grać bluegrass chyba mając pięć czy sześć lat, założył Nickel Creek jako ośmiolatek i od tego czasu koncertuje, grywając z najwybitniejszymi przedstawicielami bluegrassu. Zawsze miał skłonności do eksperymentowania, obok muzyki klasycznej, grywa też np. piosenki Beatlesów, a jego własna twórczość też wymyka się wszelkim klasyfikacjom.
Z takiego, jak wskazane przez Phuetę, wykonania Bacha country może być dumne, bo pokazuje ono nie tylko wirtuozerię instrumentalistów, ale też bliskość wydawałoby się biegunowo odległych rodzajów sztuki muzycznej. Nie bez powodu ktoś kiedyś nazwał bluegrass artystyczną odmianą muzyki country.
Bluegrassowe ciągoty do filharmonii mają także nasi muzycy, bo jakiś czas temu bodajże w Filharmonii Wrocławskiej wystąpił Wieś Bielany Band z Zofią Jastrzębską. Znamienne i symboliczne też, że kultowy przybytek country w Nashville nosi nazwę Grand Ole Opry.
Country to trochę więcej niż samo brzmienie, to jak tytuł jednego z opowiadań Jorge Borgesa - ogród o rozwidlających się ścieżkach. To kultura, światopogląd, dobro narodowe Południa i całej Ameryki. Te ścieżki prowadzą dużo dalej niż tylko zawężone pojęcie czystego country.
Dla mnie Bach na gruncie country to rewelacja. I właściwie nie muszę do tego nikogo przekonywać, nawet Staska, choć szkoda, że tak fajne sprawy nie do wszystkich trafiają.
Pozdrawiam
Woźnica
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzidzia
Barman
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Elbląg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:03, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
marzy się aby takie countrowe aranżacje swoich utworów zaśpiewały "gwiazdy" polsatu w Mrągowie
dzidzia
|
|
Powrót do góry |
|
|
teachair
Wielebny
Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:19, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jedna już próbowała...
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzidzia
Barman
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Elbląg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:02, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
kogo masz na myśli
dzidzia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:19, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie chciałem już nic mówić, ale tak wsiedliście na Staska, że aż mi go szkoda.
Ja osobiście uważam, że o ile pierwszy utwór który wskazał phueta jeszcze był całkiem do rzeczy, to ten drugi wręcz mnie umęczył. Żadnej przyjemności - nic - zero.
Wirtuozeria muzyków jest oczywiście ponad wszelką wątpliwość i chyba tylko to skłoniło mnie do wysłuchania tego utworu do końca, ale potraktowałem to jako ciekawostkę i tylko i wyłącznie jako ciekawostkę.
Aż tak szerokich poglądów to ja nie mam i taki rodzaj muzyki zupełnie do mnie nie przemawia.
Dodam jeszcze, że w sumie to dyskusja dąży do tego by okazało się iż właściwie to wszystko jest "country" i Jazz i Blues i Reggae jak też muzyka poważna.
Tu chyba ta szerokość poglądów jest raczej ułańską fantazją.
Znów zbaraniałem, bo teraz nie wiem czy utwór heavymetalowego zespołu ACCEPT (popularnego ileś tam lat temu) zatytułowany "Metal Heart" w którym wykorzystano motyw melodyczny z utworu Ludwiga Van Beethovena - "Dla Elizy" i zagrany naprawdę z wirtuozerią na rzężących gitarach i grzmocącej perkusji, to także już country, czy może hip hop, lub jakieś Flamenco
Gdyby ktoś nie zrozumiał mojego przekazu to powiem wprost.
Albo się doszczętnie znęcacie na Staskiem, albo robicie sobie niesmaczne żarty, albo ja jestem debilem i w ogóle nie kumam co to country.
P.S.
Czy utwór wykonywany przez Jose Carrerasa napisany przez LONSTARA to też country ???
Ja już nic nie kumam i wręcz zastanawiam się nad zmianą nazwy forum na jakąś bardziej adekwatną. Moja propozycja - Forum muzycznych jajcarzy w stylu country i nie tylko - jak Wam się podoba ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
teachair
Wielebny
Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:22, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A mnie to całe gadanie o tym co jest Country, a co jest country, a co jest niecountry. to po prostu do... Gdybym jako człek rozumny zainteresowany ogarnięciem tematu muzyki Country wszedł sobie tutaj i poczytał to pomyślałbym - sami nie wiedzą kim są i czego słuchają... I włączyłbym sobie RMF Country...
Czy nie może być tak, że ktoś ma prywatne zdanie, i wcale nie trzeba z tego powodu bronić swojego jak dziewictwa w radzieckich koszarach wojskowych? To nie tylko kowbojski but, kapelusz i parę nut!!! To grono przyjaciół, z których - jak wyczytuję, pozostaje jeno słowo 'grono'. Byle nie 'Grona gniewu"...
Pax!
|
|
Powrót do góry |
|
|
MJK
Rewolwerowiec
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:23, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Forum muzycznych jajcarzy w stylu country i nie tylko |
Fajne !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:26, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie zarzucam nikomu debilizmu, ale niechęć do szerszego spojrzenia tak.
Nie twierdzę, że Bach to country i nie wszystko, co zagrają wykonawcy country od razu country się staje. Koncert Brandenburski w wykonaniu Punch Brothers nie jest nawet na country przearanżowany. Zauważam jednak, że oto bluegrassowy zespół potrafi w genialny sposób zagrać muzykę klasyczną i tym samym zadaje kłam choćby takiemu stwierdzeniu, że country to takie amerykańskie disco polo.
Bela Fleck udowodnił, że taki pogardzany instrument jak bandżo może znakomicie się sprawdzać na gruncie jazzu. Mark O'Connor pokazał, że countrowe skrzypki (fiddle) należy traktować równie poważnie jak skrzypce z muzyki poważnej (violin). Chris Thile (i nie tylko on) podnosi do rangi poważnego instrumentu wyśmiewaną czasami mandolinę. Pogadajcie na ten temat z Januszem Tytmanem, dowiecie się zapewne takich rzeczy, które trudno będzie zwolennikom czystego country zaakceptować.
Jeśli słyszę, choćby od księdza dyrektora Radia Warszawa, że on osobiście lubi głównie muzykę poważną, to mogę mu przedstawić Bacha Punch Brothers i zapytać się - jak mu się taka muzyka poważna podoba.
Szczerze mówiąc byłbym bardzo ciekawy, jak wyglądałaby dyskusja między Janem Sebastianem Bachem, a Billem Monroe, znanym z rygorystycznego przestrzegania reguł stworzonego przez siebie bluegrassu. Wygląda mi na to, że by się chyba dogadali, tak jak dogadał się z Bachem Chris Thile.
Wąskie poglądy takiej dyskusji nie dopuszczają, myślę, że ze szkodą dla countrowych interesów. Country ma pewien kompleks wywodzący się z czasów, kiedy nazywało się jeszcze hillbilly i było traktowane przez ogół jako muzyka ciemnych i prymitywnych kmiotków z zacofanej prowincji. Radzi sobie z tym kompleksem na dwa sposoby: albo zamyka się w sobie i odrzuca wszystko co pochodzi z zewnątrz, albo odwrotnie - stara się z tym zewnętrznym światem zmierzyć i przekonać ten świat do siebie, stając się jego pełnoprawną częścią. Mnie bardziej pasuje ten drugi sposób.
Ten pierwszy to trochę tak jak było z rolnictwem w Abisynii. Rdzenna ludność nie chciała tam uprawiać ziemi przy pomocy choćby metalowego pługa i z miłości do tradycji nadal dziubała ziemię drewnianymi motykami. Efektem był koszmar głodu w Erytrei. Można z country zrobić skansen, albo można być w nieustannym dialogu z innymi rodzajami i gatunkami muzyki. Wpływy w takim przypadku są wzajemne.
I powtórzę tylko, że chodzi o to, żeby u podłoża znajdowały się wartości artystyczne, a nie jakiś tam chwilowy gatunkowy koniunkturalizm.
Pozdrawiam
Woźnica
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|