Wolsztyn - zdanie odrębne

Mayster

minął już tydzień od zakończenia imprezy w Wolsztynie i zewsząd dochodzą ochy i achy na temat imprezy.
Chyba już dość okresu ochronnego?
Do organizatorów nie mam nic .. zrobili co mogli. Chyba jednak indywidualizm wziął górę nad planami organizatorów.

Sobotnią frekwencję i zabawę widać na zdjęciach..
A niedziela?

Grupa Rogala zagrała wprawdzie czyste country, ale w bardzo nieczysty sposób. Szczerze mówiąc byłem bardzo zdziwiony gdy dostałem karteczkę zachęcająca do głosowania na tę grupę w jakimś konkursie. Czy organizatorzy o tym wiedzieli?
Z drugiej strony Colorado band zagrało w bardzo czysty sposób. Jednak próżno szukać w ich graniu nutek country. Czy organizatorzy o tym wiedzieli?

Forum "countrymusic.pl" zostało przedstawione jako "obiektywnie o country". Cóż przykro mi, że o ten obiektywizm muszę walczyć pytaniami:) A że niewygodne? - odpowiadałem (w Wolsztynie) na gorsze.

I proszę mi nie łączyć ani nie kasować tematów Smile

Magda_Wilczyca

No wiedziałam Mayster, że w kwestii wypunktowania minusów, na ciebie mogę liczyć Smile

Pytania jednak konkretne, więc konkretnie odpowiadam:

Cowboykash

Pomimo "pytań" zadanych przez Maystra, które były może nie tyle błędami co niedociągnięciami, ja osobiście uważam niedzielę za równie udaną i naprawdę na wysokim poziomie.
Tak duża impreza to nie kilka pojedynczych punktów, które należy odhaczyć by się udało. Taka impreza ma bardzo , bardzo dużo części składowych, takich trybików w maszynie Smile

Organizatorzy dołożyli wszelkich starań by te tryby działały bez zarzutu, a że od czasu do czasu któryś się przycinał...cóż nawet Ferrari można uszkodzić.

Myślę, że warto skupić się na plusach, bo przecież to był dopiero pierwszy "mecz" Czystego Country z Szarą rzeczywistością, i ja osobiście uważam, że wynik tego meczu był 10:1 - dla Czystego Country. Szara rzeczywistość honorowo odebrała jeden punkt, ale za to w MRĄGOWIE pierdyknęła ich 5 jak nie 6.

Zawsze są jakieś "za i przeciw" ale tym razem jak już pisałem wcześniej wszystkie rzeczy na "ZA" zdecydowanie i bezapelacyjnie zdruzgotały i pogrążyły jakieś tam skromne "przeciw".

Pewnie że jak się chce, to można się jeszcze doszukiwać, ale czy o to chodzi ?
Na wszelki wypadek napiszę, że słowa poniżej są IRONIĄ !!!
Np. Uważam że na czas Czystego Country organizatorzy powinni przenieść Wolsztyn razem z jeziorem gdzieś bliżej Otwocka, to miałbym bliżej.
Skoro organizatorzy nie wiedzą jak to zrobić to powinni znieść opłaty autostradowe dla countrowców oraz zapewnić na trasie darmowe paliwo.
Na samej imprezie piwo powinno być w cenie 50groszy za 0,5 litra a sam festiwal powinien trwać tydzień.
O pogodzie nie wspominam, bo liczę iż to już organizatorzy załatwili dawno Smile

To tyle tytułem rzeczy które mi doskwierały
KONIEC IRONII !!!

A tak na poważnie, to bardzo mi się podobało i zdania nie zmienię. Zrobię wszystko by móc pojechać tam w przyszłym roku. (Nawet jak nie będzie darmowego paliwa i piwka po 50gr ) Smile

Mayster

cieszę się ze kolejny raz nie zawiodłem Smile

Patronat różne ma formy .. jest Cowboykash który czuł się pod sceną jak ryba w wodzie i jest Mayster który czuł się wspaniale pod budką z piwem Wink

jeśli kiedykolwiek jeszcze będę się bawił w "spamera" Smile

to mam konkretne odpowiedzi na konkretne zdarzenia. Nie mam wątpliwości że te drobiazgi zostaną usunięte bądź zmarginalizowane. Podobnie jak i Mayster Smile

Przyjmijmy że moje pytania nie są niczym innym jak tylko wskazówką dla ewentualnych naśladowców Magdy i Waldka na co zwrócić uwagę przy organizacji imprezy countrowej aby osiągnąć zamierzony efekt. Tyle i aż tyle Wink

kefas

Według mnie chociaż do Wolsztyna niestety tym razem nie dojechałem ... impreza jak na pierwszy raz zorganizowana była zupełnie nieźle.

Pewnie jakieś wpadki były ... ale te zdarzają się również na dużo bardziej znanych festiwalach, które są organizowane już od lat.

Generalnie na tle innych imprez wyszło to chyba całkiem ciekawie.

I co ważne organizatorzy poważnie podeszli to promowania imprezy także w internecie.

Mam nadzieję, że zapału i determinacji wystarczy im również na przyszłe lata Smile

Mayster ... a to, że Tobie podobało się trochę mniej ... a wielu innym trochę bardziej ... to jeszcze nie jest brak obiektywizmu Wink

Forum jest od tego, aby każdy mógł zaprezentować na nim swoją opinię.

Jeśli czuje potrzebę to nawet "zdanie odrębne".

Mayster

a propos promocji .. zastanawialiśmy się na ile Czyste Country wypromuje forum Wink

na razie jakieś kilkanaście nowych duszyczek Smile

widać że to działa w obydwie strony

Huberts

Wszystko w imię popularyzacji muzyki country w Polsce.

Pzdr.

dzidzia

u mnie też widać wzmożony ruch na stronie.
Dzisiaj wstawione zdjęcia obejrzano już 34 razy. a wczoraj wstawione 72.

Pism o Country jest bardzo mało, więc internet jest tym medium którym dotrzeć do ludzi jest najłatwiej.
Dlatego patronat medialny to korzyść dla obu stron.

dzidzia

KaraY

Dlaczego drogi Maystrze nadałeś tytuł tematu ,,zdanie odrębne" ?
Jak widzę i jednocześnie bardzo dziękuję, napisałeś że do Wolsztyna było warto przejechać 700 km. Tak więc wnioskuję że się podobało, i nie był to zmarnowany czas.
Cowboykash także przekazał kilka uwag.
Za wszystkie uwagi serdeczne dzięki-bez ironii !!!

Pozwoli to w przyszłym roku zwrócić uwagę na kilka spraw które, może z racji pierwszej edycji umknęły.

Ale mam nadzieję że przejedziesz po raz kolejny 700 km.
A tytuł tematu - może trochę z przekory?
zgodnie ze starym powiedzeniem że zagłaskać można i kota na śmierć

Zawsze miło konstruktywnie podyskutować dla dobra COUNTRY-prawda?

Mayster

Odnośnie tematu to czasami o 2 w nocy zaczyna brakować słów. Zwłaszcza jeśli człowiek miota się pomiędzy pralką , stosem ładowarek i elektronicznych gadżetów. Podtrzymuję że było warto przyjechać (700 to z domu, ale właściwie to jechałem z Sejn a po imprezie do Suwałk, czyli ok. 1000) i że można będzie można mnie spotkać w przyszłości.

Intencje były inne, ale trudno mi obecnie bawić się w pisanie elaboratów. W zasadzie chodziło o pewną hipokryzję - o country tylko dobrze albo wcale. A nie da się ukryć ze zdarzyły się pewne incydenty, które wprawdzie nie przykryją wizerunku świetnej imprezy ale jakieś zdumienie w Wolsztynie wzbudziły.
Jak pisałem wyżej nie mam nic do organizatorów, wiadomo że countrowcy to naród buntowników którzy skorzystają z każdej okazji aby zareklamować swoje dzieło (vide Lonstar w Mrągowie). Chciałem tylko spytać czy organizatorzy o tym wiedzieli i odpowiedź dostałem. Dla mnie wystarczy. Więcej uwag krytycznych nie mam.
Myślę że na lepszą zabawę w sobotę wpłynęła obecność grup tanecznych na placu.

Słyszałem czy też wyczytałem że jak na tak wiele patronów medialnych to impreza była słabo zareklamowana. Proponowałbym zatem adminom już dzisiaj założenie przyklejonego tematu "Wolsztyn 2011" jako tubę promocyjno - reklamową dla organizatorów. Zwłaszcza że datę już znamy.

pozdrawiam
PS. Pod oknami hotelu mam kościół. znacie jakiś sposób na uciszenie dzwonów? Smile

Stasek

Mayster,
Szukaj pozytywów, a nie dziur. Organizatory nie takie głupie są i niedociągnięcia widzą. My cieszmy się, że mamy nową perełkę country - podkreślam country!!!.
Można bez ryzyka jechać kilkaset kilometrów, bez ryzyka, że zobaczymy, a co gorsza usłyszymy Rodowiczów czy Maleńczuków, lub Roków. Optymizmu!!!!
P.S.
Przepis na uciszenie dzwonów:
Nie spożywać dnia poprzedniego Smile

Pozdrawiam,
Stasek

dzidzia

Stasek ma jak zwykle rację.

Co do dzwonów to jak już się spożyło to chyba najlepszym lekarstwem na drugi dzień jest spożycie powtórzyć Smile

Po pewnym czasie dzwony ucichną

dzidzia

Stasek

No a co trzeciego dnia??? Smile

Pablo

a trzeciego dnia nie pytaj komu bije dzwon Smile

dzidzia

Trzeci dzień zależy od wytrzymałości, wolnego czasu i cierpliwości żony (oczywiście u tych co Ją mają)

dzidzia