Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
HonkyTonkVille
Ranczer
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:32, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jest jeszcze jeden problem. W Ameryce mamy gatunek muzyki "Western".
[link widoczny dla zalogowanych]
Dajmy na to że znajdzie się w Polsce grupa muzyków zapaleńców, która na poważnie zainspiruje się to muzyką.
Skoro rozdamy "wozy, dyszle i konie" w muzyce country, to co rozdamy w muzyce western?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:36, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Co tak usilnie chcecie oddzielać od country w Polsce?
Tych co chodzą w kowbojkach i kapeluszach, oraz "poszatkowanych" ubraniach? A dlaczego? Bo dodają kolorytu na imprezach?, bo w ten sposób propagują country na co dzień( jak zresztą inne subkultury). Bo taki jest stereotyp country w Polsce i Europie.
Jak się jeszcze niedawno mówiło," kto za tym stoi i czemu to służy". Przynajmniej możemy się z daleka rozpoznać i pogadać.
Są chyba ważniejsze sprawy związane z country!
Kapelusza i tak nie zdejmę!
Pozdrawiam,
Kowboj Stasek
|
|
Powrót do góry |
|
|
HonkyTonkVille
Ranczer
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:47, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A nie mam nic przeciw kapeluszom czy kowbojkom. Kapelusz to akurat element wspólny nawet czasem ktoś tam w country zaśpiewa o rodeo.
Ale generalnie chodzi mi o to, żeby nie utożsamiać country i westernu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:52, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
O.K.
|
|
Powrót do góry |
|
|
qlukovski
Poszukiwacz złota
Dołączył: 11 Cze 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:01, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
HonkyTonkVille napisał: |
Natomiast przeniesienie z Ameryki tylko idei "prowincjonalności" o wiele bardziej mogłoby pomóc w transplancie country na nasz grunt.
I nie rozumiem dlaczego nagranie piosenki w stylu country z tekstem o polskiej wsi miałoby być sztuczne?
To o polskiej wsi tylko discopolowcy mogą opowiadać?
|
Chyba dałeś się ponieść stereotypom, bo w disco polo nie słyszałem aby ktoś coś śpiewał o wsi zazwyczaj te denne teksty są o "dupach" i miłości (tyle, że na niskim poziomie w swej formie i treści). Coś o tym wiem, bo mój tata katuje mnie polo.tv odkąd na moją platformę dali ten kanał. Natomiast faktem jest, że disco polo jest popularne własnej na polskiej wsi. Jak chodzę na festyny (niestety muszę) to widze, że musi tam być kapela disco polowa(z utworami także w rytmie polkowym) albo typowe polskie szlagry śląskie bo inaczej ludzie sie nie wybawią i gonią za to sołtysa. Po prostu ci ludzie potrzebują coś skocznego i wesołego, niekoniecznie ich nawet teksty obchodzą. Dlatego country nie przyjmie się na polskiej wsi, skrzypki czy steel guitar jednak polakowi w duszy nie gra tak jak zwyczajny keyboard z harmonią i kiepską grą na gitarze.
Moim zdaniem country może przyjąć się tylko jeżeli będzie po prostu country, takie jak jest w USA. Czy ktoś próbuje robić polską pizzę albo polskie hamburgery? Nie, bo pewnych rzeczy nie da się skopiować, można tylko odpowiedniki robić, ale odpowiednik nigdy nie będzie tym samym. I możemy sobie grac polskie country o wsi, ale to tylko będzie odpowiednik. Mało tego, jeżeli będą śpiewać o wsi, to gwarantuje, że ta muzyka tym bardziej w mediach nie zaistnieje. Droga ludzi do country polskiego może chyba iść tylko drogą od country USA, to znaczy, zazwyczaj jest tak, że najpierw jesteśmy urzęknięci country USA, a potem dopiero spoglądamy na nasz kraj chcąc zarazić nim ludzi (tak chociażby było z Woźnicą, jesli się nie myle). Dlatego najpierw należałoby zachęcić medialnie do country USA, a potem to może dopiero przełożyć się na polskie country, jeżeli artyści zaczną robic country a nie odpowiedniki lub pseudo-country. Uwierz, że na wieś nie ma nawet co liczyć w tej kwestii, im w duszy co innego gra.
HonkyTonkVille napisał: | Jest jeszcze jeden problem. W Ameryce mamy gatunek muzyki "Western".
[link widoczny dla zalogowanych]
Dajmy na to że znajdzie się w Polsce grupa muzyków zapaleńców, która na poważnie zainspiruje się to muzyką.
Skoro rozdamy "wozy, dyszle i konie" w muzyce country, to co rozdamy w muzyce western? |
Wtedy będą wspólne imprezy country&western
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mayster
Wielebny
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 1867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lasu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:17, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
jeśli o imprezy country & western to większość takich jest
mi też nie przeszkadza kapelusz czy flaga południa
obciachem były zabawy kapiszonowcami .. z reszta nie tylko ja to tak odebrałem ...
Ostatnio zmieniony przez Mayster dnia Śro 16:19, 29 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:21, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
qlukovski - Już poprawiłem Twoja pomyłkę
Ostatnio zmieniony przez Cowboykash dnia Śro 16:22, 29 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
HonkyTonkVille
Ranczer
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:11, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
qlukovski napisał: | Dlatego najpierw należałoby zachęcić medialnie do country USA, a potem to może dopiero przełożyć się na polskie country. |
A to się akurat zgadzamy. Sam przyznajesz, że trzeba jednak przekładać to country USA na polskie country.
Co do jedzenia to bym analogii nie stosował. Kulinaria jak mało co są wyjątkowo nieprzekładalne.
Chociaż wieśmak i pizza chłopska istnieją i mają się dobrze.
A tak w ogóle fast foody to jest akurat jedzenie międzynarodowe a nie amerykańskie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:15, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Kochani,
Trzy razy już robiłem pikniki na wsi w Chruścielach, przy stodole i bywali też tubylcy, bawili się dobrze i country im się podobało. Do tego dożynki w Klembowie z Alicją, Alabamą i DR, też ciepło przyjęte. Można się jedynie zastanawiać na ile to wpływ spożycia, ile z tego autentycznego podobania się tej muzy.
Twierdzę nawet, że tam jest pole do wykorzystania, pod warunkiem, że powstaną jakieś polskojęzyczne utwory o wsi czyli o naszych "kowbojach".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pablo
Ranczer
Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:22, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
tekie jak "Polscy kowboje" Tomka Szweda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:38, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Na przykład, ale też może nie wiejskie, a ogólnospołeczne np.HTB "o miłości do swojej roboty" i wiele innych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mayster
Wielebny
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 1867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lasu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:46, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
No i Stasek trafił w sedno
Wieśniak Furmanów... chociaż mnie za to zabiją
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:06, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
HonkyTonkVille
Ranczer
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:28, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A ja przypomnę że furmanki w mieście też były popularne zanim samochody nie nastały. Także niekoniecznie furmanka to wiocha.
I to nawet w późniejszych czasach się jeździło jak pamiętamy z Misia.
Był jeszcze docent Furman co mieszkał na Alternatywy 4. Miał psa Teodora. Chyba wszyscy pamiętamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ala Boncol
Farmer
Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:38, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
kefas napisał: | HonkyTonkVille napisał: | A ja się będę upierał że "zgniły burak" to najlepsze określenie dla nagrody za najgorsze osiągnięcia. |
Moim zdaniem ... jeśli ta "nagroda" miałaby się rzeczywiście pojawić ... to powinna być raczej "prztyczkiem w nos" i zwróceniem uwagi na niedoskonałości ... niż czymś upokarzającym i jednoznacznie negatywnym |
To może... Krzywe kamertony albo Antykamertony...? ;-D
Widok takiej statuetki na półce w domu powinien pozytywnie nastrajać na kolejne lata albo przynajmniej na następny sezon ;-D
|
|
Powrót do góry |
|
|
|