Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Alamo - czy ma sens?
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stasek
Ranczer



Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:34, 12 Paź 2010    Temat postu: Alamo - czy ma sens?

W piątek 8.10. odbył się w Alamo koncert HTB. Jednego z najlepszych i najpopularniejszych zespołów grających country ( i to grających czysto i czyste country) w Polsce. W dwumilionowym mieście znalazło się niespełna 60 osób chętnych do przyjścia na ich koncert, połączony z tańcami i zabawą + kapelusz. Zespół przejechał 8 godzin i zagrał dwie-trzy godziny potem wrócił do siebie i już o ósmej rano był w domu. Wierzcie, że zrobili to z przyjaźni, a nie dla pieniędzy. Jak w takiej sytuacji mam zapraszać inne zespoły?!?!? Frekwencję uratowało kilkanaście osób, które były pierwszy raz, inaczej byłoby tylko na paliwo.
Takie koncerty trzeba traktować jako promocję country (dorzucamy cegiełkę), żeby zespoły mogły przeżyć i nie rozpaść się, lub odejść w kierunku innych nurtów muzycznych. Elbląg jedzie kilka setek kilometrów do nas na koncert, a Warszawiacy zostają w domach!!! Czarno widzę i mam dość. Stasek :'(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mayster
Wielebny



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 1867
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z lasu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:51, 12 Paź 2010    Temat postu:

Sam musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie..
ja pomimo nieludzkiej pory chciałem zajechać, ale niestety organizm się zbuntował ..

Dwa tygodnie w lesie swoje zrobiło
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:34, 12 Paź 2010    Temat postu:

Ja bardzo chciałem być, ale pracę skończyłem dokładnie o 22:00. Do domu do Otwocka dotarłem o godzinie 23:00. Gdybym nawet w biegu wziął prysznic i już pod prysznicem jadł jakąś kanapkę i do tego się ubierał to może i do samochodu wsiadłbym o 23:30. Pozostaje kwestia dojazdu z Otwocka na Bródno - o tej porze około 30 minut.
Powiedz szczerze - był sens ?
Nie zawsze los tak rozda karty by wszystko ułożyło się według naszych życzeń i planów.
Mimo to walę się pięścią w pierś i przyznaję że mi przykro i że żałuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Huberts
Z-ca Szeryfa
Z-ca Szeryfa



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa Grochów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:32, 12 Paź 2010    Temat postu:

Stasku, 60 osób w tym lokalu to i tak niezły tłum...

A reszta???

No cóż tak jak ja, widocznie miała ważniejsze sprawy (w moim przypadku te sprawy mają niecały roczek Wink i wymagają nieustannej opieki).
Weź proszę pod uwagę, że ludzie pracują, nierzadko do późnego wieczora. Mają rodziny, domy i inne zobowiązania. Mają zaplanowany czas co do minuty na długi okres naprzód.
Wiem, podałeś informację z dużym wyprzedzeniem, ale zastanów się czy tych imprez nie przenieść na sobotę.
O ile w moim przypadku niewiele to zmieni, to inni może w sobotę przyjdą chętniej, nie będą mieli na głowie pracy, zakupów i wszystkiego tego, co człowiek chce zrobić w piątek żeby mieć w weekend spokój i móc odpocząć.
A jakże przyjemnie się odpoczywa w dobrym towarzystwie przy małym (bądź dużym) złotym i muzyce country to chyba nie muszę mówić. A tu tymczasem zdegustowani stwierdzamy że impreza w piątek nam przepadła bo się nie dało pójść, a w sobotę jak mamy wolny czas to nic się nie dzieje.
Nie mam racji???

Pzdr.


Ostatnio zmieniony przez Huberts dnia Wto 22:34, 12 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mayster
Wielebny



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 1867
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z lasu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:38, 12 Paź 2010    Temat postu:

O ile pamiętam w Oczku też imprezy odbywały się głównie w piątek. A było to spowodowane tym że ludzie narzekali że im soboty nie pasują bo chcieli by gdzieś na weekend wyjechać.
Jak widać ludziom nie dogodzisz Smile

PS. ja tam ogólnie mam przechlapane, wszędzie jest daleko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:18, 13 Paź 2010    Temat postu:

Ale trudno nie zrozumieć też Staska. Dwoi się i troi by coś zorganizować, a jak przyjdzie co do czego to frekwencja taka sobie (choć jak na Alamo) to też całkiem nieźle.
Z drugiej strony patrząc, jak była impreza w klubie CRANK i grali chłopcy z "Drogi na Ostrołękę" to przyszło aż całe 8 czy 9 osób, więc ta 60-ka w Alamo to i tak nieźle Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojciech130
Poganiacz bydła



Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa-Grochów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:21, 13 Paź 2010    Temat postu:

W rzeczy samej, jest to smutne że tak ciężko wszystkim dogodzić każdy wybrzydza czy sobota czy piątek. Wiele raz organizowałem ze Staszkiem koncerty w"Alamo" i fakt że tak niskiej frekwencji nie widziałem. Jak tak będziemy traktować promowanie country i kapel to skutki będą wiadome, będziemy słuchać, ale czego i gdzie? Wszak Alamo to środek Polski i nie trzeba się spierać czy blisko ktoś ma czy daleko. Miejsca też jest więcej niż w Oczku było. Kto pamięta ten wie. W piątek w Alamo było tak że jak wyszła większa grupka na t.z. dymka to było pustawo na sali. Także ta 60-ka, to naprawdę było 50% faktycznie dobrze iż było wiele nowych ludzi. Poza tym atmosfera i zabawa była przednia. Tak więc Stasiu nie rezygnuj, jak trzeba będzie masz moją pomoc. Bo jeżeli nie Alamo to co? Jeżeli nie ty to kto?

Mam nadzieje że następnym razem stawią się walnie wszyscy miłośnicy country z W-wy okolic, oraz z całej Polski. Z całym szacunkiem, pozdrawiam.

CSA
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daga
Poszukiwacz złota



Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:40, 13 Paź 2010    Temat postu:

Witajcie,
mimo, że nie byłam obecna, pod uwagę trzeba wziąć fakt, że impreza miała się zacząć o godzinie 18, co w przypadku osób pracujących jest sporym utrudnieniem. Cena też raczej nie zbyt przystępna, zwłaszcza w dobie kryzysu, porównując z innymi koncertami, maks to 10 - 15 zł. Należało by się zastanowić, czy zamieszczanie tak wczesnej godziny rozpoczęcia i stosowanie zaporowych cen ma szanse powodzenia przy organizowaniu kolejnych imprez Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojciech130
Poganiacz bydła



Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa-Grochów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:08, 13 Paź 2010    Temat postu:

impreza rozpoczęła się o 20.00 a to dlatego że Honky mieli kawał drogi fakt info. było 18.00 lecz wiadomo że i tak jest poślizg zaś cena to był Kapelusz i kwota proponowana
za zwrot tylko kosztów zespołu. Ja osobiści uważam że nie jest to duża kwota. Dałem ją bez słowa za 3 osoby. Bilet w kinie nie jest tańszy a to zupełnie inna sztuka.
Szybko kalkulując to jak bilet byłby po 10-15 przy tej frekwencji HTB nie mieli by za paliwo zwrotów.

Rozumie teraz Stasia.

weź to coś zorganizuj. Stasek nie rezygnuj to moje zdanie.
Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daga
Poszukiwacz złota



Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:02, 13 Paź 2010    Temat postu:

Ciebie może stać na taki wydatek, ale nie każdego. A skoro impreza i tak ma się zacząć później to po co wprowadzać w błąd ???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnapantera
Farmer



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Śro 21:20, 13 Paź 2010    Temat postu:

Chciałam być, tak dawno już nie widziałam całej ekipy, niemniej jednak w piątek dojazd z Katowic jeszcze po pracy okazał się niemożliwy. Do ceny wejścia (której nie uważam za zaporową), trzeba by doliczyć cenę biletu na pociąg Inter lub Eurocity (tylko takie jeżdżą w takiej porze między Katowicami a Warszawą), a ta już zaporowa jest (w jedną stronę normalny bilet powyżej 100 zł), tak więc póki co u mnie piątki odpadają i co najsmutniejsze odpadać pewnie nadal będą Sad. Myślę, że podobny problem mają wszyscy, którzy nie są zmotoryzowani, a muszą bliżej lub dalej dojechać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stasek
Ranczer



Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:23, 13 Paź 2010    Temat postu:

Daga,
Wszyscy macie po trosze rację. Wojtek wie co pisze, bo też brał udział w organizacji. Daga, wszystkim nie dogodzi i nawet gdyby było za darmo, to by jeszcze mówili- że mogli chociaż piwo postawić. Godzina osiemnasta, bo nasz naród punktualnością nie grzeszy. Jak na 19 to i tak przyjdą na 20-stą. Wszyscy wiedzą, że czekamy do granicy, którą jest długość koncertu, bo może trwać do 22 góra 22-30( Komitet blokowy). Piątek czy sobota, nawet niema co rozmyślać- i tak źle i tak niedobrze. Czy 10-15-20-25 zł.? Taki koncert to ma być święto, możliwość spotkania się z przyjaciółmi w country, zabawa, tańce, ale przy okazji pomoc zespołom, które grają country. To wszystko za 25 zł. miesięcznie 5-6 razy w roku. Możemy z tego zrezygnować, każdy w domu lub samochodzie posłucha sobie płyt i muzyki country. Nasze zespoły będą grały muzykę biesiadną do kotleta. Mrągowo (też drogo) zarośnie krzakami, a w Wolsztynie (daleko) samotny Lonstar zaśpiewa w pustym amfiteatrze do jeziora. Stara gwardia zejdzie z tego łez padołu, a młodzi kupią flaszkę z zagrychą (za 25 zł.) i posłuchają szumy we łbie. Tak się może skończyć country w Polsce.
Nie ruszajmy się z domów na koncerty i imprezy
Country i tak już leży.
Przestraszony


Ostatnio zmieniony przez Stasek dnia Śro 21:24, 13 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:39, 13 Paź 2010    Temat postu:

Cena tak na mój gust ani wysoka ani mała. Myślę że jest O.K. Zależy jak to przeliczać.
Albo 2,5 paczki fajek, albo 8,3 piwa w sklepie lub 11,36 napoju piwopodobnego w biedronie.
Zgadzam się ze Staskiem, że ten raz w miesiącu można uskrobać takie 25 zł i z przyjemnością spotkać znajomych , posłuchać muzyki, ( a jak komu jeszcze parę monet zostanie to i piwko wypić)
Większy problem mają Ci którzy mieszkają daleko i mają dłuższy a więc i kosztowniejszy dojazd.
Mimo to jest to nawet jakoś tam do przełknięcia, ale ten piątek.........do bani.
W sobotę na spokojnie mógłbym być ale w piątek pracowałem i jak to się mówi "wyżej tyłka nie podskoczę"
Jeśli ktoś mówi, że w weekend to lepiej nie bo można gdzieś wyjechać to moja odpowiedź jest prosta. Zawsze komuś nie będzie odpowiadało, bo nie ma takiej ludzkiej siły by dopasować coś dla wszystkich, ale myślę że jednak więcej osób jest takich które w piątek pracują niż tych którzy co sobota gdzieś wyjeżdżają.
Ja mam podejście takie, że z jakiegoś wyjazdu (który odgórnie traktuję jako przyjemność) można zrezygnować , ale żebym nie wiem jak kochał muzykę country, to pracy zostawić nie mogę bo umrę z głodu, a wtedy co komu po zdechłym fanie countrowcu ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mayster
Wielebny



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 1867
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z lasu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:39, 14 Paź 2010    Temat postu:

Akurat należę do grupy ludzi "honorowo głupich" więc każda impreza czy to wcześniej w Oczku, czy w Alamo wiązała się z koniecznością nocowania w hotelu (raz byłem w przelocie .. pomiędzy Krakowem a Szczecinem). Więc koszt biletu jest w moim wypadku jedną z najtańszych pozycji. Dlatego nie potrafię powiedzieć czy to jest dużo czy mało.

Problem ceny pojawia się jednak od lat. Z tego co docierało na prowincję to nawet w jakiś sposób wpływało na częstotliwość imprez oraz dobór wykonawców. Bo w zasadzie kto spoza okołowarszawskich wykonawców (HTB to już prawie warszawa:) byłby w stanie zapełnić salę w Alamo?
Mi na myśl przychodzi tylko Ala i może The Medley.

Może warto podpytać (zrobić ankietę) ile ludzie byliby w stanie zapłacić aby wejść na koncert wykonawcy spoza ścisłej countrowej czołówki.
To pewnie dałoby odpowiedź czy ma sens i za ile.

Ja jednak, o ile mi zdrowie i obowiązki służbowe pozwolą, deklaruję w miarę systematyczną swoją obecność Wink


Ostatnio zmieniony przez Mayster dnia Czw 8:41, 14 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojciech130
Poganiacz bydła



Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa-Grochów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:36, 14 Paź 2010    Temat postu:

A ja deklaruję możliwość przenocowania, aby odpadły koszty hotelowe od 2-6 osób
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island