Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cowboykash
Szeryf

Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5769
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:21, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
O DŻIZAS - wytrzymałem do 0:39 - dalej nie dałem rady - wody mi odeszły
Nie jestem w stanie określić czy ów głos (o ile można to nazwać głosem) to głos faceta czy kobiety, natomiast jestem w stanie przypuścić, że podczas próby śpiewania tego utworu, ktoś przydepnął temu wokaliście/wokalistce gardło ubłoconym gumofilcem.
Rozumiem Woźnico, że to ciekawostka i pokazanie jak można "zarżnąć" nawet najlepszy utwór
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Huberts
Z-ca Szeryfa

Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:28, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Janis Joplin to jednak inna półka... Porównywanie tego czegoś do niej jest, moim zdaniem, nietaktem.
Pzdr.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:42, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Janis Joplin to rzeczywiście inna półka, ale czy tak do końca? White Stripes to bodajże 5 nagród Grammy, zespół roku wg Rolling Stone i parę mniejszych sukcesów. Jolene to rzeczywiście w ich wykonaniu ciekawostka, ale taka wycharczana wersja w porównaniu z czystym głosem Dolly dla mnie jest interesująca, tak jak Johnny Cash w wykonaniu raperów. Z punktu widzenia jakiegoś rockmana Dolly to taka przesłodzona tandeta (w opozycji do gumofilca). I kto ma rację?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HonkyTonkVille
Ranczer
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cowboykash
Szeryf

Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5769
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:06, 16 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Inna półka czy nie, ale pod koniec swojej kariery, Janis także się darła i to dość podobnie. Skrzeczała, beczała i chrypiała także coś w tym guście.
Niestety alkohol i inne używki niszczą wartościowych ludzi i wielkie talenty.
Ale Janis strawię tylko dlatego że śpiewała "Oh Lord Won't You Buy Me a Mercedes Benz"
http://www.youtube.com/watch?v=ORGaACYbAk0&feature=related
Skrzeczy straszliwie, ale jako nawiedzony "mercedesiarz" mogę być nieobiektywny
P.S.
Na Youtube znajdziecie setki innych wykonań tej piosenki i większość na siłę próbuje tak skrzeczeć jak Janis, ale na mój gust najlepsze jest wykonanie zarejestrowane podczas ruskiej wersji Idola. Niestety coś nie mogę go namierzyć, a nie pamiętam jak się nazywała dziewczyna która to śpiewała
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ana
Traper
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stara Anglia :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:48, 16 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
moze w Twoim uchu Kowboyu, skrzeczy straszliwie ale to ponadczasowa piosenka Janis.
a i pozostale piosenki Janis w moich uszach brzmia bardzo dobrze .To jedna z wazniejszych wykonawczyn muzycznych na mojej polce z plytami .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:13, 16 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam ten jej "Oh Lord Won't You Buy Me a Mercedes Benz"
Stasek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HonkyTonkVille
Ranczer
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:39, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Woźnica napisał: | Jak mi się zdaje określenie wieśniacka było w ustach owej damy pogardliwe. Zauważę jednak, że do polskiej wieśniackiej muzyki sięgał Chopin i paru innych salonowych kompozytorów. Rozumiem intencje HTV. Zauważam jednak, że rzecz tylko w słowie. Jeden powie wieśniacka, drugi korzenna i mamy zupełnie inne odczucia. |
Taka jeszcze mi się uwaga po niewczasie nasunęła że muzyka "wieśniacka" to jednak nie to samo co "ludowa" ("korzenna" czy "tradycyjna") i raczej tu Woźnico mieszasz dwa pojęcia.
Wieśniacka to dla mnie muzyka "obciachowa" lub "prowincjonalna" i nie musi być to wcale muzyka tradycyjna.
Wieśniackie może być disco polo na ten przykład, chociaż na pewno nie jest to muzyka ludowa czy tradycyjna.
Także piosenkę Curringtona, którą powyżej przytoczyłem trudno nazwać ludową czy korzenną (to przecież rock'n'rollowe rytmy) natomiast z powodzeniem można nazwać ją wieśniacką ze względu na tekst.
Także nie zgodzę się że to są synonimy o różnym zabarwieniu.
Ostatnio zmieniony przez HonkyTonkVille dnia Sob 8:42, 07 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
teachair
Wielebny
Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:35, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ależ disco polo to polska muzyka ludowa...
Określenie 'wieśniackie' jest pojęciem stricte subiektywnym i jako takie w ogóle nie powinno być tematem rozważań czy dyskusji. Dlaczego nie dyskutujemy o słowie "wspaniały"?
Zresztą, jeżeli już jesteśmy przy wsi, to mamy kilka słów:
wiejski - związany z wsią, dotyczący wsi, pochodzący ze wsi, np. wiejskie powietrze
wsiowy - z intencją raczej obraźliwą: pochodzący ze wsi, charakterystyczny dla wsi, potocznie: człowiek pochodzący ze wsi lub mieszkający na wsi
wioskowy - związany z wioską jako skupiskiem domów, np. wioskowy głupek, określenie raczej neutralne
wieśniaczy - dotyczący wieśniaka, właściwy wieśniakowi; chłopski, czasem o pejoratywnym zabarwieniu
wieśniacki - podobnie jak 'wiejski', ale z pogardą i podkreśleniem prostoty i prymitywności
Z powyższego wynika, że muzyka country z założenia jest muzyką wiejską, lecz przy wsiowym wykonaniu przez wieśniaków może być odbierana jako wieśniacka...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HonkyTonkVille
Ranczer
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:01, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Nie zgodzę się, że muzyka disco polo jest muzyką ludową.
Żadna muzyka disco po prostu nie jest muzyką ludową obojętnie czy jest to Italo disco czy disco polo czy inne disco.
Co od słowa "wieśniacki" to oczywiście jest przymiotnik wartościujący, ale znaczenie samego terminu nie jest subiektywne (zresztą sam podałeś definicję).
Subiektywne są tylko odczucia dotyczące desygnatów tego terminu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
teachair
Wielebny
Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:32, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rozgryźmy zatem znaczenie słowa 'ludowy'... Shall we?
ludowy - dotyczący ludu, dotyczący wsi, przeznaczony dla ogółu (np. zabawa ludowa), związany z ludem, warstwą pracującą (np. ruch ludowy)...
Zgodnie z powyższym każda muzyka przeznaczona dla ludzi jest muzyką ludową. Czyli disco polo również.
A skoro tak się obruszają co niektórzy, że to hańba kiedy ktoś wyśmiewa country, to chyba nie należy robić tego w drugą stronę.
Może mnie tu zaszlachtujecie, ale muzyka disco polo nie jest mi obca, a co więcej - niektóre piosenki są naprawdę wartościowe, świetnie zaaranżowane i wykonane, a przy przearanżowaniu ich na instrumentarium countrowe w życiu nie powiedzielibyście, że to disco polo. Jeden z zespołów używa nawet instrumentarium typowego dla bluegrassu - gitara, banjo...
I tak chyba jest z każdym gatunkiem muzyki - są wykonawcy i utwory wartościowe i są tacy i takie, które nie są najwyższych lotów. Tak jest również w country i to samo jest w polskim country. I chyba nie ma co wywyższać się ponad tych, którzy słuchają disco polo - czy gdyby "Jesteś Szalona" nagrano w konwencji country, to ktoś w ogóle zauważyłby to, nie mówiąc o promocji? Który z naszych rodzimych wykonawców country może poszczycić się milionem zarobionych polskich złotych za JEDNĄ PIOSENKĘ?
To wszystko powyżej to ogólnie znane i uznane 'fakty autentyczne, z którymi nie ma co dyskutować. Podyskutować można co najwyżej o JAKOŚCI naszych podmiotów artystycznych, ale to temat na osobny wątek chyba. A na pewno na artykuł.
Pozdrawiam serdecznie i spodziewam się pełnych 'słusznego gniewu' i 'jedynie słusznych racji' postów. A może nie?
(coraz bardziej świadomy, a może coraz po prostu coraz starszy) Teacher
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HonkyTonkVille
Ranczer
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:41, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Teachair, mieszasz trzy różne znaczenia słowa "ludowy". "Dotyczący wsi i chłopów" to jedno, "przeznaczony dla ogółu" to drugie a "dotyczący warstwy społecznej chłopów i robotników" to trzecie.
W odniesieniu do muzyki stosuje się tylko znaczenie pierwsze czyli "dotyczący wsi i chłopów, a zwłaszcza ich tradycji", o czym świadczą pojęcia w encyklopediach.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Należy przy tym pamiętać że nazwy wielowyrazowe modyfikują znaczenia zawartych w nich słów.
Jeśli uznamy że muzyka ludowa to "muzyka dla ogółu" to wtedy musimy muzykę pop uznać za ludową, rock też i muzykę country.
Ale jednak ani rock ani pop ani country muzyką ludową nie jest. Podobnie jak disco polo.
Ponieważ country jak i disco polo są muzyką prowincji, często istnieje błędna tendencja do utożsamiania ich z muzyką ludową. Jednak oba te gatunki można nazwać jedynie "muzyką ludu", ale nie "muzyką ludową".
A to są wbrew pozorom dwie zupełnie różne sprawy tak jak "kamień węgielny" i "węgiel kamienny".
Ostatnio zmieniony przez HonkyTonkVille dnia Sob 12:44, 07 Kwi 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Woźnica
Ranczer
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:07, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Witam
Dyskusja już niemalże akademicka. Dorzucę jeszcze określenia folk, folkowa, a to też pojęcia bardzo szerokie i niejednoznaczne. Wracając do wieśniackości, to wydaje mi się, że niektórzy nie rozróżniają korzenności od wieśniackości. Dla takich wszystko co związane z wsią jest wieśniackie.
Co do disco polo, to jest to zastanawiające zjawisko. Stworzyli je muzycy, którzy wpadli na skuteczny sposób zarabiania pieniędzy. Jest też tworem nowoczesności. W czasach, kiedy byłem wiejskim nauczycielem, rodzice kupowali moim uczniom programowane keybordy i ci zdolniejsi zarabiali grą na weselach, podobnie jak muzykanci countrowi w czasach barn dance. Różnica polegała na tym, że ci dawni muzykanci opierali się na tradycyjnych melodiach, natomiast disco polo na współcześnie wymyślonym rytmie disco. Disco polo korzeni nie ma, aczkolwiek bardzo jestem ciekawy czy będzie się rozwijało i ewoluowało. Teacher, podaj parę konkretnych kawałków disco polo, które uważasz za interesujące, żeby się było można zastanowić. Co do ludowości disco polo, to ono nawet nie jest jak plastikowa ciupaga czy inny charakterystyczny jarmarkowy gadżet, bo do jakiejś tradycyjnej symboliki nie nawiązuje.
Kojarzy mi się jednak, że tak zwany styl zakopiański w architekturze stworzył Stanisław Witkiewicz, ale górale zaakceptowali go i przyjęli za własny. Podobnie sporo pieśni ludowych jest profesjonalnego autorstwa, a lud je przyjął za swoje. Np. Hej idem w las napisał Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Góralu czy ci nie żal Michał Bałucki, Czerwony pas Józef Korzeniowski. Może więc lud uzna za swoje Mydełko Fa napisane przez Jacka Skubikowskiego?
Pozdrawiam świątecznie
Woźnica
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HonkyTonkVille
Ranczer
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:34, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Woźnico,
Takie było disco polo kiedyś. Czy jakaś ewolucja dokonała się?
http://www.youtube.com/watch?v=0MMSAK_EUmQ
Ostatnio zmieniony przez HonkyTonkVille dnia Sob 13:36, 07 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cowboykash
Szeryf

Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5769
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:49, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Garście mi opadły Jakim to trzeba być kretynem i do tego pozbawionym samokrytyki, żeby uwiercić taki "przebój"
Świat zwariował, i dziś jak widać za pieniądze niektórzy są gotowi zrobić z siebie publicznie debila, podrygując z akordeonem na brzuchu i przy tym "śpiewając " tak żenujące tekściory.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|