Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dzidzia
Barman
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Elbląg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:08, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jak podliczyłem mam nawet mniej niż 50% trafień.
Nie wiem jak to było u was, ale dla mnnie tegoroczny wybór był dość trudny. W nominacjach były podmioty które na równi mi się podobały i wtedy rzucałem monetą. I skreślałem jak pokazał los.
Jeśli chodzi o dyskusje na temat Gali i dyliżansów, to na pewno na wortalu ukaże się polemika oraz relacja z tej imprezy
Mam zamiar napisać to siedząc w sobotę przy stole w miasteczku westernowym Kanasas City w Rudniku koło Grudziąca, słuchając toruńskiego Drink Baru
pozdrawiam
dzidzia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
teachair
Wielebny
Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:58, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A ja Ci poprzeszkadzam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:26, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A ja chętnie bym się wybrał, ale.....mam najazd rodzinny. Trzeba będzie wysłuchać wszystkich ciociów i wujków jakież to mają dla mnie złote rady, i co jeszcze ich zdaniem "powinienem" (czytaj - jeśli tak nie zrobisz jak my Ci mówimy, to będziesz głupi)
Kocham ich bardzo, ale mnie męczą od dzieciństwa tymi "poradami" , i wcale nie chcą zobaczyć, że ja już nieco się posunąłem w latach, od czasu kiedy nosiłem pieluchy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:31, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cowboykash napisał: | ...od czasu kiedy nosiłem pieluchy |
To chyba było wieki temu...
Koniec OT.
Pzdr.
Ostatnio zmieniony przez Huberts dnia Śro 23:32, 28 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:33, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Złośliwcze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mayster
Wielebny
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 1867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lasu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:22, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
moja skuteczność to kilkanaście procent - natomiast w typach pewnie z 75% )
po prostu serce nie zawsze nadąża za modą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:12, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Podsumowanie tegorocznej edycji plebiscytu pióra (klawiatury) Woźnicy "Dyliżansu" Macieja Świątka.
Pzdr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kefas
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:50, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Fajny artykuł
Mnie osobiście podoba się ta koncepcja nagrody za wykonanie standardu.
Fajnie byłoby też gdyby istniała jednak jakaś ekstra wersja Dyliżansu ... za całokształt twórczości ... ale o tym już było
Według mnie popularność plebiscytu, będzie się zwiększała tylko wtedy, gdy możliwość oddania głosu będzie miał każdy.
Osobiście nie wierzę w różne "rady, które wiedzą lepiej" co jest właściwe, a co nie ...
Demokracja to demokracja ... chociaż w jej efekcie prawie nikt nie będzie do końca zadowolony z wyników
Ale teraz jest ok.
Oczywiście trzeba wykorzystać dostępne środki techniczne w celu jak najlepszego wykrywania nieuczciwych głosów.
W miarę jak liczba głosujących będzie się zwiększała ... malało będzie znaczenie werbowania do głosowania znajomych.
I oby jak napisał Woźnica "z każdym rokiem było teraz już tylko lepiej"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:17, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, im więcej głosujących, tym mniejsze znaczenie "grup wsparcia".
Kapituła "Dyliżansów" powinna jednak jakaś powstać. Choćby po to, by oceniać czy w danym roku "aktywować" jakąś kategorię czy nie. Bo przecież może się zdarzyć, że (OBY NIGDY!!!!!!!!!!) nie będzie wydana żadna nowa płyta, to po co głosować na płytę roku???
Do tej pory robi to Maciek jednoosobowo. Ale przecież też wszystkiego nie widział i wszędzie nie był, a może np. jakieś wydarzenie warte jest odnotowania, a kategoria zostaje zamrożona i nawet nie będzie jak zgłosić.
Chyba żeby w etapie pierwszym wszystkie kategorie odmrozić, a potem jak np, nie zbierze się minimum trzy kandydatury, to w kolejnym etapie ją zamknąć??? Tylko można w ten sposób pokrzywdzić jakąś naprawdę istotną sprawę.
Pzdr.
Ostatnio zmieniony przez Huberts dnia Śro 22:18, 05 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nawigacja
Bandit
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legionowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:23, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
widać, że Woźnica często tu zagląda
Czytałam dziś. I uważam, że wolność głosowania zdecydowanie jest zaletą plebiscytu. To znaczy, że każdy, czy związany z country na co dzień, czy też niezupełnie, może swój głos oddać. Przy okazji może chociaż zobaczyć na własne oczy (niektóre być może pierwszy raz w życiu) nazwy zespołów i artystów polskiego country. Nawet jeśli nie zapamięta, to będzie wiedział następnym razem gdzie może znaleźć interesujące go informacje. Dla mnie ważne jest to by ludzie w ogóle oddawali głos w plebiscycie. Nie chodzi o namawianie do głosowania na poszczególnych artystów. Jednak jeśli informacja o nominacji pojawia się na stronie to pewnie w ten sposób jest to odbierane. Czasem artyści są nominowani w jednej czy dwóch kategoriach, a przecież głosujący ma szansę oddać głos także w innych i wtedy wybiera nie zgodnie z namową tylko swoimi upodobaniami. Najważniejsze jest by plebiscyt dawał nam obraz tego co się na naszym podwórku dzieje. Wydaje się, że w stosunku do roku ubiegłego rozłożenie głosów zdaje się potwierdzać tezę Woźnicy, że w nawoływaniu do głosowania zachowano rozsądek. Mogę się tu w prawdzie opierać tylko na oficjalnym funkcjonowaniu poszczególnych artystów, bo nikomu do wysłanych maili nie zaglądam, ale też uważam, że każdy ma przyjaciół także po to by na nich liczyć w razie potrzeby To oczywiście żart, bo nie sądzę, by przyjacielskie przysługi mogły przesądzić o wyniku plebiscytu. W każdym razie w żaden sposób nie odniosłam wrażenia, że plebiscyt był ustawiony. Wszyscy wiedzieliśmy, że będzie i każdy miał takie same szanse rozpuszczać wici jak inni.
I zgadzam, się w pełni z Kefasem, że im więcej osób głosuje tym mniejsze znaczenie mają głosy tzw. "martwych dusz".
W tym roku wielu artystów chętniej korzystało z internetu. Mam nadzieję i czekam na intensywną obecność na portalach społecznościowych tych, których jeszcze tam nie ma. To świetne narzędzie zarówno dla artystów jak i dla ich wielbicieli, którzy mogą mieć stały kontakt z tym, co się u kogo dzieje. Wystarczy popatrzeć jak w tych serwisach promują się amerykańskie gwiazdy: oficjalne konta na MySpace, Facebook, Twitter i Youtube to już teraz absolutny standard. Może więc Dyliżanse powinny też pomyśleć o swojej internetowej egzystencji?
Co do kategorii wykonanie standardu country z wymogiem jego nagrania: w pierwszej chwili bardzo mi się ten pomysł spodobał. Potem jednak pomyślałam sobie, że zdarzają się przecież zjawiskowe wykonania nie koniecznie standardu i takie wykonanie z góry odpada, bo nie kwalifikuje się do żadnej kategorii - ani to piosenka roku - ani wykonanie standardu. Choć zmagania ze standardami należałoby jednak w jakiś sposób doceniać. Tylko niechże będą tak intrygujące i interesujące jak wspomniane przez Woźnicę "Crazy" w wykonaniu Marcina Rybczyńskiego.
Propozycja Huberta by odmrozić wszystkie możliwe kategorie i w miarę pojawiania się kandydatur rezygnować z tych w których nie ma czego odnotować - bardzo do mnie przemawia. Bądźmy elastyczni, patrzmy uważnie co się dzieje i reagujmy
Kategoria za współpracę wokalną powinna być zdecydowanie. W tym roku przepadła przez brak takiej kategorii jedna z moich ulubionych piosenek ubiegłego roku. Szkoda, bo jak mówi Woźnica, drugiej szansy już nie dostanie. A ponieważ ja ogólnie mam słabość do duetów - jestem za!
Cieszę się, że plebiscyt się odbył. Czekam na to co się jeszcze ciekawego w tym roku wydarzy i mam nadzieję, że będzie lepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:50, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja również się cieszę, że plebiscyt się odbył, a dodatkowo cieszy mnie fakt, że był na bardzo przyzwoitym poziomie.
Wiadomo, że wszystkim się nie dogodzi, bo jeden woli brunetki, inny blondynki, a trzeci znowu rude Tak samo jest w tym plebiscycie, że każdy ma jakieś swoje typy, ale zadecyduje większość i myślę, że to jest bardzo zdrowe.
Faktem jest, że na pewno część głosów była z "łapanek rodzinnych i przyjacielskich" ale z drugiej strony im więcej osób zagłosuje, tym mniejsze znaczenie będzie to miało dla ogólnego wyniku.
A kto wie, może te osoby z łapanki zainteresują się na co w ogóle głosowali ? Być może wtedy w przyszłym roku będą już całkiem świadomie i bez namawiania chciały uczestniczyć w głosowaniu...
Czasem tak się zdarza, że najpierw ktoś się zapiera jak żaba błota, a potem się zainteresuje i nie wiadomo kiedy staje się fanem.
Nie twierdzę, oczywiście że zawsze tak się dzieje, ani też nie uważam żeby to było najlepsze wyjście, ale nie jest to NAJGROŹNIEJSZE dla plebiscytu.
Co do kategorii to sądzę, że powinno być ich nawet kilka "na zapas", ale też nie muszą być one zawsze wykorzystywane.
Padło stwierdzenie, że jak nie zbierze się trzech kandydatur do jakiejś kategorii, to można ją wycofać. Niby tak, ale też i nie.
Załóżmy sobie że jakiś artysta "A" i jakiś artysta "B" zagrają coś wspaniałego w duecie, i np. artysta "C" i "D" też coś zagrają w duecie, ale na ich nieszczęście zabraknie artystów "E" i "F" i co wtedy ? Artyści A, B, C, D zostają poszkodowani bo ich nikt nawet nie weźmie pod uwagę bo nie ma trzeciej pary.
Co do wykonania standardu, to albo trzeba jasno określić co uważamy za standard, żeby nie było naciągactwa jak w Mrągowie, że przyjedzie grupa mocno ROCKowa ,a p. Pacuda powie że to progresywne country, czy wciskania kitu że Andrzej Rybiński to country'owiec z krwi i kości.
Moim zdaniem niech to nie będzie standard tylko powiedzmy COVER, czy jeszcze jakoś inaczej nazwane,ale chodzi mi o wykonanie piosenki innego artysty.
Wiadomo, że zagrać coś "czyjegoś" i zrobić to w interesujący sposób to wielka sztuka, więc kategoria i tak jest TRUDNA, po co więc ją dodatkowo utrudniać i opatrywać nazwą "standard".
Gdyby jakiś artysta porwał się na piosenkę która powstała dajmy na to w ciągu ostatniego roku, i tenże artysta zrobi to w mistrzowski sposób, to dlaczego ma nie zostać wzięty pod uwagę i być może nawet nagrodzony. Z drugiej zaś strony cóż to za standard który powstał na przestrzeni ostatniego roku. Mnie się wydaje, że pojęcie "standard" zbytnio ogranicza pole manewru, a w przypadku podciągania czegoś na siłę pod standard, efekt będzie mocno niesmaczny i trąci oszukaństwem.
Moim zdaniem to czego najbardziej nam potrzeba to pracy artystów oraz ich dążenia do tego by być jeszcze lepszym.
Potem wszystko w rękach fanów oraz organizatorów plebiscytu i Gali.
No może jeszcze przydała by się jakaś dyskusja i potem wnioski, ale to już inna para kaloszy.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:49, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cowboykash napisał: |
No może jeszcze przydała by się jakaś dyskusja i potem wnioski, ale to już inna para kaloszy.
Pozdrawiam |
Toć właśnie po to tutaj jesteśmy.
Pzdr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kefas
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:49, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jak napisała wcześniej Nawigacja nie ma też nic złego w tym, że artyści promują się przez internet i namawiają do głosowania na siebie.
W dzisiejszych czasach każdy ma jakiś dostęp do internetu, a założenie profili na MySpace czy Facebook jest proste i nie jest czasochłonne.
Za to efekty promocyjne mogą być całkiem niezłe.
Wszystkie takie działania w jakiś sposób promują i sam dyliżansowy plebiscyt i country po polsku w ogóle ... a w tym nie ma przecież nic złego
Zresztą w tym roku ta promocja internetowa była bardzo taktowna i wyważona u tych nielicznych co się na nią zdecydowali ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|